anik.
Mama Krzysia :)
Mój powoli zbiera się, zeby zacząć się podnosić, ale jeszcze troszkę brakuje
Dziewczyny - jeszcze chwila i trzeba będzie opuszczać wkład z materacem w łóżeczku o jeden poziom niżej... a ja przecież dopiero tę kruszynkę przyniosłam do domu, wstawałam karmić w nocy i miałam obolały, pozszywany tyłek 
a tu proszę, dzieciaczki rwą się do siadania, gaworzą i w ogóle... aż łezka w oku się kręci...
annte - może R. zmęczony, a zmiana subtelna
błagam, tylko nie mów, że zafarbowałaś włosy z blondu na czarno i nie zauważył 




annte - może R. zmęczony, a zmiana subtelna