reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Hej,

mój na brzuszku nie lubi, wkurza się, pokrzykuje, a jak go odwrócę, to potrafi się rozryczeć :-( więc leżymy na brzuszku po góra 5 minut, bo więcej się nie da - nie chcę go męczyć. A chciałabym bardzo, żeby polubił leżenie na brzuszku :-( do tej pory udało mu się odwrócić z brzuszka na plecki tylko 2 razy...

Teraz zasnął razem z tatusiem po pół godzinie ryku - chyba brzuszek go bolał, bo przeszło po suszarce i espumisanie.

Suzi - a ile ml mleka dajesz? Bo ja 120 ml póki co, więcej jest wskazane dopiero w 4 miesiącu (150 ml)

Katasza - wczoraj i dzisiaj nie budziłam, później ciut skróciłam odstępy, tak że jadł co 2,5 - 3 godzinki. Nie chcę mu za późno wieczorem dawać butli, bo chciałabym, aby zasypiał przed 22.

Pieszczoszka - cieszę się, że z oczkami Laury wszystko ok.

Mysio - a jak ta brodawka wygląda?
Kochana my juz od prawie miesiaca wciągamy 150:tak: tzn od momentu kiedy Ali skonczył 3 miesiace,czyli tak jak piszesz w 4 mc;-) A od 5go wskoczymy na 180 + rozszerzanie dietki:tak:

Co do brzuszka to Ali tez za długo nie lubi na nim leżeć :confused2: bynajmniej nie lubi na swoim brzuszku leżeć za długo, bo u mamusi czy tatusia to mógłby godzinami:tak::sorry:

Aaaa i niech te zasr....skoki juz sie skonczą!!:wściekła/y: Ali był tak marudny ze szok! ale za to zasnąl przy butli i nie było płaczu przy zasypianiu:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oj widzę,że ie tylko mój takie głodomorem,który chciał jeść co 1,5-2h. Ja przez kilka dni robiłam karmienie mieszane,raz cyc,raz mm ale teraz od 2-3 dni już powoli zostaję przy mm-z cyca mi jedynie 2 razy na dobę ciągnie a i tak się nie najada i poprawiamy mm. Więc pewnie niebawem zostanie już tylko mm.

Mój nie lubi leżeć na brzuszku a na spacerach nie próbowałam ale to jest myśl,spróbuje go na brzusio w wóeku dac i zobaczymy jaka bedzie reakcja :)
 
a ja dzis zrobilam pierwszy krok w usypianiu mojego Maluszka :tak: tzn moj mezus bardziej zrobil niz ja bo ja podeszlam do tego za bardzo nerwowo. kupilam Stasiowi nowy smoczek-kauczukowy bo silikonowego zadnego nie chcial. myslalam ze bedzie mu latwiej zasnac ze smoczkiem. no wiec najadl sie, przysnal sobie ale po kilku minutach sie obudzil. zawsze w takim momencie dawalam mu cyca zeby znowu zasnal i zawsze potem zasypial. a dzis postnowilam wlozyc go do lozeczka i dac smoczka. oczywiscie nie chcial a ja mu na sile wciskalam myslac ze zalapie i zaraz zasnie. jak maz uslyszal placz Malego to zaraz przybiegl i jak zobaczyl co sie dzieje to kazal mi odejsc, wlaczyl suszarke, pokolysal chwile Malego a ten zaraz przestal plakac i momentalnie zasnal :szok: a potem moj H. na sile wciskal mi smoczka :tak: :szok:
wiem ze jeszcze dluga droga przed nami ale pierwszy krok zrobiony. dzisiaj zamowilam tez nianie elektroniczna i jest nadzieja ze w koncu wroce do naszej sypialni :-) musze jeszcze kupic foel do pokoju Malego, zeby skonczyc z karmieniem na lezaco bo wtedy nie ma szans zebys odstawila go do lozeczka. ciezko bedzie mi zostawic Stasia samego ale mysle ze juz najwyzsza pora... uwielbiam to jak sie budze rano, on przewaznie juz nie spi i jak tylko spojrzy na mnie to umiecha sie tym swoim szerokim usmiechem. oj, ciezko bedzie...

dobrej nocki dziewczyny i do jutra! :*
 
She zobaczysz uda sie:tak: Tak jak piszesz pierwszy krok to bardzo wiele:tak: i możecie być z siebie dumni;-)

Ja tez mam nianie i używam jej tylko w dzien, bo np jak jestem w kuchni to nie slysze malego, za to Ali ma pokój zaraz przy sypialni( tzn wejscie jest od sypialni z czasem bedziemy to zmieniac) wiec idealnie Go słyszę.
Dobra teraz juz uciekam do wyrka pooglądać tv,bo emek juz od godziny chrapie:confused2:

