zanetaa - rzeczywiscie noc z atrakcjami a tak milo Ci sie zapowiadala

Oby wszystko sie szybko i zdrowo uladzilo
U nas tez noc z atrakcjami a raczej z zasypianiem. Moze to moja wina i nie powinnam sie z nim kapac? Od kilku tygodni uskuteczniamy wspolne niedzielne kapanie (w pozostale dni tygodnia myjemy sie oddzielnie) Poprzednie razy synek zaraz po kapieli ze mna ryczal, wrzeszcal i rozpaczal (maz go nosil a ja probowalam sie wtedy "dokapac" sama tj. umyc glowe, ogolic nogi itp) dopoki go nie utulilam i wycycalam. Wczoraj postanowilam inaczej i za kazdym razem kiedy mezowi na rekach protestowal (a protestowal ciagle, choc normalnie uwielbia jak go tatus obnasza) mial mu mnie pokazac. No i Oliver zafascynowany z otwarta buzia obserwowal jak mama myje wlosy, naklada odzywke, splukuje, wyprostowuje nogi nad wanna, wyciera sie, naklada turban (tu juz byl rechot na cale gardlo


), czesze i suszy wlosy, myje zeby (a tatusiowi w mdlaly juz ramiona pod ok. 8-kg ciezarem

) no ale chociaz bez ryku. Potem jednak chcialam zjesc kolacje a tu protest. Juz myslalam, ze przyjedzie mi pojsc na glodnego spac ale pomogla karuzelka. Na chwile ale zawsze cos. W kazdym razie zrobila sie 21 a on spac nie zamierzal (ten show trwal od 19:30). Ja pewna swego zapodaje cycka - a ten wydoil i nie spi. Drugo cycek - wydoil i... zaczal z nim rozmawiac. Bawil sie przy tym przednio. Potem zaczal mnie skubac, szczypac, gadac z moim swetrem, chowac sie pod moja koldra. Slowem: szampanski humor, cudna zabawa, tylko spac nie chcial. A mnie peka glowa, bo sie przyzwyczailam przez niego wczesniej chodzic spac. I tak prawie do wpoldo 23 mnie przetrzymal zanim usnal

Kiedy maz wrocil ze spaceru z psem to sie bal wejsc do wlasnego lozka, zeby nie obudzic wredziolka i poszedl spac na amerykanke. A ten wypedziwszy (nie po raz pierwszy

) tatusia z lozka odsypial szczesliwy do 9 (pokrzykujac co 2-3 godziny na cycka), gagat jeden ;-) Zawsze sa jakies jazdy z ta wspolna kapiela. Tzn. w wannie mu sie podoba ale rozlake po wannie przezywa jakby to byl niemal porod: najpierw przy mmie w cieplej wodzie a pozniej z niej wyciagany

Po kapieli w swojej wanience jest spokoj. Sama nie wiem co o tym myslec i jak go uspokoic po kapieli. Moze bede musiala ze wspolnych kapieli na jakis czas zrezygnowac
Pieszczoszka - moj ma od kilku dni taki ped do zabawy i zlosc, jak nie mu nie dostarczam turbo rozrywki
Katasza - jakiejs szczegoly z chrzcin?