reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

kugela - ja u nas., Barti zasypia jak auto ruszy, do dziś, a Hanuta? wrzask jakby ją ze skóry obdzierali.

Pieszczoszka - w markecie na mięsnym goniła koło mnie mała dziewczynka, jej mamusia podchodzi i mówi "uważaj kochanie, bo pani ma brzuszek" :/ co najlepsze - nie wydaje mi się on ciążowy, owszem troszkę wisi, ale ewidentnie to nie śliczna piłeczka, którą miałam z Hanią.. wyścigować się nie ma co, a zdjęcie mogę wkleić, ale jutro, bo dziś Misiek by się ze mnie śmiał i nie dał mi spokoju przez tydzień.

As - kiedy czytam o tych problemach cycowych - cieszę się, że karmię mm:) siły życzę!

i uciekam robić mleczko, bo Hanutka się budzi, a nie chcę jej wybudzić. do jutra Dziewuchy!
A! trzymajcie za mnie kciuki - jutro o 9 rano wpadnie teściowa:/
 
reklama
Heh a ja się martwiłam swoim wystającym brzucholem a tu widze ,że nie tylko dzieci z maja nas łaczą -koleżanki brzuchatki:-D
moja mała jak wasza auto -fotelik -Nieeeeeeeeeeeee
Bartek tylko jak się drzwi z auta zamkneły spał,a ta mała histeryczka hehei jak tu z nia pojechać dalej ?
Duzo dziewczyn już nie pisze wiadomo brak czasu pewnie ...
 
Mój zasypia jak tylko podniose fotelik - zanim zejdę z 3 piętra już śpi. Kocham go za to i nie boje się z nim sama jeździć, a fotelik mam na tylnym siedzeniu, bo mi się poduszka pasażera nie wyłącza.
 
kilolek ja tez niewiem jak to opisac, ale porownanie do pierozka jak najbardziej udane:))) to takie cos wlasnie, sie troche przestraszylam, ale widzialam u Amelii, ze ma takie same, wiec chyba kazde dzieci tak maja..no chyba, ze tylko moje;-)

Ja mam tez jeszcze brzuszek, ale nie narzekam bo po ostatnim braku czasu na nic, tylko bieganie od dziecka do dziecka pomoglo mi zgubic 2 kg w 2 dni, jeszcze pare takich dni i moze uda mi sie zjechac do wymarzonej wagi;-)...
Nie macie sie czym przejmowac kobietki, jak to mowia ukochanego cialka nigdy za wiele:tak:

Nasza fotelik lubi, jazde samochodem rowniez, cieszy nas to bardzo bo w przyszlym roku chcemy jechac autem do Pl a to 2000km...

zanetaa
&&&&, ale juz o 9 rano??? matko biedna ty, tak rano....,

Milej i przespanej nocy zycze wszystkim
 
bea to raczej wszystkie dzieci tak mają. W kazdym razie moje też.
A cóż ciałka nawet kochanego jednak moze być za wiele. Ja waże 95 kilo. Przytyłam 30 w ciązy, nby zrzuciłam 14 ale znów zaczełam tyc. Wszytsko wlaśnie przez brak czasu, bo jak wreszcie mam czas to wpierniczam na zapas i to co mam pod ręką
 
Nie pamiętam już która tu zaproponowała jako prezent rocznicowy kupony na masaż, skocz po piwo kobieto czy śniadanie do łóżka, ale DZIĘKI CI DOBRA KOBIETO!

Właśnie się zorientowałam, że jutro nasza rocznica ślubu...

...tak, o swoich urodzinach zapominam co roku.
 
Dziekuje dziewczyny, musze cos pomyslec po niedzieli, a teraz byle ten chrzest jakos przezyc. Tak sie na niego cieszylam, a teraz najchtniej bym wszystko odwolala i pocichutku ochrzcila synka. A, szkoda gadac... I znowu sie poryczalam...

