reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
a ja się kuźwa pogubiłam między bb a fb:/ nic mi nie pasuje..

koniec na dziś, poczytam sobie dla relaksu - ksiązkę..
 
Ostatnia edycja:
Ja pamietam jak sie Leszek wprowadzał... Tydzień czasu rzeczy zwoził, a ja drżałam ze strachu, że to wciąz nie koniec... Tak to jest jak ktoś kto mieszkał w domu, mając do dyspozycji twory zwane szopą, wprowadza sie do m2 z piwnica wielkości budki telefonicznej... Chyba pół roku trwało zanim się jakoś pozbyłam rzeczy tak niezbędnych w sypialni jak siekiera (sztuk dwie), plecak pełen kabelków, karton płyt z rzeczami, na które nikt nawet nie spojrzy... Zrobił sobie miejsce na strychu u rodziców i tam to zbunkrował - a jaki jest szczęśliwy jak tam idzie pogrzebać... Oczywiście muszę iśc z nim i podziwiać skarby...

Super - sztuczne ognie jeszcze... Jak obudza mi młodego to tam pójde i nawrzeszczę na nich...
 
Gabryśkowi odbiło! Właśnie gada, piszczy krzyczy i... próbuje chodzić! :szok: Jak go sobie na kolanach ustawiam do siedzenia, to nogami mi się podpierać próbuje... a nawet się przegibać z brzucha na plecy i odwrotnie nie umie. No pokręciło mu się do reszty.
 
Ja pamietam jak sie Leszek wprowadzał... Tydzień czasu rzeczy zwoził, a ja drżałam ze strachu, że to wciąz nie koniec... Tak to jest jak ktoś kto mieszkał w domu, mając do dyspozycji twory zwane szopą, wprowadza sie do m2 z piwnica wielkości budki telefonicznej... Chyba pół roku trwało zanim się jakoś pozbyłam rzeczy tak niezbędnych w sypialni jak siekiera (sztuk dwie), plecak pełen kabelków, karton płyt z rzeczami, na które nikt nawet nie spojrzy... Zrobił sobie miejsce na strychu u rodziców i tam to zbunkrował - a jaki jest szczęśliwy jak tam idzie pogrzebać... Oczywiście muszę iśc z nim i podziwiać skarby...

Super - sztuczne ognie jeszcze... Jak obudza mi młodego to tam pójde i nawrzeszczę na nich...

No to jednak były sztuczne ognie... a ja się zastanawiałam czy aby szwagierka młodsza domu u góry nie demoluje :)
Widzisz Flaurka ty miałaś siekierę w sypialni, ja mam szczura w formalinie i 600 gablot z owadami...

Yolanta :p mój też tak cuduje od paru dni :p ani go na dupie usadzić ani do wózka położyć :p ale on to przy okazji nauczył się przewracać z pleców na brzuch...
 
To wole jednak siekierę;)

Yolanta - a kielicha nie chce?:))

Wieczorem mały był juz zmęczony i marudził, ale chciałam go przetrzymac troche, żeby zgłodniał przed spaniem no i Leszek go zabawiał po swojemu, tzn. dał mu pilota. A w młodego wścieklizna jakaś weszła - on go zje i już. No i zjadał go systematycznie a tatuś sie cieszył:))) Tatus zapomniał, że produktem ubocznym gryzienia jest ślina, w ilościach hurtowych, no i młody zamoczył pilota:)) Pilot umarł:)) A to był pilot uniwersalny, wszystko nim sie steruje, więc tatuś odnalazł pojedyncze piloty (tv, dekoder i amplituner) i mi dał, a sam sie zmył do rodziców - tylko, ze baterii do nich nie miał i teraz jak chcę coś zrobić to musze przekładac baterie po pilotach - masakra;))) No ale mamy pierwszą szkodę zaliczoną, bo pokupanych i posikanych mebli, ubrań i pościeli nie liczę;)
 
Flaurka - może jak wyschnie to zacznie działać... z telefonem działało ;-)

Hmm no tata dziś go zapraszał na piwo, na co mały zareagował gromkim śmiechem. W dodatku zasnął mi ze smoczkiem, zaczyna woleć sylikon od naturalnych piersi... Dziecko mi dorasta, ja nie chcęęęęęęę! :rofl:
 
reklama
heh... 2 dni bez kompa i oczy mi się odzwyczaiły od monitora... Normalnie podwójnie widzę a gałki mi wypływają :p
Seba pojechał po teściów bo z winobrania wracają już... Teściowa już w lekko zamglonym świecie :p głośno prosiła swego syna by po nią przyjechał... A ostatnio się dziwiła jak to przez 2 h jej mąż się sponiewierał z kolegami. Jej niewiele więcej czasu to zajęło :p
Także penie mi jutro przyjdzie im obiad gotować. eh :p
 
Do góry