reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Flaurka - myślałam o tym, ale.. paluszek był tak spuchnięty, że nie można było się dostać do tego włosa! sama bym opuchlizny nie odchyliła, a nawet wprawny lekarz i pielęgniarka nie dawali rady we dwójkę.
nawet o polaniu rozpuszczalnikiem myślałam, ale bałam się ryzkować, skóra jeszcze nie była przecięta do krwi, ale jednak mogła być podrażniona.. z resztą obyło się bez takich akcji.
bólu współczuję, mnie tak gnębi coś w nosie, wychodzi zawsze na wiosnę i jesień, koszmar - nie idzie dotknąć nosa, dziąsła i policzka.. trzeba przecierpieć i poraz kolejny pytam - gdzie Ty to przekwitanie widzisz??

Czarnula - mój Misiek używa zielonego str8'a. uwielbiam go, ale może dlatego, że dla mnie to zapach Miśka, dołączyć do tego jeszcze jego osobisty zapach (nie mam na myśli potu:D) i mam już mokro :D

Wikasik - to normalne uczucia. z tego co się orientuję większość czasu sama jesteś z dzieckiem, więc może Cię to przytłaczać, do tego zima/jesień i dołek gotowy. na pocieszenie powiem, że to na pewno minie. na poprawę humoru polecam głośną, "wesołą" muzykę, najlepiej z optymistycznym tekstem:) i przytulańce z Robercikiem:)
 
reklama
zanetaa - brzmi to wszystko niewiarygodnie, ze od takiego niby glupstwa (wlos!) moglo sie tak zle skonczyc! Najwazniejsze, ze juz wszystko w porzadku i niech sie szybko goi (i coreczkowa stopka i mamusina dusza) :-D

kugela to masz pampuszka ladnego:-D
A zebys wiedziala... Przechodnie nam zwracaja uwage na te jego udziska :szok: Moj maz juz chce limitowac malemu cyca :szok: A tymczasem nasze niewiniatko ma przyciasnawe ubranka na 68 :szok: (a 74 nie kupowalismy, bo myslelismy, ze mamy jeszcze z kwartal ;-) ) Raczkami cwiczy niewiele (nie chce sie podciagac, nienawidzi lezenia na brzuszku), za to w kolko szuka okazji do odbijania sie nozkami - zapiera sie i prze. Ma tak ktoras z Was? Mam mu pozwalac?

I druga moja obawa: co mam zrobic jak sie lobuz przestanie miescic w wozku a siedziec sie do tego czasu nie nauczy???? Widzialam na zdjeciu pieszzcoszki, ze Laura juz tez ledwo ledwo miesci sie w wozku. Nasz ma jakies 5 cm zapasu, choc gondole mamy jedna z wiekszych. A co w razie gdyby z niej wyrosl? Mialby jezdzic tylko z podkurczonymi nozkami?

Doczytam Was przy nastepnym karmieniu :-)
 
Laura ma tez strasznie wielkie uda.... takie pucate goloneczki ehhe
Ja mam gondole niby do 8 mies zycia dziecka ... juz widze hehehe ona ma skońćzone 4 miechy a miejsca ledwo co!
Jak bedzie ciasno to zmieniam na spacerówke tam tez mam wkladke dla noworodka jak co .
 
Witam
u nas kolejna nocka cala przespana(20-7) wiec doszłam do wniosku,że mała sie budzila w nocy nie z głodu a z zimna teraz ja opatulam w rozek isie nie rozkopuje i spi....

Ja sie zastanawialam nad wozkiem ,kiedy zmienic gore gondoli na ten spacerowy , bo moja nie cierpi jezdzic w tej gondoli , zaczyna miec ciasno i chyba z tad te nerwy ....kiedy macie zamiar zmienic ? bartkowi pamietam zmienilam po 5 -mc bo juz miał fest ciasno ....
 
Moja Sara juz przeszla na spacerowke bo w gondoli nie chce lezec ona wogole nie chce juz lezec wiec nie terroryzuje jej ta gondolai przebudowalam wozek na opcje do siedzenia.Moj wozek ma fajna wkladke dla mniejszych dzieci taka piankowa i mala sama siedzi i se kuka na wszystko.Dokupilismy dla synka buggyboard (taka deskorolke dopinana do wozka) i w opcji ze spacerowka sprawdza sie super.
Jezeli moge sie wypowiedziec w temacie golonek to jojamalutka tez ma takie pulpety na nozkach a w 68 to tez juz tak na styk...powyciagalam juz jej 72 bo po co ma sie cisnac.Najgorsze sa body...ciagna sie okropnie az mala ma dekold do pasa.
Jak tylko zakoncze leczenie kanalowe mojego zeba to pakujemy sie z dziecmi i jadziemy do PL do mamuni nad morze.
Jak ja tesknie za polska.
 
ja mam rozwiązanie Waszego problemu. Hanutka też już średnio się mieści, a w dodatku cały czas się przemieszka "w nóżki". na weekend wzięliśmy spacerówkę, bo lekka, zwrotna, mniejsza i w bagażniku zostanie miejsce.. tak, więc woziliśmy Hanutkę w spacerówce, oczywiście na płasko, paski odpięliśmy żeby jej nie gniotły, kocyk na wierzch, na to pieluszka (żeby się od kocyka nie pociła) i wio. mamy w spacerówce regulowaną część, może być poszerzeniem siedziska, lub złożona żeby dziecko sięgało do podnóżka. żeby Hanusia nie wypadła (wiem, że to raczej niemożliwe, ale jak widać ja z tych panikujących) tą właśnie część wyginamy do góry robiąc "gondolę".
Bez tytułu.png

kiedyś któraś (przepraszam, że nie pamietam która) prosiła o opisanie sytuacji z kuzynem Miśka. był bardzo spokojnym dzieckiem, nie płakał, nie krzyczał, nie miał kolek, tylko jadł i spał. tak przez jakieś pół roku, aż w końcu rodzice się zaniepokoili, że dziecko nadal śpi, nie chce siedzieć i jest nieaktywne (było to jakieś 30lat temu), poszli do lekarza i zaczęły się badania. dość długo trwały, ale wykryli.. dziecięce porażenie mózgowe. okazało się, że jedna strona dziecka jest "niesprawna", nie znam szczegółów, ale nie zorientowali się, bo kiedyś owijali dzieci w bety i nie przyglądali się nóżkom. teraz chłopak oczywiście jest upośledzony, choć w większości normalny (dzięki ćwiczeniom, szkoda, że uciekło im pół roku) i jedną nogę "wlecze za sobą". nie straszę Was i wiem, że czasy inne, ale warto obserwować dziecko i chodzić do lekarza z każdą pierdołą jak się okazało na moim wczorajszym przykładzie!
z jednej strony nie tak łatwo skrzywdzić dziecko (zgnieść, upuścić itp) a z drugiej tak niewiele brakuje do nieszczęścia..
chirurg opowiadał mi, że mają czarną serię na wypadki u maluszków (od weekendu ja byłam 5wypadkiem), mieli dziecko, które "najadło" się kudłów z koca/pieluchy i zostały w gardle! jakoś od wczoraj pieluszkę Hani sprawdzam co po chwila (ma na końcach węzełki, ale obciągam końce) czy jakieś nitki nie wychodzą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
moja body 74 juz nosi.. sa wyjatki 68 ale rozciagliwe sa!
suse widzialam ostarnio taka pania co miala ta deskorolke doczepiona.. fajna sprawa.
Jak mozesz wklej zdjecie z mała w spacerówce;)
Ja myśle ,że po 5 mies przejde bo miejsca mało juz ma mała.
 
Do góry