reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Przybywam powiedziec Wam ze wlasnie wróciłam z Tesco...kupilam Pampersy 82szt 4-9kg za 14,25:tak::eek:
Nie wiem czy to jest globalna promocja, bo babeczka ktora mi je zaproponowała została wezwana na magazyn,a pani na kasie nie umiała odpowiedzic mi na to pytanie:baffled:
 
reklama
no własnie tak to jest z tymi chrzstnymi ja z moja chrzestną i chrzestnym utrzymuje spuer kontakt wiem że zawsze mogę na nich liczyć nawet moja chrzestna jest zaproszona do mojej emilci i bardzo chętnie przyjedzie no nic masz racje flaurka trzeba to jeszcze pomysleć rzeczywiście
anik boje się fazy analnej hi hi nazwa brzmi nieciekawie :-)))))))))0

wiecie że z tego wszystkiego zapomniałam że mamy dziś pierwsza rocznice ślubu z moim a dodatkowo rocznice poczecia niuni hi hi noi nawet jak policzyłam to emila urodziła sie dokładnie o czasie tzn tego dnia dostałam skórczy naszczescie mój mezulek pamietał
 
do oralnej zapomniałam dodać, że głównym źródłem przyjemności jest jedzenie :p:p

kingutek
- faza analna, spieszę wyjaśnić :p otóż ma ona miejsce ok. 2 roku życia, wtedy rozwijają się funkcje wydalnicze, dziecko uczy się powoli kontrolować owe procesy. I jak to u Freuda - zbytnie kontrolowanie i parcie rodziców na to, aby dziecko jak najszybciej przestało robić w pieluszkę skutkuje spapraniem późniejszego życia emocjonalnego...
 
Hej :)

Mały zazgonił właśnie na łożu mym i stęka zza dyda...
Gorąc okrutny dlatego spacer zaliczyłam po 7.00 rano do 11.00 teraz kwitnę w domu...
Gabrych zaczął dziś 14 tydzień a to oznacza że za niedługo rozpocznie mu się kolejny skok. Jak Was czytam to ciężko macie z tymi skokami. Ja ani razu nie odczułam takowego. Zazwyczaj skok zbiegał się z brzydką pogodą i mały był lekkawo marudny ale nic więcej.
Dziś stwierdziłam że mały ma tak jakby słabszą prawą rączkę... z genetycznego punktu nie może być leworęczny więc więc obstawiam: lenistwo, jakieś zaburzenie tudzież niewyćwiczenie. Będę w tym tyglu na szczepieniu to się zapytam lekarki.

Dobra idę spać koło Małego :p a co się będę... :D

BUZIAM :*************
 
Alez miałam luzackie przedpołudnie! Juz dawno tak nie było. ale uwieżycie mi, jaki luksus!!! tylko 1 dziecko w domu (chlopaki zostali na noc u dziadków
o 6 Auzanka obudziła sie na karmienie a że A. wstał do pracy, chlopaków nie bylo wiec sie zainstalowałysmy w łóżku do 8. tylko boczki zmieniałysmy, bez groźby, ze ktos na nas wskoczy. Miejsca tyle, ze hej!
Potem wstałysmy moczyk łapać. Godzinę nam zeszło ale, ze nikt nam nie przeszkadzał to mogłysmy sobie nózki moczyc, goła dupke do słonka wystawiac
wink2.gif
itp i udało sie. Jeszcze nigdy nie mialam az tyle czasu dla mojej malutkiej. Troche nam potem humor popsuło pobranie krwi ale potem sobie go poprawiłysmy zakupami. Obkupiłysmy się obie w buty
biggrin.gif
i ja jeszcze sobie sukienke w używańcu kupilam (taka zwykła ale zakup to zakup)
A w południe posżłysmy po chłopakow i kurcze zapomniałam, ze oni na rowerkach do dziadków pojechali, wiec wózek 2 rowery i jeszcze ich torba z niezbędnymi "drobiazgami" :baffled: uhh koniec laby

Mysio - pójdziesz za to do nieba:) i pomyśl tylko - byle kto Cię już z równowagi nie wyprowadzi:)

