kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
Ollena nie wiem, musze dobrze pomyslec to jest 2 dzieci, jedno to pryszcz latwiej podrzucic, w dodatku bardzo zywiolowych. Mam taa ciocie ona by byla na penwo chetna, rbi u mnei generalnei za nianie ale ma bardzo chora tesciowa, umierajaca i praktycznie od lozka jej nie odstepuje - w dodatku baba od cholery i daje cioci popalic jak 5 moich, wiec no przeciez jej nie zapodam jesczez moich do domowego hospicjum.
Bede myslec, kombinowac... moze jeden z babcia do pracy pojdzie na jakis czas albo co, no juz nie wiem.
Obstwiajmy weekend! albow ezme grafik moejj mamy i w te dni co ona ma wolne bede hasac do bolu zeby wytrzasc malucha a w te co pracuje lezec plackiem z nogami w gorze :-)
Srodek dnia to jeszcze jakos moze przejdzie - pusci sie bajki, moze dziadek jakos przezyje te kilka godzin, najgorzej nad ranem jakby musial zostac, bo nie ogarnie sniadania, ubieranie itp teraz jak caly tydzien jezdzilam do szpitala z Michalem to nie bardzo mogl z rana Kube sam wyszykowac mimo ze mial wszystko naszykowane - ubranie, jedzenie na talerzach itp po prostu panika go paralizowala, bo za duzo tego bylo. O wyszykowniu do przedszkola wogole mowy nie bylo, musial Kubus siedziec w domu.
ja o hartownaiu piersi to niezbyt dobre opienie slyszalam. Tzn kiedys kobiety tak robily ale polozna na szkole rodzenie odradzala, bo pozniej sutki czesto pekaja
Bede myslec, kombinowac... moze jeden z babcia do pracy pojdzie na jakis czas albo co, no juz nie wiem.
Obstwiajmy weekend! albow ezme grafik moejj mamy i w te dni co ona ma wolne bede hasac do bolu zeby wytrzasc malucha a w te co pracuje lezec plackiem z nogami w gorze :-)
Srodek dnia to jeszcze jakos moze przejdzie - pusci sie bajki, moze dziadek jakos przezyje te kilka godzin, najgorzej nad ranem jakby musial zostac, bo nie ogarnie sniadania, ubieranie itp teraz jak caly tydzien jezdzilam do szpitala z Michalem to nie bardzo mogl z rana Kube sam wyszykowac mimo ze mial wszystko naszykowane - ubranie, jedzenie na talerzach itp po prostu panika go paralizowala, bo za duzo tego bylo. O wyszykowniu do przedszkola wogole mowy nie bylo, musial Kubus siedziec w domu.
ja o hartownaiu piersi to niezbyt dobre opienie slyszalam. Tzn kiedys kobiety tak robily ale polozna na szkole rodzenie odradzala, bo pozniej sutki czesto pekaja
Ostatnia edycja: