sylwia_m18
Fanka BB :)
deizzi ty to faktycznie masz pecha. Następnym razem niech mąż nie mówi że jesteś w ciąży skoro farmaceutki są mądrzejsze od ginekologów.
poli współczuje tych bóli
poli współczuje tych bóli
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tu się z tobą nie zgodzę, ja wcześnie zaczęłam farbować włosy w końcu mi się znudziło i zrobiłam sobie 2 letnią przerwę zafarbowałam dopiero na swój ślub. Jedynym kolorem jakiego sobie nie zrobiłam to blond, moje włosy już dużo przeszły i są w naprawdę dobrym stanie a nic z nimi specjalnego nie robię (tyle że ja nie używam prostownicy itp.)
Więc jak tylko masz ochotę to szalej ;-)
Ale mnie męczą te piersi :-(Pisałyście by smarować- smaruję często.. Ale to w środku mnie piecze, kłuje i rozrywa hehe..A twarde sa jak kamienie, gorące i całe w żyłach Mam nadzieje, że dziś głowa nie będzie boleć..Zwijałam się z bólu wczoraj do 21:/
Aniołeczek, gratuluję studiów.. Ja też mam chęć na jakieś podyplomowe, ale to dużaaa kaska, wiec może za rok
deizzi ty to faktycznie masz pecha. Następnym razem niech mąż nie mówi że jesteś w ciąży skoro farmaceutki są mądrzejsze od ginekologów.
No ale strasznie się wygląda z takimi odrostami... Chyba żeby w końcu pomalować na koniec na "swój" kolor to tak by tego nie było widać.... Nie wiem... Nie mam z tym żadnego doświadczenia. No iu mnie prostownica tak dwa razy w tygodniu jest używana...
To może to jakieś zapalenie? To co opisujesz ten ból, że są twarde i masz taką gorączkę by na to wskazywały... Ja tak miałam ale jak karmiłam piersią i wtedy miałam stan zapalny ból niesamowity... Może warto to jakoś skontrolować?
Dokładnie tak jak napisałaś, jak już nie chcesz farbować to zmieniasz na swój kolor i nie rzuca się to w oczy, albo jak ci nie szkoda to zawsze można ściąć ;-)
poli biedaku nie wyobrażam sobie jak to cie musi boleć bo mnie nic nie jest szczerze ci współczuję
deizzi co do moich studiów- plan jest prosty- jestem ja moja mama i babcia ja i tak większości rzeczy nie zrobię sama przy dziecku- już nie dawno o tym pisałam- wiec i tak cały czas musi mi ktoś pomagać. jak ja będę na uczelni to babcia z mamą będą się zajmowały maluszkiem Proste