Anik nie wiem jak smakuje dynia ze słoiczka ale na pewno "gorzej" niż ta w pierogach Nawet mój mąż się zajada nimi chociaż jak pierwszy raz o nich usłyszał to pytał co on ma jeść
U nas z zasypianiem na razie nie ma problemów, tylko jak odkładam do łóżeczka to podwijam kołderkę po ramionka żeby łapki nie latały. Potem sama się odwija ale śpi ładnie z krótkimi przerwami na karmienie.
Dzisiaj muszę wyskoczyć na chwilę do centrum, dobrze, że pogoda się troszkę poprawiła bo wczoraj cały dzień padało i zaliczyłyśmy tylko 2 krótkie spacerki- jeden do sklepu osiedlowego drugi do teściowej. Mieliśmy po południu jechać do restauracji ustalić menu na chrzciny ale chyba pojedziemy jutro bo mąż ma ciężki tydzień w pracy i widzę, że marzy o odpoczynku.
Dusia łączę się w bólu przy wyborze koloru ścian. Przerabiałam to 2 lata temu. Mamy pomarańczową wersalkę. U nas stanęło na ścianach w kolorze żółtym (jakaś jesień ale już nie pamiętam nazwy farby). Trzymam kciuki za szybką decyzję. Może faktycznie pomyśl o jednej ścianie np. czekoladowej a reszta bardziej neutralna.
Idę na śniadanko bo chciałabym wcześnie do tego centrum wyskoczyć żeby miejsce parkingowe znaleźć. A dzisiaj ciąg dalszy lepienia pierogów bo farszu mi zostało sporo.
Miłego dzionka.
U nas z zasypianiem na razie nie ma problemów, tylko jak odkładam do łóżeczka to podwijam kołderkę po ramionka żeby łapki nie latały. Potem sama się odwija ale śpi ładnie z krótkimi przerwami na karmienie.
Dzisiaj muszę wyskoczyć na chwilę do centrum, dobrze, że pogoda się troszkę poprawiła bo wczoraj cały dzień padało i zaliczyłyśmy tylko 2 krótkie spacerki- jeden do sklepu osiedlowego drugi do teściowej. Mieliśmy po południu jechać do restauracji ustalić menu na chrzciny ale chyba pojedziemy jutro bo mąż ma ciężki tydzień w pracy i widzę, że marzy o odpoczynku.
Dusia łączę się w bólu przy wyborze koloru ścian. Przerabiałam to 2 lata temu. Mamy pomarańczową wersalkę. U nas stanęło na ścianach w kolorze żółtym (jakaś jesień ale już nie pamiętam nazwy farby). Trzymam kciuki za szybką decyzję. Może faktycznie pomyśl o jednej ścianie np. czekoladowej a reszta bardziej neutralna.
Idę na śniadanko bo chciałabym wcześnie do tego centrum wyskoczyć żeby miejsce parkingowe znaleźć. A dzisiaj ciąg dalszy lepienia pierogów bo farszu mi zostało sporo.
Miłego dzionka.