reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

witam Was
jestem mamą sierpniową 2009 no i teraz spodziewamy się drugiego maleństwa. termin na 27 maj. niestety zaczynają nam się problemy, od kilku dni mam brudne plamienia, jestem po wizycie u gin. mam duphaston, scopolan, oczywiście leżenie i oszczędny tryb życia:-( mam nadzieję, że przetrzymamy z maleństwem te trudne chwile i to wszystko przezwyciężymy.
póki co GRATULUJĘ WAM WSZYSTKIM no i 3majcie za nas kciuki

Malgoś_b gratulacje i trzymamy kciuki!!!!!! Będzie dobrze!!!!
 
reklama
Az mi w oczach lzy stanely :( Mialysmy z Wiki tez sam termin, w dodatku Wiki to moje imie i kazdy tak do mnie mowi, wiec ile razy bylo cos o naszej Wiki ,to musialam pamietac, ze to nie do mnie.

Dobrze, ze inne wiesci dobre, ale i tak jakos smutno. Tak sie boje, zemu mojemu malenstwu cos sie nie stalo :( Maz mi zakazal do was zagladac, ale i tak bede! I oby jak najmniej powodow do smutku. Nerwy zadnemu malenstwu nie sluza.
 
Cześć Dziewczyny :-)
Po pierwsze to muszę przyznać, że nasze forum jest naprawdę tętniącym życiem miejscem-nawet się nie obejrzałam, a tu już tyle do poczytania się nazbierało :)

Postanowiłam się podzielić z Wami wątpliwościami, które mnie nurtują.
Otóż od kilku dni zmieniają mi się objawy ciąży. Nie mam już takich mdłości jak na początku. Mam za to dziwne, nieprzyjemne uczucie w ustach i ciągle mi się odbija :baffled:
Poza tym odczuwam zmianę także w bolesności brzucha - boli jakby mniej (tak jak na okres ale wcześniej był to dość łagodny ból o charakterze skurczowym, krótkotrwały, a teraz dalej jest delikatny ale jakby taki ćmiący, dłuższy oraz czasami dochodzi krótkotrwały ból jajników i pachwin.) Poza tym boli mnie powłoka brzucha, ale to od zastrzyków przeciw zakrzepowych, które muszę brać :(
No i najbardziej odczuwalne-zdecydowane zmniejszenie tkliwości piersi. Nadal są brodawki ciemniejsze a sutki czerwone, ale nie są już tak mocno nabrzmiałe i nie bolą mnie tak mocno jak jeszcze z tydzień temu...
Niepokoję się troszkę takimi zmianami. Niby wiem, że tak się może zdarzyć, że to się zacznie zmieniać itp ale jednak jestem już po pobycie w szpitalu ( przełom 5/6 tyg-plamienie spowodowane krwiaczkiem) i to niestety zaszczepiło we mnie taki nieustanny niepokój:(
Musiałam to z siebie wyrzucić, może pozwoli mi się to uspokoić. Do wizyty mam jeszcze prawie miesiąc (4 listopada).
Obecnie rozpoczęłam 8 tydzień wg USG. (10 tydz.wg OM) (nie umiem tego suwaczka wkleić:/)
Buziaczki!
 
hej, nie pamietam czy ja dzisiaj cos pisalam? choc czytam od rana, jakaz ja zakrecona jestem

agushka objawy moga sie zmieniac zaleznosci od uplywu ciazy ale i od dnia, raz masz lepszy a raz gorszy. Ja juz isę cieszylam ze mi przechodzi a od kilku dni tak mnie mdli ze o niczym innym nie mysle, nawet mnie mdlosci budza ze snu.
Co do tych bóli to nie wiem. Niby ma prawo boleć, bo się rozciaga itd ale jaki to "prawidłowy" ból to nie wiem. Dla pocieszenia powiem CI (jesli cie to pocieszy) ze mnie tez wszystko boli na tysiac róznych sposobów i tez sie zastanawiam czy jest ok, zwłaszcza, z ejesczez u lekarza nie bylam.
 
kilolek dziękuję za odp :) To pomaga gdy ktoś, kto przeżywa podobne rzeczy do ciebie napisze kilka ciepłych słów wsparcia. Mi wszyscy dookoła mówią bym była spokojna, że wszystko jest ok itp ale nie ma to jak pogada się z drugą 'ciężarówką', która rozumie o wiele lepiej ;) Dziękuję :)
Co do zmian w zależności od dnia to też je obserwuję. Szczególnie w kwestii intensywności bólu brzucha.
No cóż, kilka głębokich wdechów i wydechów i głowa do góry :) Wierzę, że będzie dobrze :)
 
Mnie poki co nic nie boli, zero plamien. Bardzo zadko lekko mnie jednorazowo zakluje jakby w jajniku. Ale i tak mnie to stresuje...
Ciagle boje sie cieszyc i jakby nie wierze, choc nawet slyszalam bicie serducha i mam bardzo dobry raport z tej wizyt - ze wszystko jak najbardziej w porzadku. Pozostaje jakos sie uspokoic, robic testy krwi co tydzien, grzecznie lykac progesteron we wskazanych i potwierdzanych co tydzien dawkach.
 
ja najgorzej jak się nachhodze dużo, nabiegam po schodach oj to mnie póxniej niexle ciagnie. Ostatnio, wstyd się przyznać ale skakałam na skakance :( nie miałam wyyjscia, bo akurat musiałam dzieciom pokazac, bo te male tłumoczki jakos malo kumate w tej kwestii, a ze w pracy nikt jesczez nei wie to nie bardzo jak miałam to rozwiązać. I niestety ptroche poskakałam, potem wdrapałam sie na 2 pietro i kolejne 2 godziny juz przeciedzialam plackiem, tylka z krzesła nie ruszyłam, bo już wszystko ciagnęło. Troche mnie martwi, z etaka słaba jestem. Pomijajac skakaneke to marsz czy schody nie powinny chyba na mie tak dzialać. W każym razie nigdy poprzednio nie mialam takich problemów. W pierwszej ciazy to chodzilam pieszo do lekarza 5km w jedna strone i z powrotem, jeszcze tydzien przed porodem a teraz juz ledwo se telepie

edit: wikasik u was to tak standardwo krew co tydzien?
 
Nie. Normalnie przed 12 tygodniem lekarz cie nie widzi - tylko rodzinny raz, zeby skierowanie do szpitala wypisac i na badania, ktore trzeba do skierowania dolaczyc.
Progesteron jest monitorowany przez nasza dzieciowa lekarke, ktora pomagala nam w staraniach (dokladna diagnostyka + doprowadzenie do idealnych cykli farmakologicznie + starania naturalne) i jak widac skutecznie. Progesteron mam ogolnie za niski i od wielu cykli jadlam tabletki (wczesniej czopki, ale gorzej sie wchlanialy) po owulacji. Teraz tez organizm sam z siebie nie produkuje tyle, co powinien. Dawke dobieramy, zeby bylo ksiazkowo - nie za molo, ale tez nie za duzo :) Jak przez iles tygodni nie bedziemy zmieniac dawki, to badanie bedzie co 2 tygodnie. Na razie monitoring planowany do 16 tygodnia, a jesli organizm sam nie zaskoczy, o co chodzi do 14 tygodnia, to nadal czekaja mnie badania i lykanie tabletek. Ale to nie problem :) Wczesniej mialam jeszcze 4 zastrzyki w miesiacu i jedno lub 2 badania krwi, a teraz juz tylko 4 klucia do testow i tabletki, wiec luzik ;)
 
reklama
Do góry