reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

malutki zasnął przed 20.30 a ja właśnie malnełam pazurki i teraz czekam aż wyschną.
Co do włosów to u mnie masakra wypadają jak szalone choć łykam wit:no::wściekła/y::-(
czarnula
nawet nie strasz że aż tak mocno mogą wypaść:no:
anik na pewno skorzystam z tego preparatu:tak:

dziewczyny mam pytanko a są już takie co myślą o następnym dziecku??
bo ja z dnia na dzień dzięki bąblowi przekonuję się że drugie dziecko na 100% w nie dalekiej przyszłości tak za najpóźniej 2 lata chciała bym się starać o dzidzię:tak:
no niestety moga, ale naszczescie tam gdzie zrobila sie lysina na bokach glowy to po jakims czasie mi odrosly

ja juz wiecej dzieci nie planuje chyba ze na stare lata zrobie sobie hehe
 
reklama
my w najblizszym czasie na pewno nie bedziemy sie starac o drugie dziecko, ale nie to ze nie chcemy, bo mamy w planach tylko moze troszke pozniej tzn tak za 4-5lat. Zobaczymy co czas pokaze, byc moze przytrafi sie niespodzianka wiec decyzja o drugim dziecku sie przyspieszy, a tego bym oczekiwala.
JA porod akurat wspominam super wiec z tym nie bedzie problemu. Wiem ze kazdy porod jest inny ale lepiej zyc swiadomoscia tego lepszego :-D
 
she, wikasik - u nas rekord przespania ciagiem to 4 godziny ale to bylo 1,5 miesiaca temu i bylam srednio zadowolona, bo myslalam, ze mi biust rozszadzi :szok: Teraz te dni cycownik domaga sie co 2-2,5 godz (wczesniej srednio co 3) i rybka mu, czy to dzien, czy noc :sorry:Jakie sa tego efekty wstawilam do galerii :-D Gdyby nie te najnowsze pobudki w srodku nocy to jeszcze jakos bym pociagnela :dry:


Ale zescie mnie przestraszyly z tymi wlosami :szok::szok::szok: A ktore to hormony za to odpowiadaja? U mnie, odpukac, jak dotad nie bylo z tym problemu. A na przetluszczajace sie wlosy mam taka rade: nie myc codziennie szamponami! tzn. starac sie myc max. 2-3 razy w tygodniu a jak sie nie da i trzeba jednak codziennie to nie szamponem a odzywka. Tak radza tutejsi fryzjerzy i na mnie to sie sprawdza, jak dotad :-) Wlosy kochaja tez witaminy z grupy B a ich najlepszym zrodlem sa drozdze, wiec mozna sobie ukrecic domowa maseczke :tak:

wikasik - nie bierz prysznica tylko kapiele i do wody dolewaj olej(ek). Polecam sezamowy. Moza tez dolac litr mleka. Skora jest swietnie nawilzona i natluszczona i efekt utrzymuje sie kilka dni, lepiej niz po jakimkolwiek balsamie :tak: Sprawdzone :happy:
 
moj Maluszek zasnal o 21, obudzil sie po pol godziny i 15 minut musialam go ponownie usypiac. na szczescie sie udalo i spi.
kugela, mojemu tez sie ostatnio cos porobilo i je co 3 godziny w nocy, w dzien co 2-2,5 a jak spi to tez czasami co 3, nawet 3,5. wczesniej w nocy budzil sie pierwszy raz nawet po 5-6 godzinach a ostatnio co 3 i wogole mi sie to nie podoba. w koncu pokazalas swojego Szkraba. slodki budda ;)
wogole wszystkie Majowiatka sliczne :)

u mnie z wlosami nie jest zle. moja tesciowa jest fryzjerka i ostatnio polecila mi wcieranie we wlosy naturalnego olejku kokosowego i tak zroblilam :) 2 takie kuracje juz mialam i wloski super nawilzone i odzyly mi bo juz siano mialam na glowie a nie wlosy. ale to od rozjasniania

nie mam sily juz nic wiecej napisac wiec zycze Wam dobrej nocki i do jutra! :*

ja jeszcze ide kolacje zjesc i do spanka :)
 
she - ja nie narzekam na 2-2,5godz. bo miedzy ta faza a faza co 3-3,5godz. byla jeszcze taka co 1,5godz., wiec teraz te 2,5godz. doceniam ze hej :-p


suzi
- ten link sie nie chce otworzyc w DE. Znasz tytul i wykonawce?

