kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
dorka to dobrze, ze lekarz zakładowy dął ci zwolnienie a nie przeniesli na inne stanowisko
Agasim a nie robił ci lekarz trudności, ze ta wcześnie?
Ja się mocnos tresuję zawsze w pracy, bo mam jakąs mocno pretensyjną klasę tym razem. Nie wiem czy pisąłam,z ę w poniedziałek jak byłam z dzieciakami u lekarza to spotkałam jedna babcię w przychodnia. Cała przychodnia ludzi, ja z jednego próbuję spacyfikować, bo z nudów wali w kaloryfer, drugiego tulę, bo ryczy chory i zmęczony a ta do mnei z paszczą - "ile to ja jesczez zamierzam na tym zwolnieniu być, bo tam dzieci mają zastepstwo!" I tak ciagle takie kwiatki. Generalnie mają pretensje, ze oddycham.
Agasim a nie robił ci lekarz trudności, ze ta wcześnie?
Ja się mocnos tresuję zawsze w pracy, bo mam jakąs mocno pretensyjną klasę tym razem. Nie wiem czy pisąłam,z ę w poniedziałek jak byłam z dzieciakami u lekarza to spotkałam jedna babcię w przychodnia. Cała przychodnia ludzi, ja z jednego próbuję spacyfikować, bo z nudów wali w kaloryfer, drugiego tulę, bo ryczy chory i zmęczony a ta do mnei z paszczą - "ile to ja jesczez zamierzam na tym zwolnieniu być, bo tam dzieci mają zastepstwo!" I tak ciagle takie kwiatki. Generalnie mają pretensje, ze oddycham.