reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

reklama
Flaurka ja z lata jest cieplutko ja w stroju Amelka z gołą pupcią leżymy w ciniu i rozmawiamy z kwiatuszkami jak można lubić zamarzającą wodę (brak płytki w łazience odczuwam do dziś) koksioki na przystankach ,wydatki na węgiel .Lato jest super:-):-):-):-):-D:-D:-D:-D:happy::happy:zawsze możesz iść posiedzieć do wody lub piwnicy ,a zimą możesz tylko marznąć albo odśnieżać albo patrzeć się przez parę godzin na szaro-bury krajobraz bo słoneczko maluśki mrozik i słoneczko to takie dni można na palcach zliczyć.Dziś było super przynajmniej u nas i dla nas:tak:
 
Ja też lubie ciepło ,ale to co było dziś to przesada...przyjdą deszcze zas będziemy narzekać ...trudno dogodzić Polakowi heheh
 
Ja zawsze byłam zdania, że zima mogę się grubiej ubrać, a latem bardziej niz do naga się nie rozbiorę. Ale ja to taki egzemplarz zimnolubny jestem, wiem, ze sa ludzie, którzy lubia leżeć na słoneczku... brrrr.... A piwnicy w bloku sa pchły, długo nie usiedzę;)))


Yolanta - ja odkąd mieszkam tutaj to jestem antyfanka żużla, bo jak sa mecze to wszystkie parkingi i trawniki zabite na sztywno i mieszkańcy, którzy gdzieś nieopatrznie wyjadą to potem mogą się cmoknąć - miejsca nie znajdą;)) No ale otwieramy balkon, włączamy TV i mamy fonię na żywo:))
 
Ha, Flaurka, to możemy sobie rękę podać, bo powód niechęci mamy dokładnie ten sam :-D Też względnie niedaleko stadionu mieszkamy i zapchane wszystko niemiłosiernie. Na szczęście ten nowy stadion jest jakoś wyciszony i już nie mam brum brum dolby surround.

Kurcze, małż chrapie, dziecko skrzeczy, cicha i spokojna noc, nie ma co :-D
 
Upał swoje zrobił, w dzień młody spał slicznie, teraz za to już prfzy cycku zaczął marudzić i odryknął swoje pół godzinki. Powrót do horroru sprzed miesiąca. Ale uspokoił się w końcu i już samodzielnie zasnął w łóżeczku. W domu mam 30,5 stopnia, na dworze 20, bo burza była. Nie wiem kiedy to się skończy - ja malca rozumiem, sama chodzę i klnę ten upał - jak pracowałam i miałam 2 tygodnie urlopu to żaby z nieba leciały, a jak urodziło mi się dziecko to kuźwa lato stulecia - czuję się oszukana, nie znoszę upałów, zwłaszcza mieszkając w bloku. Strzelam focha na pogodę...

Czekajcie - żebym dobrze zrozumiała - jak ja teraz szczepię szczepionką 5w1 to rozumiem, że płatne szczepienia będą tylko te powtórzenia na błonicę, tężca, krztuśca, polio i hib?? Tzn 3 teraz i 4-ta za rok? Kazda inna szczepionka w kalendarzu szczepień to znowu wybór czy darmową czy płatną??

na moje to przy układzie 5 w 1 jedyną darmową szczepionką jest WZW

ja lubię każdą porę roku ale z umiarem. Lubię jak jest gorąco ale nie mega upalnie. Lubię snieg i troche mrozu ale nie -30 przez 2 miesiące. Lubię też zlota polską jesień tylko strasznie dawno jej nie widzałam i wiosne lubię, tylko nie znosze burego przedwiośnia
 
Ktoras pytala o nie szczepione dzieci forumowe - Roberta poki co nie szczepilismy.

Wam zagoraco, ja wzdycamdo ciepelka, choc jakos strasznie nie jest, jak sie czlowiek ubierze, to nawet przyjemnie, tylko dni krotkie, choc i tak juz znaczna poprawa, bo ciemnica przesunela sie z 17 na 18. U nas pelnia lata pokryje sie prawdopodobnie z zabkowaniem, to dopiero bedzie atrakcja! Tyle dobrze, ze mamy klime, wiec spanie w trzydziestu stopniach raczej nam nie grozi.

