reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

Dziewczynki u mnie już ponad dwa tygodnie temu zaczął odchodzić czop a nadal w dwupaku jestem ;-) Ale faktycznie wczoraj był dziwny dzień- mnie też męczyła biegunka i parcie na stolec. Wieczorem pojawiły się bóle krzyżowe ale tak jak u Was nieregularne. Dzisiaj od rana ciągnie w dole brzucha ale nic się nie dzieje więc czekamy...
 
reklama
Ja dziś też mam jakieś skurcze, brzuch się napina i boli jak na okres ale słabiej, wczoraj troche się nalatałam bo jednak do 3 nad ranem trzeba było gości raczyć smakołykami hehe.
Dziewczyny jak wygląda ten czop? możliwe jest aby mi z Iza nie odszedł?? bo ja go nie widziałam, teraz mam sporo więcej wydzieliny ale nie jest gęsta czy podbarwiona krwią ...
mam nadzieję, ze do wizyty w czwartek nic się dziać nie będzie u mnie;/ ale w sumie to jakby tak naprawdę poród nastąpił teraz to bym aż tak nie płakała;))

Bella z tego co czytałam to czop odchodzi w różnych momentach- u niektórych nawet 2-3 tygodnie wcześniej a u niektórych w momencie porodu więc można nie zauważyć.
 
Co ja tu czytam jakie szaleństwo. Normalnie ledwo się nowy rok zaczął a wy już chcecie rodzić??? :angry::eek::-) Proszę natychmiast się uspokoić:tak:


U nas noc troszkę nerwowa, ale to przez naszego psiurka, który strasznie się boi strzałów więc samą północ mąż spędził z nim w łazience. Biedny tak się trząsł i przeżywał, że myśleliśmy, że nam na zawał zejdzie. Ale na szczęście przetrzymaliśmy najgorsze i dzisiaj jest już ok :tak:
 
;-) widze ze faktycznie szalenstwo sie zaczelo skurczowe zaczelo ja wczoraj znowu lekko bolesne skurcze co 20 min i bole krzyzowe dzidisaj mniej regularne ale rano stwierdzilam ze nie czekam i spakowalam torbe ( o zgrozo wyzucilam koszule ktora miala byc na pierwsza faze porodu i nie mam nic dadza mi odrazu szpitalna?) przygotowalam sobie rzeczy dla malego do szpitala tylko musze wyprasowac .
 
ooo boziu orki spokoj na pokladzie :angry: moderatorrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :angry::crazy:

z czopem moze byc roznie, raczej nim sie nie mozna sugerowac jednej odejdzie przy porodzie i nie zauwazy, drugiej bedzie odchodzil 3 tyg - ja tak mialam przy Mai czulam sie jak slimak :eek: a kolejnej odejdzie dzien przed porodem wiec spoko majonez nie stresujmy sie czopami :rofl2: a swoja droga co za nazwa CZOP :baffled::eek::szok:

pospacerowalismy ponad 1h, popodziwialismy morsow kapiacych sie z przereblu brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr a teraz sporzylam obiad i mysle co dalej :laugh2:
 
Ale dostałam prezent na Nowy Rok:-D:-D:-D
wychodzimy na spacer a tu pod domkiem 50€ leży i czeka aż je wezmę:-):-) ale radocha była. Poszliśmy na spacer nad ocean bo piękne słoneczko było ale w powrotnej drodze lekkie skurcze sie zaczeły wiec leze i czekam na obiadek:-)
co do czopa to ja nie widziałam w pierwszej ciaży;)
Miłego pierwszego dnia w Nowym Roku i wytrzymajmy jeszcze trochę w dwupaku:-D
 
