Katasza moj synek tez byl wlascicielem takiego drewnianego krzeselka pozyczonego od szwagra.Sa trzy minusy...musisz dla maluszka kupic krzeselko ze specialna wkladka zmiejszajaca bo inaczej bedzie sie gibal na boki...po 2 gie jezeli planujesz cos na dluzszy czas to powiem ze moj maluch miescil sie w nim tak do 2 go roku zycia pozniej ciezko bylo go wydostac ze srodka...a po trzecie strasznie ciezko utrzymac w czystosci ten stoliczek bo moj akurat pasek zabezpoeczajacy przed wypadnieciem dolem mial przykrecony do stoliczka i zostawalo jedynie mycie na miejscu a czasami po pomidorowej byla masakra do sprzatania...
http://www.maluchlegnica.sklepna5.pl/maluchlegnica/miniaturki/44.jpg
http://www.maluchlegnica.sklepna5.pl/maluchlegnica/miniaturki/44.jpg