reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

martuszka Szymon ostatnio w momencie kiedy mu podnosze nozki do gory przy przewijaniu postanawia zrobic mostek, wygina sie jak czlowiek guma:-D
co do picia to moje dziecko jesli wypije ok20-30ml herbatki dziennie to jestem szczesliwa, nic innego nie wchodzi w gre.
nie chce jesc warzyw, a ziemniak to juz zlo najwieksze, za to owoce moze jesc 4 razy dziennie
Domik moja kluska zaczela sie smiac w glos kiedy robilam mu tzw pierdziocha w szyjke, potem mu sie chyba spodobalo bo teraz czasem wystarczy ze mu przyloze jego stope do noska I zrobie- a ty a ty kluseczko I juz sie zaciesza w glos
kwiatuszek- ja mysle, ze twoja corcia calkiem ladnie zjada I pije tez ladnie- zupelnie nie masz powodu do zmartwien
martuss widze ze opieka medyczna w uk taka jak w irlandii, wspolczuje problemow z kregoslupem, uciazliwa to przypadlosc, zwlaszcza gdy ma sie maluszka w domu.
 
reklama
u nas z przebieraniem też ciężko, ale powiem wam że trzeba się przyzwyczaić bo z córą do tej pory się tak męczę :(
a jeśli chodzi o klocki to u nas się zdarzają 1-3 dziennie, czasami jest dzień że nie ma wcale.
Młody dzisiaj dostał pierwszy słoiczek jogurtu, zjadł cały duży :D w ogóle dzisiaj wilczy apetyt miał bo na obiad zjadł duży słoik dyni z czymś tam :)
 
Domikcw moj maly tez sie nie smieje w glos, trzeba go rozsmieszac, uwielbia zabawe w AKu Ku ale sie smieje, ale sie orientuje jak probuje pokazac sie z ten samej strony,juz wie o co chodzi;
smoniczka czy dobrze rozumiem ze szyjesz ubranka?

A mojemu skarbenkowi smakowala dzis marcheweczka, alez sie ucieszylam, mysle ze tak kolejne dwa dni mu podam marchewke i potem sprobuje kolejne warzywko, a Wy kochane na poczatku z dnia na dzien dawalyscie nowosci malcom czy tak kilka dni z rzedu jedno warzywko i potem kolejne?
Moj Rasperek mnie zadziwil dzis,zazwyczaj przed kapiela mi ucieka po calym lozku a dzis przekrecil sie na brzuszek i kolankami sie zaczal odpychac troche do przodu troche do tylu, a jak sie przy tym smial:-):-)
i czy wasze pociechy tez tak sie podciagaja do siedzenia? Czasem go wezme za raczki jak lezy i odrazu glowa do gory i siedzi;
wybaczcie mi dziewczyny chcialam kazdej cos odpisac ale nie moge sie polapac tutaj:eek:
 
Ostatnia edycja:
Martik Oj niestety z ta opieka na wyspach nie jedt najlepiej:crazy:
jak poszlam z malym jak mial trzy miesiace bo dostal jakiejs wysypki na brzuszku, to mnie doktorka wysmiala ze przesadzam i za duzo mysle:nerd:
 
Martuss ubranka szyje nasza Kwasia :) a ja bardziej preferuję druty albo szydełko (chociaż szyć tez umiem) :))

Co do podawania nowości to ja zazwyczaj staram się podać przez trzy dni jedną rzecz jak nie ma negatywnych reakcji to podaję kolejną. Ale u nas z tym jedzeniem to cały czas pod górkę :( ech
 
Martuss ubranka szyje nasza Kwasia :) a ja bardziej preferuję druty albo szydełko (chociaż szyć tez umiem) :))

Co do podawania nowości to ja zazwyczaj staram się podać przez trzy dni jedną rzecz jak nie ma negatywnych reakcji to podaję kolejną. Ale u nas z tym jedzeniem to cały czas pod górkę :( ech
Chcialabym sie nauczyc na drutach uwielbiam szydelko i haftowanie ale teraz nie potrafie sobie znalezc czasu,
a moge zapytac czamu u Was z jedzonkiem pod gorke?
 
Martuss bo jak na razie to więcej jedzenia na sliniaku niż w buzi :-) jeszcze moja mała nie do końca załapała, że jedzonko się połyka a nie wypluwa. Ale codziennie jej coś podaje i może w końcu się przekona.
 
Heh u nas kolejny dzień walki z jedzeniem. Ale na szczęście mała teraz przed zaśnięciem wypiła 80 ml herbatki. Wczzoraj jak byłysmy u batowej to ona patrzyła jej do buzi czy nie ma pleśniawki i stwierdziła że jej ząbki idą. Więc może tu jest winowajca...
 
reklama
Do góry