reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
Flaurka ja z lata jest cieplutko ja w stroju Amelka z gołą pupcią leżymy w ciniu i rozmawiamy z kwiatuszkami jak można lubić zamarzającą wodę (brak płytki w łazience odczuwam do dziś) koksioki na przystankach ,wydatki na węgiel .Lato jest super:-):-):-):-):-D:-D:-D:-D:happy::happy:zawsze możesz iść posiedzieć do wody lub piwnicy ,a zimą możesz tylko marznąć albo odśnieżać albo patrzeć się przez parę godzin na szaro-bury krajobraz bo słoneczko maluśki mrozik i słoneczko to takie dni można na palcach zliczyć.Dziś było super przynajmniej u nas i dla nas:tak:
 
Ja też lubie ciepło ,ale to co było dziś to przesada...przyjdą deszcze zas będziemy narzekać ...trudno dogodzić Polakowi heheh
 
Ja zawsze byłam zdania, że zima mogę się grubiej ubrać, a latem bardziej niz do naga się nie rozbiorę. Ale ja to taki egzemplarz zimnolubny jestem, wiem, ze sa ludzie, którzy lubia leżeć na słoneczku... brrrr.... A piwnicy w bloku sa pchły, długo nie usiedzę;)))


Yolanta - ja odkąd mieszkam tutaj to jestem antyfanka żużla, bo jak sa mecze to wszystkie parkingi i trawniki zabite na sztywno i mieszkańcy, którzy gdzieś nieopatrznie wyjadą to potem mogą się cmoknąć - miejsca nie znajdą;)) No ale otwieramy balkon, włączamy TV i mamy fonię na żywo:))
 
Ha, Flaurka, to możemy sobie rękę podać, bo powód niechęci mamy dokładnie ten sam :-D Też względnie niedaleko stadionu mieszkamy i zapchane wszystko niemiłosiernie. Na szczęście ten nowy stadion jest jakoś wyciszony i już nie mam brum brum dolby surround.

Kurcze, małż chrapie, dziecko skrzeczy, cicha i spokojna noc, nie ma co :-D
 
Upał swoje zrobił, w dzień młody spał slicznie, teraz za to już prfzy cycku zaczął marudzić i odryknął swoje pół godzinki. Powrót do horroru sprzed miesiąca. Ale uspokoił się w końcu i już samodzielnie zasnął w łóżeczku. W domu mam 30,5 stopnia, na dworze 20, bo burza była. Nie wiem kiedy to się skończy - ja malca rozumiem, sama chodzę i klnę ten upał - jak pracowałam i miałam 2 tygodnie urlopu to żaby z nieba leciały, a jak urodziło mi się dziecko to kuźwa lato stulecia - czuję się oszukana, nie znoszę upałów, zwłaszcza mieszkając w bloku. Strzelam focha na pogodę...

Czekajcie - żebym dobrze zrozumiała - jak ja teraz szczepię szczepionką 5w1 to rozumiem, że płatne szczepienia będą tylko te powtórzenia na błonicę, tężca, krztuśca, polio i hib?? Tzn 3 teraz i 4-ta za rok? Kazda inna szczepionka w kalendarzu szczepień to znowu wybór czy darmową czy płatną??

na moje to przy układzie 5 w 1 jedyną darmową szczepionką jest WZW

ja lubię każdą porę roku ale z umiarem. Lubię jak jest gorąco ale nie mega upalnie. Lubię snieg i troche mrozu ale nie -30 przez 2 miesiące. Lubię też zlota polską jesień tylko strasznie dawno jej nie widzałam i wiosne lubię, tylko nie znosze burego przedwiośnia
 
Ktoras pytala o nie szczepione dzieci forumowe - Roberta poki co nie szczepilismy.

Wam zagoraco, ja wzdycamdo ciepelka, choc jakos strasznie nie jest, jak sie czlowiek ubierze, to nawet przyjemnie, tylko dni krotkie, choc i tak juz znaczna poprawa, bo ciemnica przesunela sie z 17 na 18. U nas pelnia lata pokryje sie prawdopodobnie z zabkowaniem, to dopiero bedzie atrakcja! Tyle dobrze, ze mamy klime, wiec spanie w trzydziestu stopniach raczej nam nie grozi.

