Luty 2013

[Deizzi]

ciężko będzie was nad robić tydzień temu zaczęło się coś dziać z Julką w piątek trafiłyśmy do szpitala z miedniczkowym zapalaniem nerek do wczorajszego wieczoru gorączkowała ponad 39 stopni.będziemy tu chyba do 1 października.mieliśmy w tym tygodniu załatwiać kredyt i mieszkanie ale się sypie wszystko:-(padam

Zdrówka dla córeczki... Współczuje ale dacie radę bo silna z Was ekipa. Byle tylko małej przeszło a mieszkanie może poczekać. Z nerkami nie jest ciekawie bo jak zaczną się raz to później co jakiś czas znowu... Więc zdrowia przede wszystkim.

 

[annie22]

eve wydaje mi sie ze kto jak kto ale ty znajdziesz powod do smiechu nawet na porodowce ;-) ja tam jestem za tym zebys wszystko zaraz po powrocie do nas opisala bo w lutym niejedna bedzie wyczekiwala sikniecia wod plodowych- twoja relacja napewno to wspomoze a porzadna dawka endrofin rzadnej nie zaszkodzi... ale to tak za 20 tyg do tego czasu mozesz pocwiczyc wpisy na forum

poli to ja zamawiam taki lightowy ;-)

deizzi podobno dzieci dziela sie na czyste i szczesliwe, znam to z autopsji

kaja.m zdrowka dla coreczki i sily dla Was, trzymajcie sie

 

[anioleczek12341]

kaja zdróweczka dla was. trzymajcie się.

deizzi musiał twoj dzieciak wyglądać przezabawnie no ale ot ich urok- zawsze coś wymyślą

Mój apetyt mnie zaskakuje. Dziś mało co jadłam i w ogóle od początku ciąży na słodkie nie mogłam patrzyć. A tu właśnie zjadłam TABLICZKĘ czekolady bakaliowej... Pójdzie w brzuch

 

[na_cik]

Jak by nie próbować tego uprzejmie nazwać to mam dzisiaj po prostu wku**a!
Cholerny bank. Cholerny szpital. Cholerni lekarze. I tylko jak leże nie boli mnie brzuch ;/
Mam dzisiaj dość.
Jeden + zapisałam się dzisiaj na darmową szkołę rodzenia dla zameldowanych w Warszawie.
Termin 17 listopad – 15 grudzień na Grzybowskiej.
http://www.polozna.com.pl/szkola_rodzenia.php

 

[smoniczka]

No wizyta zaliczona:-) (opisana w odpowiednim wątku).

Na połówkowe się zapisałam na 16.10 jak i również zapisałam się podobnie jak Na_cik na szkołę rodzenia na styczeń. Kurcze nie wiem czy to późno czy nie, w sumie jak podałam termin porodu to babeczka stwierdziła, że zapisuje mnie na 7.01 więc chyba ok.

Czy u was w blokach też tak zimno? u mnie normalnie jak w psiarni mogli by już zacząć grzać bo jeszcze się na nowo przeziębię

Idę sobie jakąś kolacyjkę uszykować.

Kaja.m trzymajcie się kochane i zdrówka dla maleństwa życzę :-)

 

[a.m.g.]

No u mnie na szczęście w bloku już grzeją nie wiem jakimi kryteriami idą bo u nas od tygodnia w bloku kaloryfery działają, a 3 bloki dalej u bratowej zimno jak jasna cholera
No ja do szkoły rodzenia wybieram sie w grudniu wiem ze to świeta itp., ale przynajmniej mój mąż będzie częściej w domu a u w moim szpitalu poród rodzinny może się odbyć tylko wtedy gdy rodzice uczestniczą wspólnie w tychże zajęciach. Do tego poród w wodzie może się odbyć tylko i wyłącznie jeśli przy rodzącej jest bliska jej osoba, więc innego wyjścia nie ma.
Dziewczyny mam takie pytanie czy myślicie że to normalne że nudności i wymioty towarzyszą mi do dziś ? kurcze bo troszkę sie tym martwię a nie chce mojemu lekarzowi d**ki zawracać. Do tego doszła zgaga ;/;/

 

[patik80]

smoniczka przy pierwszej ciąży na szkołę rodzenia chodziłam od 28 tyg., ale różne są szkoły, pod względem organizowania takich zajęć, więc jak kobitka sama zaproponowała termin to chyba ok;-) moi rodzice mieszkają w bloku i też narzekają na zimno ja mam domek, ale jeszcze nie grzejemy, w domku mam 22-23 st.
kaja biedna Juleczka, zdrówka dla niej!!!!

na_cik dzień się kończy, &&& żeby jutro było lepiej wypoczywaj jeśli brzusio daje znać o sobie w czasie wysiłku!

a ja mam taki słaby dzień, nic mi się nie chce( stwierdziłam, że dzisiaj jestem jakaś niewydolna wychowawczo ratowałam Zosię przed upadkiem i nadziała się biedna na mój paznokieć:-( ma teraz szramę na policzku:-( Haneczka się wygłupiała na swoim plastikowym krzesełku na moich oczach, zanim zdążyłam ją ściągnąć (bo na słowne upominania nie reagowała ) to się wywaliła buuuu biedne te moje dzieci dzisiaj

 

[smoniczka]

a.m.g nie wiem czy to cię pocieszy, ale moja znajoma do samego porodu zmagała się z wymiotami.

 

[a.m.g.]

no jeśli tak się zdarza to mnie pocieszyłaś :-) fakt wolałabym spędzać czas w innym ciekawy i interesujący mnie sposób ale cóż poradzić ;-) z tego wszystkiego powiem Wam, że ja jeszcze dalej jestem na minusie wagowym czyli nie przybrałam nic a jedynie starciłam, hmmm

 

[Gosia B.]

a.m.g. moja koleżanka rzygała do 6 miesiąca.
kaja zdrówka dla córki.
deizzi ja też popieram, że brudne dzieci to szczęśliwe dzieci... a co do zestawów do łóżeczka to jesteś pewna, że chcesz baldachim? może fajnie to to wygląda, ale dziecku zabiera mnóstwo powietrza. zresztą ochraniacze też... mąż się kiedyś wpakował buzią po stronie gdzie były ochraniacze i tam o wiele duszniej niż ciutke wyżej