reklama
Zuza. Ja z tej panny to bym wybrała kota na nudę 
(po rurkach wafelkowych z nadzieniem waniliowym mam chwilowo przesyt słodkiego). Niestety warunków lokalowych brak... Obiecuję sobie i dzieciom, że jak będzie dom będą i koty, ale to jeeeeeeeeeeeeeeeeeeszceeeeeeeee.
(po rurkach wafelkowych z nadzieniem waniliowym mam chwilowo przesyt słodkiego). Niestety warunków lokalowych brak... Obiecuję sobie i dzieciom, że jak będzie dom będą i koty, ale to jeeeeeeeeeeeeeeeeeeszceeeeeeeee.
Ostatnia edycja:
martuszka5
Fanka BB :)
witam
Patik- ta połozna to z ponad 40-letnim doświadczeniem. w szpitalu w warszawie na karowej, to bardzo znany i specjalistyczny szpital, duzo dzieci się tam rodzi.
A o porodzie- wiesz taka informacja która mnie zaskoczyła, to chyba o pecherzu płodowym. Że lekarze przebijają ten pęcherz, ale dla swojej wygody, bo dla dziecka to lepiej, jak ma "amortyzację". A reszta rzeczy to mówiła jak wyglada poród, jakie fazy itp.
Wogóle zachęcam do chodzenia do szkoły rodzenia z tatusiami. Mój ukochany jest bardzo troskliwy dla mnie i wogóle bardzo sprawdza się jako partner, ale po dwóch razach w tej szkole rodzenia to zauwazylam- że jeszcze bardziej sie stara. Ze jednak jak ktoś z zewnątrz mówi, że przyszła mama na humory i płacze bez powodu- to mam wrażenie że do tatusiów szybciej to dociera niz jak partnerka mówi im to samo.
Patik- ta połozna to z ponad 40-letnim doświadczeniem. w szpitalu w warszawie na karowej, to bardzo znany i specjalistyczny szpital, duzo dzieci się tam rodzi.
A o porodzie- wiesz taka informacja która mnie zaskoczyła, to chyba o pecherzu płodowym. Że lekarze przebijają ten pęcherz, ale dla swojej wygody, bo dla dziecka to lepiej, jak ma "amortyzację". A reszta rzeczy to mówiła jak wyglada poród, jakie fazy itp.
Wogóle zachęcam do chodzenia do szkoły rodzenia z tatusiami. Mój ukochany jest bardzo troskliwy dla mnie i wogóle bardzo sprawdza się jako partner, ale po dwóch razach w tej szkole rodzenia to zauwazylam- że jeszcze bardziej sie stara. Ze jednak jak ktoś z zewnątrz mówi, że przyszła mama na humory i płacze bez powodu- to mam wrażenie że do tatusiów szybciej to dociera niz jak partnerka mówi im to samo.
witam
A o porodzie- wiesz taka informacja która mnie zaskoczyła, to chyba o pecherzu płodowym. Że lekarze przebijają ten pęcherz, ale dla swojej wygody, bo dla dziecka to lepiej, jak ma "amortyzację". A reszta rzeczy to mówiła jak wyglada poród, jakie fazy itp.
niekoniecznie tylko dla wygody... czasami po prostu dla przyspieszenia jak już poród zbyt długo trwa, a akcja nie chce ruszyć. u mnie tak było... po przebiciu w końcu coś tam się ruszyło i dzięki im za to, że to zrobili hehe
tak w ogóle to dzień dobry
boli mnie trochę brzuch, ale pewnie chociaż na pół godzinki wyjdę na spacer z młodym, żeby się dotleniło dziecko :/
widziałyście to?? http://demotywatory.pl/3952026
brak słów...
Ostatnia edycja:
martuszka5
Fanka BB :)
Ostatnia edycja:
patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
Witam:-)
dziewczynki super zasnęły, ale niestety Zosia zrobiła sobie przerwę 2,5 godzinną w spaniu
na szczęście jak zasnęła to dała pospać do 9.30 więc funkcjonuję normalnie...
