Dziewczyny polskie mam do was pytanie....moze niezbyt optymistyczne ale na szczescie zadna z nas nie jest w ciazy wiec moge napisac i zapytac.
Znajoma mojej mamy zaszla w ciaze i okolo 8 tygodnia ciaza przestala sie rozwijac ....zrobili jej czyszczenie i niby koniec historiii...
Jednak po czasie dowiedziala sie ze musi zrobic dziecku pogrzeb!temu 8 tygodniowemu zarodkowi.
Ja jestem wierzaca ale dla mnie to juz lekka przesada.
podobno za rzadu Palikota taki orzepos wszedl.
Mozna zostawic to w szpitalu na koszt panstwa ale wtedy przychodzi opieka spoleczna i robia wywiad srodowiskowy co i jak.
Jezeli sami sie podejmiemy to najpierw musza stwierdzic plec embriona za 350 zl i jezeli jest to chlopiec to koniec kosztow a jezeli dziewczynka to jeszcze dodatkowe badania matki za kolejna kase na potwierdzenie.Potem nadanie imienia tez kosztowne,trumna,krzyz itp.
Ludzie co w tej polsce sie dzieje!!!
Jezeli stanie sie to w domu to nic nie trzeba bo niema materialu to niema pogrzebu.
Wedlug mnie jest to jawne naciaganie ludzi na kase nie wspominajac o grzebaniu w zywej ranie po stracie ciazy...
Ja stracilam 3jaczki w 10 tygodniu...dobrze ze to sie stalo w De!
Znajoma mojej mamy zaszla w ciaze i okolo 8 tygodnia ciaza przestala sie rozwijac ....zrobili jej czyszczenie i niby koniec historiii...
Jednak po czasie dowiedziala sie ze musi zrobic dziecku pogrzeb!temu 8 tygodniowemu zarodkowi.
Ja jestem wierzaca ale dla mnie to juz lekka przesada.
podobno za rzadu Palikota taki orzepos wszedl.
Mozna zostawic to w szpitalu na koszt panstwa ale wtedy przychodzi opieka spoleczna i robia wywiad srodowiskowy co i jak.
Jezeli sami sie podejmiemy to najpierw musza stwierdzic plec embriona za 350 zl i jezeli jest to chlopiec to koniec kosztow a jezeli dziewczynka to jeszcze dodatkowe badania matki za kolejna kase na potwierdzenie.Potem nadanie imienia tez kosztowne,trumna,krzyz itp.
Ludzie co w tej polsce sie dzieje!!!
Jezeli stanie sie to w domu to nic nie trzeba bo niema materialu to niema pogrzebu.
Wedlug mnie jest to jawne naciaganie ludzi na kase nie wspominajac o grzebaniu w zywej ranie po stracie ciazy...
Ja stracilam 3jaczki w 10 tygodniu...dobrze ze to sie stalo w De!