Kilolku u mnie dopobnie, jak u ciebie. Trudnomi zaplanowac posilki i jeszcze trudniej trzymac sie wyznaczonego planu. W zeszlym tyg kupilam gotowce, tzn z takiej firmy od odchudzania - gotowe posilki, czesc swieza czesc mrozona, kalorie wyliczone. I co z tego jak weszylam za czyms jeszcze... W dodatku poprzestawialam sobie pory jedzenia, moglo byc wprawdzie gorzej, gdybym najadala sie na wieczor, ale ja do poludnia 2/3 dziennego zapotrzebowania zjadam, potem kolo 16-17 jeszcze cos. I nawet jak wyjdzie ogolnie sensownie, to porannej dawki orgamizm nie przetworzy, bo za duzo, potem na wieczor i w nocy nie dostaje, wiec z pewnoscia spowalnia przemiane materii i rano znowu bum.
Jestem przerazona i bezsilna. U mnie to nie kwestia wygladu. Ciaze zaczynalam z waga 105, zostalo po ciazy 5 na plusie i teraz jeszcze 6 doszlo. Wiem, z jakiem trudem pozbylam sie 30kg, teraz mialo isc kolejne 30 w dol, a jest ponad 10 na plusie :(

Znalazlam dietetyka niedaleko i najwyzsza pora zwrocic sie o pomoc. Kiedy inny pomogl mi wystartowac, moze i tym razem sie uda...

Z przyjemniejszych rzeczy - udaje a raczej udawalo mi sie olozuc na brzuszku, wciaz krociutko, a nawet do dwoch minut wytrzymywal - do wczoraj. Bo wczoraj obczail, ze moze zmieic niewygodna pozycje, wytrzymal moze z10 sekund i fik na plecki :)

Juz waszych wpisow/spraw nie skomentuje. Maluch usnal, moze uda mi sie go przelozyc na spiocha do lozeczka...
 
Ja zaczynałam z wagą około 84kg a teraz jest 15 kg więcej:-( więc różnica wielka.. nic na mnie nie pasuje z przed ciązy... bluzki,spodnie..bluzy.. wszystko za małe!!!
brzuch mam bardzo duży .. nie dość ,że odstaje to jeszcze wisi 2w1 :baffled:
Chciała bym wam pokazać jaka jest powaga sytuacji z tym moim brzuchem ale fotke mogę zrobić dopiero po 15 bo mama wzięła mi aparat.. no i nie chce być sama :p

Wczoraj ciężko miałam z usypianiem Laury.. tak sobie wkładała palce do buzi aż ją naciągało.. wzięłam żel i pomasowałam jej dziąsła i troche pomogło ... i usneła. Po 2 się obudziła zjadła no i usypianie znowu nie ciekawe... ale udało sie po 30 minutach . No i o 6 już wstała na dobre i teraz gada do swoich stóp :-D
 
reklama
Ja tez z tych pornnych- matko jak mi ciezko wstawac o 5.30- czemu ten moj syn nie moze pospac dluzej i zamiast urzadzac sobie teraz drzemki???? nie kumam gada :baffled:
wy tu wszystkie na brzuchy narzekacie a mi to wszystkow 4ry litery idzie- zeby bylo smieszniej dalej chodze w ciazowych spodniach- bo mi wygodnie:-D
a problem mam taki jak i wy- chapanie cos na szybkiego a ostatnio zauwazylam ze im glosniej synek mi wyje tym czeciej zagladam do lodowki- chyba uciszyc frustracje :-D:-D pocieszam sie ze jak sie troche ochlodzi to bede znowu cwiczyc na orbitku-taaaaaa:-p



wikasikkkkk nie placz :no: zobaczysz maluch podrosnie to bedziesz miala wiecej czasu dla siebie i napewno uda ci sie znowu walczyc z kg!!! Ja to i tak cie podziwiam ze tyle schudlas i na pewno uda ci sie schudnac do takiej wagi jakiej pragniesz- wszystko wymaga czasu- najwazniejsze ze cos robisz w tym kierunku, wizyta u dietetyka na pewno doda ci nowych sil i wiary w walce z kg!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry