a ja z całego tego zamieszania zapomniałam że dziś walentynki !!! ehehe ale wczoraj dostałam wychodząc taki bukiet kwiatów że mogę uznać że jedna połowa była przeznaczona na dzień dzisiejszy.
Wszystkim kobietką które urodziły ostatnio gratuluje !!!
Jeśli chodzi o mój poród mogę powiedzieć że poszedł w tempie szybkim 4h15 i po zabiegu ale wszystko opisze w odpowiednim miejscu.
Jeśli chodzi o moją dziecine - wszystko ok, nie wyszło jedynie badanie prawego uszka. Mam jeszcze jechać za tydzień do szpitala ale również jechać do poradnii audiologicznej bo w rodzinie męża jest dziecko z wadą słuchu. Cały dzień w szpitalu z taką informacją plus brak mężą u boku (całkowity zakaz odwiedzin) spowodowały że cały dzień po porodzie patrzyłam na małą i płakałam. Poczytałam poczytałam i jestem pełna nadziei i wiary że wszystko będzie dobrze !!!
Pierwsza nocka w domu - marzenie każdej matki mała spała od 22 do 7.20 bez żadnej przerwy. Pytalam sie położnych czy mam ją budzić czy nie, jednak te stwierdziły że jak będzie głodna sie obudzi sama. W szpitalu było dokladnie tak samo tylko jednej nocki mi sie obudziła. :-)
Wszystkim kobietką które urodziły ostatnio gratuluje !!!
Jeśli chodzi o mój poród mogę powiedzieć że poszedł w tempie szybkim 4h15 i po zabiegu ale wszystko opisze w odpowiednim miejscu.
Jeśli chodzi o moją dziecine - wszystko ok, nie wyszło jedynie badanie prawego uszka. Mam jeszcze jechać za tydzień do szpitala ale również jechać do poradnii audiologicznej bo w rodzinie męża jest dziecko z wadą słuchu. Cały dzień w szpitalu z taką informacją plus brak mężą u boku (całkowity zakaz odwiedzin) spowodowały że cały dzień po porodzie patrzyłam na małą i płakałam. Poczytałam poczytałam i jestem pełna nadziei i wiary że wszystko będzie dobrze !!!
Pierwsza nocka w domu - marzenie każdej matki mała spała od 22 do 7.20 bez żadnej przerwy. Pytalam sie położnych czy mam ją budzić czy nie, jednak te stwierdziły że jak będzie głodna sie obudzi sama. W szpitalu było dokladnie tak samo tylko jednej nocki mi sie obudziła. :-)