dziewczyny Wy już o świętach?
ja nie mam pojęcia jak u nas w tym roku będzie, wiem jedynie tyle, ze nie będę się pakować w to co rok temu :] Wigilia była u nas, czyli moi rodzice, siostra, teść i brat męża z rodziną, w sumie 10 osób i co prawda rodzice przygotowali trochę jedzenia, ale ja miałam roboty po pachy, w tym roku się tak nie wrobię ;]
coś tam słyszałam, że w tym roku teściowa ma przygotowywać Wigilię, bo kilka lat wstecz nie robiła... (nie przepadam za jej kuchnią...
) nie wiem jeszcze czy zaproszą moich rodziców, więc nie wiem czy będziemy mieć 2 Wigilie czy 1... ale obstawiam, że jednak jedną
ja co najwyżej mogę upiec jakieś ciasta, teściowa nie umie piec, a mi jedynie piernik czasami nie chce wyjść
w kuchni mogę porobić za statystkę
to już będzie 7/8 miesiąc, ja teraz już czuję się jak słoń, chodzę jak kaczka, coraz ciężej mi jest, a co będzie za miesiąc?
po zdjęciach widzę ile przez ostani miesiąc urosłam...
a ja dziś zaserwowałam muffiny
z konfiturą z róży i nutellą
mniamm
mam też ochote na drożdzowe rogaliki z marmoladą albo coś z cynamonem
ale nie wiem czy do jutra mi ta ochota i tym samym chęci nie przejdą
Lorena życzę szybkiego powrotu do domku
dobrej nocy wszystkim życzę