reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Hello
U mnie też noc nieciekawa :( zasnęłam coś koło 4 a obudziłam sie o 7 masakra jakaś :( w dzień mnie pewnie będzie mulić a jak przyjdzie pora spania to nie zasnę i tak w koło.
 
reklama
Bella gratulacje, już niedługo będziecie w całą 4 w domu :-) Czad!

Ja wczoraj byłam w szkole, ale zmiany budynku i chodzenie po schodach tak mnie wykończyło, że już ledwo szłam i brzuch jak skała, aż w drodze powrotnej nospy szukałam, wieczorem też już ledwo dawałam radę i mąż jak zobaczył mój brzuch to miałam zakaz przekręcania się z boku na bok, zresztą i tak mnie tak wszystko bolało, że nogą ruszyć nie mogłam, jużwiem co to skurcze(ale chyba te przepowiadające) dzisiaj idę na dłużej do szkoły i będzie więcej stresu zaliczeniowego niż wczoraj-mam nadzieję, że im tam nie urodzę
 
Dobry!

U mnie też dziś kiepsko ze spaniem. Biodra mi już ciepną non stop, więc tylko się przewalam z lewej na prawą i z powrotem.

Annaroksana. Jak tam nocka??

Paol1nka. Ale koszmar Ci się przyśnił! Współczuję. Po czymś takim człowiek potem chodzi niespokojny.

Wczoraj zrobiłam listę zakupów dla męża i czekałam na nie cały dzień. Po czym przyjechał z tekstem, że nie wszystko kupił i co się okazało? Nie kupił mojej top trójki, której wypatrywałam z utęsknieniem. Złość mnie już bierze na tą cholerną zależność od kogoś.
 
Hej dziewczynki:)))
Witam sie po ponad 2 miesiecznej przerwie. Nie zagladalam tu ponad 2 miesiace, ale od srody jestem nareszcie na zwolnieniu i obiecuje czytac Was regularnie:))) Witam wszystkie mamy ktore znam i te ktore dolaczyly troszke pozniej.
Melduje, ze u nas wszystko dobrze. Szymus juz od swiat glowa w dol;) kopie mnie namietnie calymi dniami.
Widze ze wybralam najlepszy czas na powrot hehe- zaczynamy sie rozpakowywac:)))
Ide Was nadrabiac, tak zeby chociaz troche byc w temacie:)
Milej niedzieli.
 
hhej;-)ja też miałam średnią noc. Zasnąć nie mogłam przez synka, tak sie wypunał, :confused:że myślałam iż to skurcze. Strasznie bolał mnie krzyż i nisko nad łonem, nie wiem- może pomału wstawia się do wyjścia:confused:Miłego bezbolesnego dnia mamusie
 
Cześć dziewczynki, Bella jeszcze raz wielkie gratulacje! I Natalka wcale nie taka malutka jak zapowiadali. Mam nadzieję, że mojego klocuszka przekłamali ale w drugą stronę :cool2:

Ja od wieczora zmartwiona bo to moje ciśnienie jednak nieciekawe jest. W ciągu dnia było dobre ale wieczorem podskoczyło i rano też podwyższone. Już sama nie wiem co myśleć... nie mam pojęcia o nadciśnieniu w ciąży bo zawsze było książkowe. Dzisiaj chyba będę po prostu mierzyć a jutro zobaczymy.
 
Bella - skurczyłaś się na złoty medal.

Nie zazdroszczę cc, ale tulenia maluni to i owszem.

Moja nocka do dupy, bolały mnie jak nie plecy to biodra juz nie wiem jak mam spać.

Lista rozpakowanych lutówek zajmuje się Zanetka_22 więc info o narodzonych luciątkach to do niej prosze na priva kierować.

To która na srebrny medal poluje?

Miłego dnia dla was
 
Witam wszystkie Mamunie!
mi dziś noc lekką była i oprócz tradycyjnych wędrówek na śpiocha, na "szczocha":zawstydzona/y: to byl full relax.
Chyba po raz pierwszy poczułam te skurczybyki przepowiadające wieczorem - ale kąpiel jakoś zrelaksowała i poszłam lulu.
Ciekawe czy dziś jakaś lutówka zadziała i okaże się być styczniówką?:confused:
życzę spokojnej i udanej niedzieli.
buziaki dla Was.:elvis:
 
Cześć dziewczynki, Bella jeszcze raz wielkie gratulacje! I Natalka wcale nie taka malutka jak zapowiadali. Mam nadzieję, że mojego klocuszka przekłamali ale w drugą stronę :cool2:

Ja od wieczora zmartwiona bo to moje ciśnienie jednak nieciekawe jest. W ciągu dnia było dobre ale wieczorem podskoczyło i rano też podwyższone. Już sama nie wiem co myśleć... nie mam pojęcia o nadciśnieniu w ciąży bo zawsze było książkowe. Dzisiaj chyba będę po prostu mierzyć a jutro zobaczymy.

marta-l - wspolczuje tych wariacji...ja to mam syndrom bialego fartucha. w gabinecie to mam takie cisnienie ze juz by mnie gosc na oddziale kladl, a w domu to ustabilizowane okolo 110/70...boje sie jak pojade rodzic jak mi skoczy z tych emocji, bólu i pierdyliarda białych fartuchów.Kontroluj na razie te skoki i życzę aby to było tylko chwilowe.
 
reklama
Do góry