Natalka - zrobię tak; przymierzę wszystkie kiecki w jakie się zmieszczę, zrobię foto i wstawię na bb, a Wy mi pomożecie zdecydować
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
moja inteligencja i pomysłowość mnie kiedyś zabiją
Czarnula - doskonale Cię rozumiem. Kocham mojego męża, ale czasem zachowuje się jak gówniarz! teraz kiedy jestem w ciąży wszystko przeżywam z dwukrotną siłą, więc płaczę co po chwila.
co do pokazywania, że jesteśmy samowystarczalne.. to jest dobry pomysł, ale.. czasem może narobić większych problemów, bo przecież "ona w ogóle się nie przejmuje; nie zależy jej; nie potrzebuje mnie;" albo po prostu doprowadzi do momentu kiedy "wolność" będzie dla chłopa czymś normalnym i codziennym, bo "skoro żona na to pozwala, to w czym problem?"
najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa, ale dobrze wiem, że nie działa zawsze - u nas czasem jest b. opornie, a kilka spraw nie doczekało się wyjaśnienia i rozwiązania. Małżeństwo to ciągła walka, ale nie ze sobą, tylko o siebie.
Ollena - własnie u mnie rodzinnie święta, ale wódka leje się strumieniami:/
Azula - jednak udało się synowi i synowej wkręcić na święta do mamusi, która wszystko porobi
co do karmienia - podobno rozmiar nie ma nic do rzeczy i wierzę w to
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
co do bólu piersi i krwawienia - próbuję sobie wmówić, że są to objawy niepoprawnego przystawiania (bez urazy). podobno dzieciak musi wziąźć do ust nie tylko sutek, ale też jak najwięcej otoczki.
umieram.. nie no, przesadzam, ale skurcze pojawiają się i rano i wieczorem/nocy. mijają po ok 40 minutach, czasem są bolesne aż tak, że syczę.. panika mnie ogarnia.. ucisk też niesamowity, jakby już miało dziecko wychodzić, brzuch niskooooo..
MM usłyszał od kolegi, który jest ojcem od stycznia, że jest możliwość wzięcia przez męża "opieki" na rodzącą żonę. ginekolog, który prowadzi ciążę żony wypisuje L4 mężowi, zapytam o to mojego gina w czwartek - fajnie by było, ale to dalej chorobowe.. odrobinkę mniej płatne.. może to wykorzystamy i późniejsze 2tyg tacierzyńskiego..