reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

też sie budze pare razy w nocy, a to siku a to mi tyłek zmarznie (najlepiej sie śpi z jedną nogą na kołdrze tylko wtedy sie wyziębia) a problem ze zmianą pozycji mam przy bólach brzucha, wtedy faktycznie czuję każde przesunięcie.

czekam na elektryka bo domofon nie działa... i przeszkodził mi w codziennym wyjściu na zakupy:crazy: ech zawsze chodze mniej więcej o jednej porze, i się przyzwyczaiłam - nie będzie pączusia na drugie śniadanko:wściekła/y:
zaciskam kciuki kto potrzebuje:-D a ja dzisiaj wieczorkiem mykam na szkołę rodzenia
 
reklama
Cześć Laseczki:-)

u mnie też dzień wizytowy:tak: godz. 16.00:-) muszę się jeszcze ogarnąć pod prysznicem i to z pomocą lusterka, bo niestety nic nie widzę:szok: na oślep działać nie będę bo się jeszcze pociacham i ginek z podziwu nie wyjdzie;-)


agaod widzę że wizyta udana:) gratki!
agisan ja też w pokoju dziewczynek mam materac na którym ostatnio w nocy często ląduje, a rano wszystko boli:-D ale lepsze to niż zabieranie dzieci do swojego łóżka:-p skubane ale jak dbają o linie i talię osy matki:-D
klowee miłych zajęć:-)
Ania sen od 22 do 8 - zazdroszczę:tak: owocnych zakupków:tak:

miłego dzionka Lutóweczki!
 
Witam się i ja:-)

Obecnie wypoczywam na "wczasach" ;-) u rodziców, więc mało zaglądam do Was...no bo czasu nie mam:zawstydzona/y:
Wszystkim potrzebującym pozytywnych fuidków wizytowych przesyłam caaaałą garść: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :tak::-D
Witam nową mamusię :tak: fajnie, że jest na coraz więcej :cool2:

Mnie już cały lewy bok boli od tego spania ;-) Ale jakoś staram się tak ułożyć, żeby było mi wygodnie z tymi wszystkimi poduchami między nogami, i kocem pod tyłkiem ;-):baffled::dry:
Jutro jadę kupić sobie jakiś ciepły płaszcz, bo mój już za miesiąc będzie niedobry na moje rozmiary:baffled: może jakaś fajna ciepła tuniczka też się znajdzie :-D

To miłego dzioneczka :-D:rofl2:
 
wymiękam.... prawie cała noc była zawalona bo małego kaszel jeszcze zaczął męczyć i biedak spać nie mógł. padł nad ranem, a potem obudził się gorący jak piekarnik :/ dostał nurofen, nasza lekarka jest od rana dzisiaj na wsi 10km dalej więc dopiero po południu jest zapisany na wizytę :/
 
witam,

kilka dni mnie nie było, ale jakoś tak wyszło....

Ja tez zaczęłam się meczyć ze spaniem, normalnie brzuch mi przeszkadza. I najgorsze że zaczął mi już przeszkadzać w mojej ulubionej czynności: leżeniu na kanapie :-D
Chciałam tez zrobić zdjęcie brzuszka, ale żadne zdjęcie nie oddaje w pełni mojej urody- więc zrezygnowałam :-D:-D
w piątek miałam badanie połówkowe- wszystko jest ok, mały wazy 550 i ma ok 25 cm :)

Z gorszych rzeczy powiem tyle, że nienawidzę 19:30 bo wtedy robię zastrzyk w brzuch, i już nie wiem gdzie ja mam się wbijać :-( brzuszek duzy, napiety, wkłuć się nie mogę :-( czasami muszę kuć i 4 razy zanim znajdę dobre miejsce :-(
no ale do 19-tej jeszcze troche czasu, teraz pora na jakieś podkąszanie jedzonka :)
 
Ja już po zakupach...

zaliczyłam najbliższy sklep po brakujące mi rzeczy no i dodatkowo coś gazowanego, roladka kakaowa, snickers... oj wagi jutro zabraknie na moje kg a na śniadanie dziś tylko brzoskwinia, nektarynka a teraz inka i słodkie czyli pół roladki i snickers.

Na obiad jeszcze pieczarkowa więc to z głowy.

Jutro z mężem na większe zakupy podjadę bo na drogę prowiantu trzeba nigdy nie wiadomo na co mnie ochota najdzie he he

Pogoda znośna słonko, ale wiatr wieje... jak zwykle w sklepie i niosąc zakupy dosłownie kilka rzeczy a ledwo doczłapuje te 800 metrów do domu ze sklepu... wyposażę się w wózeczek na kółkach na zakupy :-D
 
Cześć dziewczynki:)
Widzę, że na tapecie temat spania. Ja z kolei cierpię na bezsenność :wściekła/y:Kręce się jak wariat w łóżku ( co nie jest przyjemne) a jak już zasnę to spałabym do południa, no a wtedy w nocy znowu zasnąć nie mogę. Błędne koło. Musiałbym się zmobilizować żeby pare razy wcześniej wstać, ale nie mam tyle silnej woli:zawstydzona/y:

Aniołeczek, Patki trzymam kciuki za wizyty &&&&&

Klowee już szkoła rodzenia:szok: koniecznie zdaj relację jak było :-)

Nutka owocnych zakupów:-)

Gosia dużo zdrówka dla małego, mam nadzieję, że szybko mu przejdzie.

Martuszka nie zazdroszczę tych ukłuć w brzuch. Mi na sam widok igły jakoś się dziwnie robi, ale pewnie jak się samemu wkłuwa to jest inaczej. A i oczywiście gratuluję udanej wizyty:-)

Idę może w końcu dzisiaj poprasuję, bo wczoraj oczywiście weny zabrakło:baffled: leń ze m,nie patentowy :rofl2:
 
Annaroksana- słyszałam że mogę też w wewnetrzną stronę uda. Ale jak pomyslę że miałabym tam się wbić, to aż ciarki mnie przechodzą :-(

Smoniczka- ja tez się boję igieł, ale jakoś wiem że to konieczność, więc daję radę z tymi zastrzykami
 
reklama
Jestem i ja. Byłam na zakupach, strasznie bolą mnie nogi- chyba mi puchną:/ Kupiłam sobie piękny czarny koronkowy stanik z fiszbiną ale soft, praktycznie 2 rozmiary większy niż nosiłam do tej pory. Trzeba jeszcze pomyśleć o kremowym.. Biorę się właśnie za pałaszowanie przepysznego ciastka na kruchym spodzie z owocami;-):-Di bitą śmietana..mmmmmm:-poraz za oglądanie aut.
Martuszka- aż mi ciarki przeszły jak przeczytałam o tych zastrzykach...grr
 
Do góry