Cześć lasencje:) noworocznie;-)Ja ledwo żywa po Sylwku, źle się czułam u rodziców- zawroty głowy, ból pleców, kłucie w podbrzuszu, ból koło watroby a najgorsze to spojenie:no: Humor miałam w ogóle do d... bo gdy przeglądałam się dokładnie w dużym lustrze u rodziców to zobaczyłam, jakie mam MEGAAAAAAAAAAAAA rozstępy pod pępkiem:baffled::angry::crazy::wściekła/y:Po prostu nie wierzę!!! Smaruję się regularnie od 2 mieś ciąży:( Liczyłam, że nie wylezą, mimo, że mam ogromnie podatną na to skórę- strasznie się opalam, skóra jest niemal przezroczysta, żyły mi wszystkie pod nią widać...No ale już po ptokach...:-(Całą nic miałam schizy, że będę nieatrakcyjna potem:baffled:

Cieszę się, że witamy Nowy Rok w starym, nie powiększonym gronie:-DTeraz to pomału może te grono sie powiększać.
 
no no skurczowo się robi:-D
ale ja mam dzisiaj leniwy dzień:zawstydzona/y: cały dzień w pidżamie:sorry: ale w końcu włoski zafarbowałam i jestem w trakcie robienia sernika :-)

annaroksana ale niespodzianka:-D przydałoby się jak najczęściej:tak:
 
Witam w Nowym Roku.
Nadrobiłam kilkanaście stron do tyłu, więcej nie miałam siły.;-)
Ja sylwestra spędziłam w domu, pewnie tak jak i większość z Was. Byli u nas dzieci mojej siostry, bo ta z kolei udała się z mężem na imprezkę. Tak więc sylwester z dziećmi i z polsatem:-D Ale dwa tańce nawet zaliczyłam. I sączyłam sobie z dziećmi picolo.:laugh2: O trzeciej wysiadłam, poszłam się umyć i spać. A mój Marcin jeszcze z dzieciakami i moim bratem siedział.

Widzę, że skurczowo się zrobiło. Ale najważniejsze, że w starym roku żadna lutówka się nie rozpakowała. Ja to czuję się jak nigdy dobrze. Brzuch pobolewa jak coś robię, czasami bóle pleców, ale ogólnie nie mogę narzekać. U mnie na poród się jeszcze nie zapowiada. :eek::rofl2:

Za to mój laptop zrobił mi niemiłą niespodziankę w tym Nowym Roku. Otóż pożegnałam się z matrycą, chyba już biedna nie zadziała, a nowa do mojego modelu kosztuje około 300zl. No i w rezultacie podłączyłam sobie laptop do monitora.:-):-D Trzeba sobie jakoś radzić. Inaczej to nawet na bb bym nie mogła wejść...

Poli no niestety tak to jest, że jak ktoś ma skłonności do rozstępów to mimo smarowania i tak i tak dziadostwo wylezie:eek::baffled: Ja jakoś nie potrawie codziennie się smarować. Zawsze zapomnę. I w rezultacie posmaruję się jak mi się przypomni.:laugh2: Na szczęście żadnego rozstępu jeszcze nie mam. Ostatnio w SzR położna chwaliła sobie, i nam polecała pewien produkt, który podobno jest bardzo dobry też na rozstępy (oczywiście te świeże). Można go znaleźć na tej stronie:
Kolagen naturalny � Colway
Chodziło jej chyba o kolagen graphite, bo to by się zgadzało z cenami, które nam podawała.
 
reklama
Poli no niestety tak to jest, że jak ktoś ma skłonności do rozstępów to mimo smarowania i tak i tak dziadostwo wylezie:eek::baffled: Ja jakoś nie potrawie codziennie się smarować. Zawsze zapomnę. I w rezultacie posmaruję się jak mi się przypomni.:laugh2: Na szczęście żadnego rozstępu jeszcze nie mam. Ostatnio w SzR położna chwaliła sobie, i nam polecała pewien produkt, który podobno jest bardzo dobry też na rozstępy (oczywiście te świeże). Można go znaleźć na tej stronie:
Kolagen naturalny � Colway
Chodziło jej chyba o kolagen graphite, bo to by się zgadzało z cenami, które nam podawała.

Musiały cholery wyjść dosłownie kilka dni temu, w 3 miejscach mam kilka mocnych:( Kupiłabym ten kolagen, tylko czy to działa?:eek:
 
Do góry