Książki to podstawa
Ja jestem polonistką, więc bez książek nie umiem funkcjonować. Ale przyznam, że ciężko mi się teraz skupić na czytaniu. Czasem nachodzi mnie tyle myśli, że mam trudność, by zabrać się za cokolwiek. Do tej pory przez cały rok z wielką pasją zajmowałam się decoupage. Teraz trochę ograniczyłam to, choć moja gin twierdzi, że te wszystkie preparaty nie powinny szkodzić dziecku. Czasem coś zrobię, ale to co się wiąże z konieczością użycia jakiś specyfików oddaję do wykonania mężowi. Przed wakacjami chodziłam na warsztaty z filcowania i choć nie pociąga mnie to jak decoupage, to chyba teraz zacznę więcej takich rzeczy robić. A poza tym szukam czegoś, co skutecznie odgoni złe myśli...
Karolciu - trochę Ci zazdroszczę, że po kolejnej wizycie będziesz mogła być spokojniejsza. Ja może kiedy dojdę do połowy ciąży to odetchnę z ulgą...Mam nadzieję...
Karolciu - trochę Ci zazdroszczę, że po kolejnej wizycie będziesz mogła być spokojniejsza. Ja może kiedy dojdę do połowy ciąży to odetchnę z ulgą...Mam nadzieję...