Wlasnie - dobre pytanie - co Wy spiewacie swoim dzieciom? Ja znam tylko jedna kolysanke - "aaa, kotki dwa", ratowalam sie tez za rada kolezanki kolendami :-p A tak na codzien to "wlazl kotek na plotek", "pieski male dwa" a dalej to tylko repertuar rockowy :cool2:

Pora wskoczyc do wyrka. Spokojnej nocki :tak:
 
suzi, powiem Ci ze z tym zasypianiem to roznie jest... niby zasypia sam ale to jest tak ze odkladam go do lozeczka (albo wozka), podnosze jak placze, odkladam, podnosze... :) az w koncu zasnie. i to jest jeszcze tak ze jak go biore na raczki to musze go troche pobujac az mu sie oczka zaczna zamykac wiec to chyba nie do konca takie samodzielne zasypianie. zdarzylo mu sie kilka razy zasnac bez placzu jak go polozylam ale przewaznie jest placz i nie wiem czy chodzi o to zeby polozyc go w odpowiednim momencie czy o cos innego... napewno tez chodzi o to ze on byl bardzo przyzwyczajony do zasypiania przy cycu i jest mu bardzo przykro ze juz tak nie ma. jak go biore to chce mi zalizac klatke piersiowa :)
no, i jeszcze wczoraj w nocy dalam ciala bo bylam tak padnieta ze zasnelam przy nocnym karmieniu i spal troche ze mna :/
w dzien chcialam tez zeby zasypial w lozeczku i nawet zasypial ale ostatnio przez te upaly musialam sie przeniesc z nim na dol domu do wozka bo na gorze za goraco bylo i w lozeczku nie chcial spac. dzisiaj juz bylo chlodniej na gorze ale tez nie chcial spac w lozeczku wiec usypialam go w wzoku. chyba troche chaotycznie pisze ale jestem juz dzis z lekka nieprzytomna :)
ogolnie to to nasze zasypianie nie wyglada tak jak bym chciala.
a jak u Ciebie? z tego co czytam to ladnie juz Ali zasypia?

dziekuje za kolysanke :*
u nas w gre wchodzi praktycznie tylko suszarka albo odkurzacz, ktory zreszta ostatnio nam sie spalil :) jest juz naprawiony ale teraz uzywamy suszarki, ciekawe kiedy ona wysiadzie :)

kugela, ja w sumie tez nie narzekam na te dzienne 2-2,5 bo tez mialam 1,5 :) tylko o te nocne chodzi
kolysanka to " z popielnika na Wojtusia" :)
a ja spiewam Stasiowi rozne piosenki w dzien, glownie fasolek. dzisiaj bawilismy sie zabawka zabka i znalazlam taka piosenke:
http://www.tekstowo.pl/piosenka,fasolki,byla_sobie_zabka_mala.html
bardzo sie Malemu podoba i juz nawet nauczylam sie na pamiec:)
 
Ostatnia edycja:
Kugela jutro postaram sie wkleic :tak:

