suzi - jak mozesz myslec, ze nie kochasz Alego wystarczajaco????
Przeciez zrobiliscie wszystko jak nalezy! Wszyscy zareagowali blyskawicznie - wlacznie ze straza i lekarzami. I skonczylo sie na szczescie "tylko" na strachu. Rozumiem nerwy i lek, bo ja tez latalam po scianach, jak mi grozili, ze zatrzymaja Olivera w szpitalu z powodu zoltaczki niemowlecej. A synek byl wystarany i poczety 3 tygodnie po stracie
Pamietaj, ze nie masz nic sobie do zarzucenia! Najwazniejsze ze Wasza historia skonczyla sie happy endem! Musisz dojsc do siebie psychicznie, bo Ali potrzebuje szczesliwej mamy. No i oczywiscie trzeba cos zaradzic, zeby sie to wiecej nie powtorzylo! ![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)