Hanusia je co 4h po 150, czasem zostawi 30. jemy o 6, 10, 14, 18 i 22, czyli wychodzi nam 5posiłków. mleko robię tak, że wychodzi 150ml - wsypuję 5 miarek i zalewam do 150. Hanutka przybiera na wadze, nie marudzi, a kiedy jest głodna wcześniej - wyraźnie o tym informuje:)

po wczorajszym dniu jestem wyprana z emocji. przyszliśmy na salę, zaraz na wstępie musiałam iść z Bartim do łazienki, wracam a tam zachwycony pisk mojej teściowej - z Hanią na rękach (kiedy ona ją zdążyła wziąźć?) łaziła po rodzinie i zachwycała się nią, opowiadając ile je, co, jak się zachowuje (skąd ona to wie?). ciśnienie mi skoczyło momentalnie, a kiedy doszłam już do stolika Misiek popatrzył na mnie przepraszającym wzrokiem.
większość wesela spędziłam na noszeniu/wożeniu Hani i wędrowaniu z Bartkiem na siku. Misiek pojechał ze szwagrem zawieźć auto do mechanika i go później przywieźć, więc walczyłam z dzieciakami sama.
jak się żegnaliśmy to chciała wziąźć hanię na ręce, oczywiście w towarzystwie pisków i krzyków- Misiek jej nie pozwolił, bo się spieszyliśmy (trzeba nakarmić i uśpić dzieci, a było już po 21)
ale był też moment chwały - dziadek z babcią brali do tańczenia pary (dziadek żonę, babcia męża), babcia wzięła mojego teścia, więc dziadek powinien wziąźć teściową, ale - wziął mnie:-D widok teściowej - bezcenne.
i tak sobie myślę, że zachowuję się jak głupia gówniara, ale nic nie poradzę - cieszy mnie jak zrobię jej na złość choćby niechcący. wczoraj ewidentnie popisywała się przed rodziną, bo przecież taką cudowną babcią jest..
jakbym o swojej mamie czytała. Tak to się nie interesuje wcale ale jak na jakiejs imprezie to pierwsza do opowiadania jakby co najmniej ona sama ją karmila, przewijała itp wzorowa babcia

hej
u nas narazie spokojnie, też pchamy namiętnie piąstki do buzi i puszczamy bańki ze śliny. Ważne żeby maluchowi nie pozwolić na ssanie piąstek, bo raz że zgryz później no i jak te paluchy wyglądają. I smarownie różnymi świństwami na dłuższą metę nie działa, bo dziecko zliże i kciuk znów smakuje. Także niech się teściowie;-) nie krzywią bo z dwojga złego smok i tak lepszy jest. Alex ma jedną ulubioną zabawkę więc jak się nią bawi to organoleptycznie:-D obślinianie na całego
pieszczoszka oby lepiej było
ja też małego w wózku wszędzie ciągam bo ulewa i nieraz uniknęliśmy porządnego zakrztuszenia
przy ząbkowaniu często używam tantum verde unikałam tak nieraz niepotrzebych infekcji gardła, tylko w przypadku moich szkrabów zęby wychodzą dość późno bo 7 miesiącu
ja kokardek odklinających nie posiadam, nie ma to jak połączenie katolicyzmu i zabobonu;-) a czy ktoś słyszał obracaniu dziecka przed ołtarzem podczas chrztu, żeby dobrze tańczyło:-D
ja nie słyszłąam i najwyraźniej moja mama tez nie, bo mam 2 lewe nogi :-) pewno przez to, zę mnie nie poobracała

kasiula ja ma młodą ze skazą białkowa moja je nutramigen bo ma też alergie na laktoze a w pepti ogólnie jest troche tej laktozy no i faktycznie trzeba się po recepte udać ale w niktórych aptekach dostaniesz bez recepty na 100% trzeba zapytać pepti tańsze i smaczniejsze więc moze wpierw spróbuj pepti nutramigen ochydztwo i strasznie drogie 40 zł za puszkę. co do reakcji na mleko o dziwo młoda je z ochota to paskudztwo noi odkąd zmieniliśmy jej mleko dziecko anioł nieraz się śmiejemy że nam dziecko podmienili kupa o jednej gozinie bez meki super śpi brak kolek uczulenia brak a była w takich plamach na twarzy że aż mi jej szkoada było a juz zaczynało schodzić na brzuch ręce za uszami noi tarła się na tyle ile umiała po tej twarzyczce bo swędziało