Bella nie wiem czemu byłam przekonana że Twoja Iza to jest o rok starsza od Hanki, a między nimi 3 miesiące różnicy
jakbym za zachowanie mojej Hani miała dawać naklejki to musiałaby często chodzić cała w chmurkach burzowych i gradowych:-( ma takie wahania nastroju i humoru, że nie nadążam
w jednej chwili jest to rany przyłóż, po czym nagle zaczyna się denerwować, marudzi o wszystko, nic jej się nie podoba. Moje tłumaczenia ignoruje
martuszka no tak 40 lat doświadczenia to teraz wiadomo skąd te liczby;-) ja nie miałam przebijanego pęcherza bo akcja przy obu porodach zaczęła się od odejścia wód, w zasadzie sączenia, wiedziałam że to już i jechałam do szpitala. Bóle przyszły później, po ok. 2 godz.
a ja dzisiaj nie mogę spełniać zachcianek bo jutro z rana idę na badania, w tym na nieszczęsną glukozę, więc mam szlaban na słodkości
miłego dnia:-)
dziewczynki super zasnęły, ale niestety Zosia zrobiła sobie przerwę 2,5 godzinną w spaniu
na szczęście jak zasnęła to dała pospać do 9.30 więc funkcjonuję normalnie...Bella nie wiem czemu byłam przekonana że Twoja Iza to jest o rok starsza od Hanki, a między nimi 3 miesiące różnicy
jakbym za zachowanie mojej Hani miała dawać naklejki to musiałaby często chodzić cała w chmurkach burzowych i gradowych:-( ma takie wahania nastroju i humoru, że nie nadążam w jednej chwili jest to rany przyłóż, po czym nagle zaczyna się denerwować, marudzi o wszystko, nic jej się nie podoba. Moje tłumaczenia ignoruje martuszka no tak 40 lat doświadczenia to teraz wiadomo skąd te liczby;-) ja nie miałam przebijanego pęcherza bo akcja przy obu porodach zaczęła się od odejścia wód, w zasadzie sączenia, wiedziałam że to już i jechałam do szpitala. Bóle przyszły później, po ok. 2 godz.
a ja dzisiaj nie mogę spełniać zachcianek bo jutro z rana idę na badania, w tym na nieszczęsną glukozę, więc mam szlaban na słodkości
miłego dnia:-)
kasiadz
Fanka BB :)
nam mówili że podczas tego przebijania bardzo często dochodzi do uszkodzenia dziecka...
to tak jak z wypychaniem, wypychają łokciem żeby szybciej poszło a często przez to tylko zaszkodzą. Mi chcieli wypchnąć (mimo że rodziłam tylko 2 godziny) ale nie pozwoliłam, ode pchałam lekarkę:-) a ona że tylko chce pomóc to powiedziałam jej że ja takiej pomocy nie chce. Więc warto iść do SR bo ma sie większa świadomość
to tak jak z wypychaniem, wypychają łokciem żeby szybciej poszło a często przez to tylko zaszkodzą. Mi chcieli wypchnąć (mimo że rodziłam tylko 2 godziny) ale nie pozwoliłam, ode pchałam lekarkę:-) a ona że tylko chce pomóc to powiedziałam jej że ja takiej pomocy nie chce. Więc warto iść do SR bo ma sie większa świadomość
kasiadz u mnie długo czekali nie chcąc przebijać pęcherza, ale ja już byłam na tej porodówce tyle godzin, że padałam z wycieńczenia, a nie chciało ruszyć dalej i stąd padła decyzja, że jednak przebijają. moim zdaniem dobrze zrobili... nie mówię, że na siłę jak ktoś od razu wyląduje na porodówce, ale są przypadki, że jednak trzeba to rozważyć
ups - post pod postem mi wyszedł - nie zabijajcie hehe
ups - post pod postem mi wyszedł - nie zabijajcie hehe
reklama
Gosia moim zdaniem ten demot to fake. Zwykły żart. Na demotach pełno takiego gó***. ;-)
Coś bym zjadła
jakąś "pyfną kamapeczkę" :-)
Trzeba dzisiaj ruszyć dupkę z domu. Pojadę po preparat do silikonu. Jeah! Przynajmniej to mogę kupić bez tłumaczeń ;-)
Coś bym zjadła
jakąś "pyfną kamapeczkę" :-)Trzeba dzisiaj ruszyć dupkę z domu. Pojadę po preparat do silikonu. Jeah! Przynajmniej to mogę kupić bez tłumaczeń ;-)
