reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Hej dziewczyny. Jakoś czasu brak na pisanie ostatnio. Wczoraj i dzisiaj od rana zajmowałam się córką siostry i mało w domu byłam.
Ula śpi w nocy coraz lepiej. Budzi się koło 2-3 na karmienie i śpi do porannego budzika. Ja jeszcze się nie przestawiłam na takie spanie więc budzę się kilka razy żeby sprawdzić czy wszystko ok. Na szczęście nie muszę nigdzie chodzi bo łóżeczko jest przy naszym łóżku więc jak tylko sprawdzę to głowa do poduszki i ciąg dalszy spania.

Dziewczyny- klimatów rodzinnych współczuję i nie zazdroszczę. U mnie (odpukać) jest względnie ok, pominąwszy braci mojego taty i siostrę mamy. Ale nie będę się rozpisywać bo szkoda czasu. Z rodzeństwem swoim kontakt mam dobry, a mąż jedynak. Na teściową nigdy nie mogłam narzekać. Owszem- potrafiła mi ciśnienie podnieść ale była bardzo dobrą osobą.

Swoją drogą dzisiaj wieczorem msza za teściową więc ma do nas moja mama przyjechać. W związku z tym muszę trochę ogarnąć mieszkanie bo bez inspekcji się nie obejdzie.

Pieszczoszka- fajne foty. Mam tylko pytanie- malujesz się do siedzenia w domu czy gdzieś wychodziłyście z Laurą? Ja makijaż robię jak wybywam do ludzi, w domu sobie odpuszczam bo szkoda cerę obciążać. Co do Twoich makijaży to niestety pierwszy koszmarny. Pozostałe mogą być tylko pamiętaj, że czarna kredka optycznie zmniejsza oko.

Potrzebującym dużo zdrówka. Mnie też coś zaczyna rozkładać- dorobiłam się już kataru i bólu gardła. Zobaczymy co dalej.
 
reklama
Oj o makijażach temat. Ja się maluję dosłownie ze 2 razy do roku. Ostatnio na Boże Narodzenie rok temu :-p Po prostu jestem na to zbyt leniwa :-p Ale jak już to robię to wychodzi mi całkiem zgrabnie, na ślub sama się malowała, czesałam zresztą też ;-)

Pieszczoszka - a mi najbardziej się podoba makijaż który masz na tych najnowszych zdjęciach z Lalą :-p Biała kreska nad okiem - NIE! reszta OK ;-)
 
Ja tam się nie makijażuje prawie wcale ;)

Może dzisiaj... staram się przekonać samą siebie, żeby Piotrka babci sprzeedać i iśc z TŻ na piwo. Ale mi się nie chcę, nie chce go oddawać :szok:
 
Mam pytanie dosc nieprzyjemne...czy ktos mial resekcje zeba moze?
Czeka mnie ten zabieg w srode i niewiem na co mam sie filmowac....
Dodam tylko ze nie chodzi mi o wyrwanie zeba tylko o podciecie korzenia ktory ma stan zapalny...prawa gorna 5 tka
 
Ostatnia edycja:
Ja miałam ósemkę usuwaną. Z rozcinaniem dziąsła. Każdy zabieg przechodzi inaczej. U mnie było ok i nawet przeciwbólowych nie brałam. Na pewno nie jest to jakieś mega przyjemne ale dramatu też nie ma. Dużo zależy od zęba, tego jakie ma korzenie no i czy uda się całego wyciągnąć.
 
Dzień dobry :)

Noc super, pospaliśmy do 8, kaszka, chwila zabawy zanim tata poszedł do pracy i kimnęliśmy do 10:40!:-D Czuję się cudownie :-D:-D:-D

Teraz mały rozrabia na brzuszku - jak nienawidził tej pozycji, tak teraz nic tylko siup na brzuszek, a potem na plecy (chociaż czasami mu sie nie udaje odwracać, bo sobie łajzunia zapląta gdzieś rączkę, ale weźmie ją do tyłu i kombinuje :-D).

Właśnie gotuję mu zupkę, my dzisiaj znów łosoś z grilla, z brązowym ryżem i pewnie jakimś warzywem - nie mam już pomysłów na obiady, wena mnie opuszcza powoli :baffled::baffled:

Pogoda masakryczna, ale ciesze się, ze już piątek i weekend przed nami :-D

Miłego dnia :-)
 
Witajcie kobietki!!
Dawno tu nie zaglądałam, a jeszcze dawniej się udzielałam.
Jeśli ktos nas jeszcze pamięta, to w szybkim skrócie co u nas: Dziś ostatni dzień mojego urlopu wypoczynkowego i od jutra zaczynam urlop wychowawczy. Hubert jest przecudny ( tak jak Jego starszy brat ;P ). Na początku października wykluła Mu się dolna jedynka, w chwili obecnej na dole ma już dwie. Jest baaardzo ruchliwy, cwaniak nauczył się nie raczkować, a czołgać :D:D:D. Oczywiście pełza wszędzie tam, gdzie nie bardzo Mu można. Najlepiej jest u mamuni na rękach. Nawet jak jest u taty, a widzi mamę, to jednak chce do mamy. w dzień śpi jak zając, ledwo zaśnie i już się budzi. Na szczęście w nocy jest lepiej, choć teraz męczy Go katarek od kilku dni :(( . Oby szybko przeszło.

Chciałam poinformować wszem i wobec, iż zamierzam udzielać się częściej ;D .

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i dzieciaki :*

edit: przejrzałam trochę zdjęć z galerii i jestem w szoku jak dzieciaczki powyrastały!! nie starczyłoby mi czasu na komentarz pod każdym zdjęciem więc piszę tu: wszystkie są przesłodkie i do schrupania!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witamy ponownie gia:)
Jestem dzisiaj pierwszy dzień na diecie:) nie jest żle:) jedzonko dobre- głodna nie chodzę:)

I Pieszczoszko ja też miała straszne doły z powodu wagi, więc w końcu wybrałam się do dietetyczki. I ona mi powiedziała, że nie jest źle!! Że w kilka miesięcy się ze wszystkim powolutku rozprawimy:) i że chyba nie widziałam grubej osoby:) Podniosła mnie na duchu:) obecnie ważę 84,9 kg- powinnam między 61 a 74. A będziemy zrzucać 1 kg tygodniowo, a na początku trochę więcej, bo woda z organizmu schodzi:)

Moja sukienka ślubna wisi gdzieś na strychu:) nie widziałam jej już ponad rok:) i jakoś za nią nie tęsknie...Niewygodna była.


No a na koniec najważniejsze- dzisiaj pierwszy raz usłyszałam MAMA:)
 
Do góry