reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

nina, paulinka - tulam.. ale lepiej dla Was i dla Maluszków, jak będziecie pod stałą kontrolą i dobrą opieką. Już niedługo, dacie radę:tak:


Brrr.. przestańcie z tymi porodami gigantów, kleszczami itp. bo aż mi się słabo od samego czytania robi, a co dopiero mają sobie myśleć dziewczyny rodzące po raz pierwszy?
Majówki mają urodzić szybko i bezproblemowo!
 
reklama
no ja się też pocieszam ,że drugie łatwiej się rodzi tzn samo rodzenie to miałam ok 10 minut ,ale najgorsze bóle przy rozwieraniu,bo ciężko szło ,mam nadzieje ,że teraz pojdzie szybciej przynajmniej to :-)

Porównałam Wagę z USG moich dzieci (heheh fajnie brzmi ) więc Bartek wychodzi ,mniejszy w poszczególnych tygodniach więc może Pola rzeczywiście bedzie wieksza ? dowiem się jak urodzę heheh

Myślę tak o porodzie pieszczoszki , pierwszy naturalny poród majowy i taki ciężki ,Laura nie za duża urodzona przed czasem i takie problemy miała pieszczoszka ( pocieta, popekana ) może to miało związek ,że jest za wąska - przypomniało mi się ,żę ostatnio się skarżyła na ciasność...
biedna ,mam koleżankę co też tak miała , długo dochodziła do siebie , a do dziś ma jakieś problemy np , przy sexie ( minelo juz 1, 5 roku ) oj niektóre laski naprawde maja masakre ...
 
Ale jestem wściekła bo wystarczyłby mi zakichany glukometr i poradziłabym sobie w domu. A dietuje od 2 tygodni, od kiedy tylko było podejrzenie :[
 
Nom Kilolku, mieściłam się cała na jaśku, chyba mi tylko stópki wystawały... ale mimo wagi byłam bardzo silna... tydzień po porodzie mama szukała mnie w łóżeczku bo leżałam za poduszką poprzek łóżeczka i w pozycji takiej jak na pełzanie u cztero-mięsięcznych dzieciów :p i mi zrobili taką fotkę :p bo miałam zaciesz na pyszczku jakbym cała zadowolona z siebie była ;p
 
ale i tak szybko dla pieszczoszki poród minął, 11 godzin hmm ja marze żeby mój tylko tyle trwał, ja Xav rodziłam od silnych boli 20 godz mam nadzieje ze ten będzie ciut szybciej, oby - bo chyba się pochlastam :) a o rozerwanie sie nie boje bo pewnie i tak i tak popekam wiec juz przygotowalam sie do tego psychicznie :)
 
reklama
Do góry