Hej
Kugela - twarda dziewczyna jesteś
Fajnie, ze z młodym w porzadku, a duży może podrósł troszkę emocjonalnie?
Olisiaa po co uczyc? ja przez to,że długo miałam smoka mam krzywy zgryz
(
Pieszczoszka - ja nie chcialam smoczka tylko ssalam kciuka i ja to dopiero mam krzywy zgryz - spytajcie Mysiochomis
) Sa smoczki ortodontyczne, mozna smoczka oduczyc, tylko trzeba do tego konsekwencji, a ciekawe w jaki sposób zabierzesz dziecku kciuka...
Olisia - ze swej strony polecam zupę smoczkową - czyli idziesz do sklepu, bierzesz z polki rozne - kauczuki, silikony, anatomiczne, ortodontyczne, uspakajające, placisz, przychodzisz do domu, gotujesz smoczki w garnku i probujesz aplikowac...
Moj zalapal smoczka jak miał 1,5 mca, i zalapal go nie wtedy kiedy mial w twarzy reke po łokieć, ale jak płakał - czyli nie zabralam mu ulubionej reki wsadzając w otwor jakąś gume, tylko ukoilam jego placz taka fajna gumą.
My dzis caly dzien w lesie na grzybach - duzo tego jest, cięzko z lasu wyjść. Mlody bardzo lubi grzybobranie - śpi i je przez sen
) Dzisiaj nawet po krzakach pobuszowalam, bo tak ladnie spal, ze stawialam grzes wozek i lazilam dookola po lesie. Mam strasznego bakcyla do grzybow, ciekawe czy maly załapie, czy bedzie marudzil, ze matka znowu do lasu go ciągnie..
)