Robert tak smiesznie sie przekreca w lozeczku. Wedruje dookola wlasnej osi. Jak wstaje na kolejne karmienie, a dzis co 2 godz, to za kazdym razem glowka w innym miejscu ;) A wieczorem pierwszy raz usnal na boczku, no i sam sie tak polozyl. W nocy zasypia prawie od razu, wieczorem w sumie tez, ale wczoraj poplakiwal. Glaskalam go i wtykalam smoczek stojac nad lozeczkiem, a on nie chcial sie uspokoic, dlugo to nie trwalo, moze 5 minut, az nagle przekrecil sie na boczek i ... zamilkl ;) Usnal doslownie w sekunde. W nocy juz na pleckach, ale jak wspomnialam z piruetami.
 
moja akurat pneumokoki za darmo dostała bo dzieci urodzone do 37tyg za darmo mają niektóre szczepienia.

Wczorajsze usypianie to była tragedia.... wykąpałam mała i standardowo zrobiłam mleko i próbowałam ją nakarmić..Ta w nerwy i krzyk ,po chwili zaczęła mocno palce pchać do buzi i większy krzyk.. ewidentnie bolą ją dziąsła to pewne.. zrobiła dwa łyki mleka i więcej nie chciała..posmarowałam jej dziąsła i był spokój jakieś 5 min i po chwili zaczęła sie szarpać,drzeć ze zamkniętymi oczkami bo już widać było,że chce spac a nie może... męczyłam się z nią strasznie.. aż w końcu usnęła i obudziła się o 23:baffled: zjadła i ryk... usypiałam ją ze 40minut.. usnęła i obudziła sie o 5 i nie śpi...:-( jestem taka zmęczona..
 
U nas w nocy burza była. A przynajmniej tak mąż twierdzi bo ja z Ulą przespałyśmy w najlepsze :-) Po dniu prawie bez spania (może 1,5 godzinki by się uzbierało) noc minęła spokojnie a Młoda dzień zaczęła dopiero o 7. Dzisiaj muszę się znowu na zakupy wybrać, bo 2 tygodnie idziemy na chrzciny siostrzenicy mojej i muszę co Uli kupić i mam nadzieję, że dzisiaj coś znajdę.
No i muszę się za naukę wziąć bo za tydzień pierwszy etap egzaminu rekrutacyjnego a ja jeszcze w lesie. Próbuję pracę zmienić, zobaczymy jak mi pójdzie. Mam nadzieję, że coś pamiętam z zeszłego roku (byłam na liście rezerwowej) a jak nie to za rok znowu spróbuję, choć wypadałoby się nie zbłaźnić ;-)

Wikasik- u nas obracanie w łóżeczku trwa w najlepsze od urodzenia. Ale Młoda wędrówki uskuteczniała już w inkubatorze :-D Pediatra w szpitalu się śmiała, że musiała jej wiecznie szukać :-D Na razie Ula odkryła lewy boczek i głównie na ten się obraca ale i prawy czasem znajdzie więc się nie przejmuję.

Co do pogody to ja owszem- stworzenie ciepłolubne, ale 25 stopni mnie w zupełności satysfakcjonuje. Tropiki mnie nie bawią. Na szczęście dzisiaj po nocnej burzy dużo fajniejsze powietrze. Zobaczymy co się będzie w ciągu dnia działo.

W związku z koniecznością przyswajania materiału pewnie będę mniej aktywna ale nie oszukujmy się- BB wciąga :-D

Miłego dzionka wszystkim życzę.
 
reklama
Dzień doberek
Nocka przespana :-) od 21 do 7 ...super teraz leżymy sobie mama na BB (SERIO UZALEŻNIA) a mała gada do laptopa heheh brrrrr.....przcieżto nie autko heheh
idę kawkę robić ...
 
Do góry