agoad no dziękuję bardzo za pocieszenie już myślałam, że mam takie spokojne dziecko, chociaż nie tracę nadziei do końca :-) oby nic się nie zmieniło
Błękitna miałam właśnie pytać co u Was i jak po tym szpitalu się czujecie. Oby Nadia szybko zapomniała i się wyciszyła
kto tam pisze z Domikcw to niech przekaże mega ogromniaste kciukasy za nią &&&&&&
mój straszy synuś na spacerze z dziadkami, mały najadł się i dalej śpi a ja leżę i "się wietrzę"
dziewczynki po ilu te szwy (rozpuszczalne) przestają przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu? tzn kiedy ich nie czuć?
Błękitna miałam właśnie pytać co u Was i jak po tym szpitalu się czujecie. Oby Nadia szybko zapomniała i się wyciszyła
kto tam pisze z Domikcw to niech przekaże mega ogromniaste kciukasy za nią &&&&&&
mój straszy synuś na spacerze z dziadkami, mały najadł się i dalej śpi a ja leżę i "się wietrzę"
dziewczynki po ilu te szwy (rozpuszczalne) przestają przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu? tzn kiedy ich nie czuć?