A co do usmiechow to tez bylo mi bardzo szkoda:-( bo zawsze po rannym karmieniu zawsze ALi szedł do nas do wyrka ale teraz tez postanowilismy to zmienic i odkladamy go do lożeczka:sorry: bo jak by nie bylo jest coraz wiekszy i nie chcemy zeby nauczyl sie ze jak tylko otwiera oczka to widzi mame...
I teraz jak juz sie budzi to lezy ok godzinki i wpatruje sie w krauzele prowadząc żarliwy monolog:laugh2: Ubaw mamy przy tym po pachy:-D Ostatnio nawet lezymy z M a tu nagle muzyczka sie wlączyła u malego, no to my siup na równe nogi i fru do ALiego a on zaciesza do grająco kęcącej sie karuzeli. Oczywiście włączył ja przypadkowo nogą:sorry:
 
Ostatnia edycja:
she - trzymam kciuki za Twój powrót do sypialni, złe nawyki lepiej jest zwalczyć jak maluszek jest mały, bo z każdym miesiącem będzie i Tobie i dziecku trudniej. My od początku zarówno Lenkę jak i Maciusia odkładamy do ich łóżeczek, młodego biorę do nas dopiero ok. 7:00 bo jesteśmy śpiochy i do 9:00 lubimy poleżeć;-)

Do mnie siostra przyjechała dzisiaj przed 21:00, więc od jutra będę miała pomoc:-)
 
witam Dziewuchy:)

odnieśliśmy wczoraj sukces - zmywarka zakupiona.
po wieeeelu sklepach i kilku załamkach. w końcu mamy beko 60.
jak na razie jest wypasiona, choć uczę się jak ją załadowywać, bo 60, a ja nie mieszczę:D
troszkę nerwowa była instalacja - darliśmy się na siebie z Miśkiem tak, że babcia przyszła i.. dołączyła:dry:

Hanusia jak co wieczór (jednak to nie przez odbicia) troszkę marudziła i popłakiwała. trwa to dopiero tydzień, ale mój kręgosłup mówi już "nie", wczoraj wyczerpana emocjonalnie położyłam ją na matę, włączyłam jej ulubioną piosenkę i lekko huśtałam pupkę ręką. uspokoiła się i poleżała do karmienia o 21;30. obudził ją Misiek o 2 w nocy, bo przez cały wieczór pił wino (jego śliwkowy wyrób) i chrapał jak niedźwiedź - dostawałam szału i w końcu za każdym chrapnięciem dostawał kolanem w ramie - taa, spał centralnie na środku łóżka, więc miałam wygodnie go kopać. oczywiście rano stwierdził, że wymyślam - i ja się pytam - jak można mieć tak mocny sen?? mnie budzi każdy szmer, że o ruchu któregoś z dzieci nie wspomnę.

she, suzi - to najlepszy moment na naukę - z trzylatkiem nie idzie tak łatwo, a i poranny uśmiech zamienia się w połamany kręgosłup i siniak pod okiem. czułości warto zostawić na dzień:) powodzienia
 
reklama
Witam i ja.
Ula bardzo ładnie przespała noc z jednym karmieniem o 1 w nocy, wstała przed 6, pobrykała 2 godzinki i uśpiła się w chuście :-D Będę mogła spokojnie zjeść śniadanie. U nas Młoda śpi zawsze w swoim łóżeczku. Po wieczornym karmieniu jak zaśnie przy cycu (a dzieje się tak zawsze) odkładam do łóżeczka. Ewentualnie jak się nad ranem obudzi po 5 to ją biorę do nas do łóżka, wyciągam cyca i dosypiam do 6 do budzika.

Zanetaa- uwierz mi, faceta prędzej obudzi wyjący w samochodzie zaparkowanym pod domem alarm niż płacz dziecka. Oni wiedzą, że mamusia do dziecka wstanie więc ignorują.Ja na szczęście mam teraz tydzień bez chrapania bo W. noce spędza w mieszkaniu matki, która wyjechała na urlop. Został pies i siedzi większość dnia sam w mieszkaniu więc chociaż na noc ma towarzystwo. Nie braliśmy go do nas bo w kawalerce ciasno z dzieckiem a jeszcze pies do tego to już masakra.

Planów na dzisiaj sporo ale wszystko się wyklaruje koło 10, choć bardzo prawdopodobne, że będziemy musiały do centrum skoczyć załatwić kilka spraw powiedzmy urzędowych, potem jakieś zakupy no i spacer.
Życzę więc miłego dzionka i idę zrobić sobie śniadanko.
 
Do góry