Ja mam parkę w domu to mi to objętne.
Chciałabym dziewczynkę ,ale znając mojego pecha to będzie chłopiec ....
Zresztą tak mi kobieta na przystanku w zeszłym roku przepowiedziała ,jak wracałam ze szpitala zaryczana ,bo wiedziałam już o maleństwie .:-(
Maluch przestał się rozwijać i ona wtedy mnie zaczepiła i powiedziała ,żebym nie płakała ,bo to dziecko nie chciało się urodzić .On nie chciał żyć.....
Wiedział,że jak będzie miał 16 lat to zginie w wypadku ,a ja z powodu jego śmierci dostanę zawału i też nie przeżyję ...
Przepowiedziała ,że w przyszłym roku będę w ciąży i urodzę zdrowe dziecko ,że najprawdopodobniej chłopiec ,ale tak do końca tego nie widzi....
Wtedy nie uwierzyłam tak do końca ,ale lampka nadziei mi się zapaliła.;-)
To było w październiku zeszłego roku....
Teraz tuż przed zrobieniem testu ta kobieta znów mi się przyśniła i powiedziała tylko
Będzie dobrze....
i tyle...