She ja tez tak robilam jak Ty, ale wtedy to trawło u nas nawet 1,5 2 godziny:szok: ja go na rece, potem wio do lozeczka i znow wielki ryk(zapomnialam jak ta metoda sie nazywa fachowo). Potem metoda ze po butli odkladam do lozeczka jak zaczynal plakac to trzeba bylo podejsc, uspokoic(tylko nie brac na rece, glaskajac,calujac itp)potem znow odejsc i jak dziecko zacznie plakac to odczekac 5 min i znow podejsc uspkoic, potem odczekac jak dziecko placze 10 min i tak sukcesywnie wydłużać czas co 5 min, ale to tez nie poskutkowało:no: co podchodzilam to on wpadał w histerie:szok: nie wspomne o tym ze nie dalo sie go uspokoic! Wiec sporobowalismy najbardziej "brutalnej" metody: jak dziecko zacznie palakac to stac przy lozeczku i dac mnu sie wyplakac...bez wzgledu na czas placzu ( widome zeby to nie trwalo cala noc;-)) jak przestaje plakac to smoczek( w przypadku dzieci zasypiajacych ze smoczkiem)...no i przy tej metodzie zostalismy... sukcesywnie schodzac od 40 min w dol...
Jesli pisze chaotycznie to najmocniej przepraszam ale oko mi sie zamyka :-) i M mnie pogania:tak: w razie pytan służę pomocą.:*


Kugela wykonawca to Grzegorz turnau& Magda Umer ale to sa 3 kolysanki zrobione w jedna:tak:
 
Kugela dzieki za rade, ale ja tak nie lubie wanny... Maz zreszta tez i slu ona poki co jako 'pojemnik' do przechowywania wanienki ;) Zreszta naj wiekszy klopot z twarza, a tej i tak w wannie nie wymocze.
Ktoras wspomniala o oleju kokosowym. Poprzeprowadzce zapomnialam, ze go mam. Musze wygrzebac ze spizarki i moze nie na wlosy, ale twarz bym sobie czasem smarowala. A na wlosy henna, dostalam od kolezanki Hinduski wraz z przepisem - moczyc proszek co najmniej 6 godz w mocnym wywaze z herbaty, potem do papki dodac bialko, a w wersji przeciwlupiezowej jeszcze lyzke jogurtu i sok z cytryny. Nalozyc to na wlosy na ok. 4 godz, potem splukac bez szamponu i szamponem myc glowe najszybciej kolejnego wieczora. Wlosy sa super miekkie, lupiez znika juz po jednym razie, a siwe wlosy zamieniaja sie w kasztanowe. Na moich ciemnych ladnie te rude wygladaja.

Jak kladlam malego po poprzednim karmieniu (4:30 rano), to byl moooocno niezachwycony zawijaniem raczek. Uznalam, ze jestem na tyle wyspana, ze ewentualne pozniejsze marudzenie przetrzymam i zalozylam, ze w zadnym wypadku nie bede mu raczek trzymac. Usnal prawie od razu, po minucie dostal lapka w twarz, chwili poeczal, pomachal i przysnal. Ja tez, w trakcje snu pare razy sie przebudzal, ale pgolnie nawet pospalismy. Dziecko mi dorosleje, czas zamowic spiworek :)
 
reklama
Mamy 23:30 a mój synek po opróżnieniu butli (czekał na nią cierpliwie podsypiając u mnie na rękach) robi duszka z kocyka, śmieje się do taty, gada i ma coraz większe oczka. Maciek go niby spacyfikował i przekonuje do spania, ale słabo mu idzie. Mnie mój syn totalnie osłabił, więc siedzę przy kompie i muszę wyżalić... Co do kołysanek ja mojemu śpiewam 3: "Był sobie król...", "Na Wojtusia z popielnika" i "Kołysankę dla Okruszka" Krajewskiego. Mąż atakuje go klasyką (Haendel - dziecko zna prawie całą partię Jephty, Mozart, Beethovenem - "Do dalekiej ukochanej" - ja już tym wymiotuję i jeszcze jakieś). Teraz też mu śpiewa, ale Krzyś zamiast spać postanowił robić drugi głos i mają duet. Ja wymiękam.....
 
Do góry