reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Hej

Normalnie się wyprowadzam z tego grajdołu... Wrócę jak Sebastian ogarnie cały ten syf który naznosił. Nosz kur... żeby przetrzymywać butelki po wodach mineralnych to już przesada... Ja ciągle dostaje duszności młody ciągle kicha... To chyba przez ten stres mam zastój...
A zastój puścić nie chce i jest coraz większy... Zaraz mi wejdzie zakażenie i skończy się karmienie...

nie mam siły was nadrabiać, jestem zdegustowana tym wszystkim...

Pieszczotka super, teraz tylko do przodu.... ;)
 
reklama
a to widzicie myslalam, ze juz wszyscy o tych wózkowych słyszeli, bo pelno o tym wszędzie inaczej bym Wam wczesniej wspomniała. Rozpętał istną burzę.
Jak na mnie to profesora mamusia w dziecinstwie skrzywdziła

Flaurka kurcze nie fajnie z tą kołdrą a własciwie z dziadkiem, ze sie tak dał omotac.

Pieszczoszka super, ze sie udało. Nacieszcie się teraz sobą.

u mnie dzisiaj leje. Pół dnia w tym deszczu spędziłam brrr. Resztę dnia przesprzątałam. Okres ochronny w postaci trudnej ciązy i noworodka w domu się zakończył i odkrył istny armagedon we wszystkich kątach. takze akcja błysk trwa juz tydzien i konca nie widac :eek:

edit:
Mysiochomis nie stresuj się. Idź do położnej laktacjnej albo nawet do zwykłej, da ci okcytocyne (w takiej ampułce jak sól fizjologiczna) i pusci raz dwa. Nie martw się na zapas ale po zakażeniu tez mozna karmic, zadnego końca nie widac.
 
Ostatnia edycja:
Seba pieszczoszki wyszedl a moj... siedzi. Od 4 godzin w korku! Mial byc o 18 w domu, planowalismy spacer, wspolny wieczor. Mial byc wypoczety i pomoc mi uspokajac synka na noc. A on wciaz w korku. Vollsperung (calkowita blokada) w obu kierunkach :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Przed polnoca pewnie nie zajedzie. Ba! Dobrze bedzie jak dzis zajedzie! Tak to jeszcze u nas nie bylo. Jest przemeczony i wsciekly a przede mna kolejna meczaca noc samej z niemogacym zasnac dzieckiem. Na domieszke maz ma ze soba psa. Ona chyba jutro poprzegryza kola samochodu na sama mysl, ze mialaby znow wsiasc po czyms takim jak dzis. Dobrze, ze dzis nie ma upalow, bo chybaby poumierali (dsoslownie) :no: Jak tak teraz Was poczytalam to istny 13. :wściekła/y: Kasiula, mysiochomis: &&&& za Was, zebyscie sie nie daly zwariowac :-) Tylko u "pieszczoszkow" dzis swietowanie ;-)
 
Mysio ponoć na takie coś pomaga według mojej mamy (ja nie miałam czegoś takiego więc tylko powtarzam co mi zaleciła w razie) więc smaruje się pierś smalcem potem denaturatem i dobrze owija.Ale ja tylko powtarzam jej ponoć pierś się uratowała kiedyś przed cięciem bo kiedyś to zastrzyków na coś takiego nie było.Kugela i Ty się doczekasz ,a psy to mimo wszystko odporne bestje.Wikasik nie narzekaj bo Au to raj w porównaniu z RP pod względem prorodzinności.
 
Kugela "pieszczoszki "chyba baluja skoro sylwii nie ma na bb :-D a niech sie naciesza soba skoro tyle sie nie widzieli. Oby niczego nie zmajstrowali hihihhi sylwia niby nie moze ale to zawsze jest chwila i spontan, wiec kto wie moze oddała sie chwili :D :D :D
 
Ostatnia edycja:
Unas dzisiaj byla piekna pogoda juz z rana bylam z mala na dlugim spacerku;)pozniej robilam porzadek z ubraniami Emki i dzien zlecial.

Katasza ale mi smaka narobilas na te pierozki,jeszcze nigdy z dynia nie jadlam,mniam napewno.

Kasiula-ja tez nie mam pomocy od nikogo,rozumiem Ciebie,cala moja bliska familia jest w Itali,K pracuje od rana do wieczora,ale dobrze,ze Emma jest jak narazie grzeczniutka,chociaz nie chwale bo 2 dni dala popalic.

Mysiochomis &&&&& bedzie dobrze.

Pieszczoszka napewno ma Bardzo Mily wieczor;-)
 
Ostatnia edycja:
A co myślicie,że Laurze źle by było jakby siostrę czy brata miała?Chyba nie ;-).Pieszczoszka :-).Nuska u nas niby susza i deszcz potrzebny ale i tak zazdraszczam pogody ślicznej i słonecznej
 
Mysio, nie zwlekaj, tylko idz po poradni laktacyjnej albo poloznej, moze dadza zastrzyk, moze jakos inaczej zaradza, to juz dlugo trwa i jest coraz gorzej :(

U nasmialo byc tak pieknie, a ja nie spie od poprzedniego karmienia. Tylko ja. Przez blisko 3 miesiace Robert wierzgal raczkami, teraz w ruch poszly nozki, a moze raczej dupcia i bioderka. Tak maluch wywija,ze ciezko mu usnac, a jak juz spi, to czesto rusza sie dalej, szelesci, stuka, czasem sie przebudzi, jak za mocno walnie w szczebelki lozeczka, ale przewaznie spi dalej, a janie wiem, czy sie wierci, czy juz pora karmienia. Teraz go wzielam po trzech godz, pewnie jeszcze chwile by pospal, ale juznie wytrzymalam - jak skoncze biore go do naszego lozka, bo jest po 5 rano i musze sie jeszcze zdrzemnac! Aw dzien trzeba wymyslic patent na te nozki, chyba mu bede je jakoskrepowac... Maluch tez sie niezbyt wysypia, bo ilez mozna tancowac!
 
reklama
i ja Wam zycze dobrej nocki :)
dopijam karmi i zmykam spac. dzien minal nam nawet niezle, ale tez mielismy male przeboje przy usypianiu. tzn. dawno tak nie bylo. po kapieli nie Maly wykazywal zadnych oznak zmeczenia jak to zwykle bywalo tylko by gadac chcial. ale jakos zasnal przy cycu o 21.20.
ja tez zmykam, jutro kolejny ciezki dzien... ;)
 
Do góry