widze że wczoraj większośc wykorzystała z piekną pogodę

muszę się pozalić planujemy chrzciny noi mamy problem bo ja z gor mój znad morza noi odległośc km koło 600 my teraz mieszkamy w Gdańsku wszytsko było już ustalone ze wszyscy przyjada wynajmę im jakiś nocleg i posiedzą z 4 dni ale dziś dzwoni do mnie moja siostra ( miała byc chrzestną) ze sobie wymyśliła ze oni nie przyjadą zrobimy chrzciny tutaj w gdańsku dla rodziny mojego a w przyszłym roku odnowienie chrztu u nich
(bo za rok myślimy o przeprowadzce tam) powodów jest kilka mama trochę żle się czuje mój ojczym też ( mama oczywiście chce jechać) mąz mojej siostry jest w niemczech i musi specjalnie przyjechać ona musi pojechac po niego bo on się strsuje sam samolotem czy jakoś tak (noi wiadomo dla niej to kasa noi czas bo go nie widzi go 2 miesiące a on może 4 dni urlopu wziąść) mój brat ma dwójkę dzieci ( 15 i 4 lata) daleka podróż to nic ze na wakacje jezdza co roku własnie tu do nas nad morze noi mój drugi brat zrzęda i z nim cięzko jechać wszystko przemawia za jej pomysłem a najbardziej to ze jak wszyscy będą mieli tak daleko jechać to maloo w koperte dostaniemy i się wykosztujemy tak jak by dla nas i mojej niuni to było najważniejsze oczywiscie powiedziałam jej że pomysł mi się wogóle nie podba niech robia jak chcą strasznie mi się przykro zrobiło ze nagle cała rodzina nie przyjedzie na chrzest mojego dziecka mam ochotę ich wogóle już nie zapraszać bo ja jeszcze rozumiem ze mama by zadzwoniła ze się żel czuje i by chciała ale nie może gdyby mi ona powiedziała że poprostu ciezko jej przyjechac kasa i te inne rzeczy to ok a nie że oni sobie ustalają i dzwoniom mi z takim pomysłem. teraz to stwierdzam że poprostu zaprosze chrzestnych rodziców i siostre mojego do kościoła a pózniej moze jakaś kawa i tyle noi musze szukać nowej chrzestnej :-(((((((((
bardzo współczuuję, tez bym się wściekła. Nie dlatego, ze nie przjada tylko dlatego, że planują za Ciebie. Moja mam już planuje menu na chrzciny :wściekła/y:
ja na Twoim miejscu powiedziałabym, ze ponownych chrzcin nie będzie (bo co to wogole za pomysł?) chrzciny są tego i tego. Kto przyjedzie ten będzie, tylko prosisz o potwierdzenie przybycia. A restza najwyzej na Roczku sobie odbije.
 
kingutek - wszystkiego naj w pierwszą rocznicę ślubu :)

mysio - u mojego bąbla zaobserwowałam to samo, z tym, że on ma pełne prawo być leworęczny (mój teść jest leworęczny), ale... :p zaczęłam mu dawać dużo rzeczy w rękę prawą - gryzaki, zabawki, grzechotki - wszystko pchałam na siłę i się wyrównało :) teraz jedynie ciągnie go bardzo na lewą stronę i lewy boczek, więc i z tym zaczęłam walkę - majgamy się na boczek prawy, jak leży koło mnie, ja go smyram po pleckach, zagaduję, całuję przytulam (bo się wścieka bardzo) i pierwszy, maleńki sukces jest. Dziś było 1:0 dla mnie, ponieważ z brzuszka usiłował na plecki odwrócić się nie przez lewą, a prawą stronę...
 
reklama
Mój będzie mańkut na bank - lewa łapka górą - jak wkłada do buzi prawą to sobie lewą dociska;)) I jak zabawkę łapie to lewą mocno, a z prawej mu zaraz wypada. No ale - mój brat jest mańkut i tata był naturalizowany mańkut - kańczali go za dzieciaka i się nauczył pisać prawą - ale młotek w lewej, karty rozdawał lewą, piłkę kopał lewą noga - natury się nie oszuka.

Mysio - a kiedy Ty się na szczepienie wybierasz?
 
Do góry