Robert tak smiesznie sie przekreca w lozeczku. Wedruje dookola wlasnej osi. Jak wstaje na kolejne karmienie, a dzis co 2 godz, to za kazdym razem glowka w innym miejscu ;) A wieczorem pierwszy raz usnal na boczku, no i sam sie tak polozyl. W nocy zasypia prawie od razu, wieczorem w sumie tez, ale wczoraj poplakiwal. Glaskalam go i wtykalam smoczek stojac nad lozeczkiem, a on nie chcial sie uspokoic, dlugo to nie trwalo, moze 5 minut, az nagle przekrecil sie na boczek i ... zamilkl ;) Usnal doslownie w sekunde. W nocy juz na pleckach, ale jak wspomnialam z piruetami.
 
moja akurat pneumokoki za darmo dostała bo dzieci urodzone do 37tyg za darmo mają niektóre szczepienia.

Wczorajsze usypianie to była tragedia.... wykąpałam mała i standardowo zrobiłam mleko i próbowałam ją nakarmić..Ta w nerwy i krzyk ,po chwili zaczęła mocno palce pchać do buzi i większy krzyk.. ewidentnie bolą ją dziąsła to pewne.. zrobiła dwa łyki mleka i więcej nie chciała..posmarowałam jej dziąsła i był spokój jakieś 5 min i po chwili zaczęła sie szarpać,drzeć ze zamkniętymi oczkami bo już widać było,że chce spac a nie może... męczyłam się z nią strasznie.. aż w końcu usnęła i obudziła się o 23:baffled: zjadła i ryk... usypiałam ją ze 40minut.. usnęła i obudziła sie o 5 i nie śpi...:-( jestem taka zmęczona..
 
U nas w nocy burza była. A przynajmniej tak mąż twierdzi bo ja z Ulą przespałyśmy w najlepsze :-) Po dniu prawie bez spania (może 1,5 godzinki by się uzbierało) noc minęła spokojnie a Młoda dzień zaczęła dopiero o 7. Dzisiaj muszę się znowu na zakupy wybrać, bo 2 tygodnie idziemy na chrzciny siostrzenicy mojej i muszę co Uli kupić i mam nadzieję, że dzisiaj coś znajdę.
No i muszę się za naukę wziąć bo za tydzień pierwszy etap egzaminu rekrutacyjnego a ja jeszcze w lesie. Próbuję pracę zmienić, zobaczymy jak mi pójdzie. Mam nadzieję, że coś pamiętam z zeszłego roku (byłam na liście rezerwowej) a jak nie to za rok znowu spróbuję, choć wypadałoby się nie zbłaźnić ;-)

Wikasik- u nas obracanie w łóżeczku trwa w najlepsze od urodzenia. Ale Młoda wędrówki uskuteczniała już w inkubatorze :-D Pediatra w szpitalu się śmiała, że musiała jej wiecznie szukać :-D Na razie Ula odkryła lewy boczek i głównie na ten się obraca ale i prawy czasem znajdzie więc się nie przejmuję.

Co do pogody to ja owszem- stworzenie ciepłolubne, ale 25 stopni mnie w zupełności satysfakcjonuje. Tropiki mnie nie bawią. Na szczęście dzisiaj po nocnej burzy dużo fajniejsze powietrze. Zobaczymy co się będzie w ciągu dnia działo.

W związku z koniecznością przyswajania materiału pewnie będę mniej aktywna ale nie oszukujmy się- BB wciąga :-D

Miłego dzionka wszystkim życzę.
 
reklama
Dzień doberek
Nocka przespana :-) od 21 do 7 ...super teraz leżymy sobie mama na BB (SERIO UZALEŻNIA) a mała gada do laptopa heheh brrrrr.....przcieżto nie autko heheh
idę kawkę robić ...
 
Do góry