reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Ja na bank będę gotować, bo mi to różnicy nie robi, a wrzuce do parowaru i rozdziabię widelcem, czy tam blenderem i gotowe, a słoiczki jednak drogo wychodzą. Wydumałam, że zacznę te organic pierwsze, bo nawet mi lepiej smakują niż te zwykłe, więc jakaś różnica w nich jest. Jak przetestujesz to daj znać jaki efekt.
 
reklama
Hey;-)
Ja jak zwykle po poradę;-)
Powiedźcie mi jak podajecie kaszkę? do butelki czy z miseczki? Bo ja chce podawać na razie z butelki i nie wiem ile mam jej sypać na 130ml? I od czego zacząć rozszerzanie diety? Od warzyw czy od kaszek? Ja na razię będę jej dawać słoiczki bo pediatra z racji alergii powiedział że jeśli nie mam zaufanego źródła warzyw (bez oprysków) to lepiej podawać słoiczki. Mi dopiero rosną warzywka więc na razie jesteśmy skazani na słoiki. Kazała nam też wprowadzić gluten. Jak myślicie mogę go dodać do gotowego obiadku? A jeśli tak to czy któraś mogła by mi napisać w jakich poroporcjach to zrobić?
Przepraszam że tak męczę ale jestem tak podekscytowana tym karmieniem że szok!
Z góry dziękuję za odpowiedzi:-)
Pozdrawiam
 
kwiatuszek ja zaczęłam od warzyw i mam tylko 3 póki co przetestowane bo dawałam nowe po kilku dniach. dopiero 2 dni temu sypnęłam 1,5 łyżeczki kleiku do mleka małemu, wczoraj 2 żeby się przyzwyczaił, a docelowo mam zamiar mu podawać w miseczce. no i mam zamiar dawać kleik i ewentualnie łyżeczkę owocku jakiegoś do smaku bo te kaszki dzieciowe owocowe to sam cukier... no to taki mój plan :) i te smakowe pewnie z czasem trochę dostanie, ale jak już będzie jadł gluten to będę po prostu sama gotowała kaszki z manny.
co do glutenu... nie pamiętam. była tu o tym ostatnio mowa i sama się będę musiała do tego cofnąć
 
Ja się właśnie porwałam z motyką na słońce i kupiłam te słodkie kaszki... Też jej będę wprowadzać stopniowo nowe warzywka, zapasy już są, ale musimy poczekać jak skończymy antybiotyk.
Dzięki, będę szukać informacji o tym glutenie, bo ja to jestem tak roztrzepana że nie zapytałam dokładnie jak mam to robić;-) zapisuję sobie niby o co mam zapytać lekarza, a potem i tak zapominam:-D
 
Hej dziewczynki
Przepraszam,że Was zaniedbuję ale młody ostatnio daje popalić jak już pisałam na fb :-( i do tej pory nie wiem o co dokładnie chodzi. Pediatra mówi,że maluszkowi w takim wieku fermentuje mleko w brzuszku i dużo gazów się zbiera. Daje znowu espumisan wczoraj czopek glicerynowy a na wieczór butla prawie 200 ml mm bo już nie miałam siły. Tym bardziej,że w tym czasie co M. go karmił to ja odciągnęłam 50 ml:szok: masakra!
Dzisiaj jest dużo lepiej. Młody sobie popierduje ale bez płaczu jak na razie:tak:
Dziewczyny jaka może być przyczyna tego,że młody nie bardzo chce ssać prawą pierś? :eek: odrywa się od niej zdecydowanie częściej....
Od piątku będę u Teściów. Prawdopodobnie trochę tam zostanę więc nie wyrzucajcie mnie i nie linczujcie bo pewnie jak się odezwę to od czasu do czasu....
Nie doczytałam nawet co u Was, jedyne co to to,że ja na razie nie w temacie rozszerzanie diety. My czekamy jeszcze miesiąc :tak:
 
Gosiu zmienilismy juz dosyc dawno mleko, jakos nie bylo okazji o tym wspomniec chyba. Co do jedzenia to ja zostaje przy sloiczkach, nie wiem czy sobie nie odpuscic wcale na jakis czas tego rozszerzania diety, bo Szymon od jakiegos czasu budzi mi sie w nocy po kilka razy, placze, meczy sie i w dzien tez mu sie zdarza i wiem ze to brzuszek, bo ma twardy:( a podaje mu tylko 1,5 lyzeczki kleiku do mleka rano i wieczorem i marchewke+ jablko lub samo jabko( 2 ostatnie dni) i jakby bylo nawet gorzej po samym jabluszku.
Kwiatuszek ja niestety nie pomoge bo jak widzisz sama nie wiem o co chodzi:)))
Domik to teraz tylko miec nadzieje, ze z pediatra odwazny gosc... a tak powaznie, to jesli on Ci nie przepisze to masz mozliwosc zmienic lekarza?
 
Ostatnia edycja:
Pytałam was o to mleko, bo kurde płakać mi się chce jak mam je odciągać. Słabo to leci. Z obu piersi wyciągnę te 150ml ale z jakim trudem!!! A muszę małego przyzwyczaić już do trybu kiedy mnie nie ma i pierwsze idzie butla przed pierwszą drzemką ok 10 - śpi ok 1,5 godziny, potem pobawi sie chwilę i zjada kaszkę ryżową na wodzie i do popicia woda z kubeczka - dziwne, że z butelki wodą gardzi a z kubeczka to pije, troche niesmiało ale pije. Potem już bym z nim była, więc cycek, potem za miesiąc zaczniemy wprowadzać marchewkę więc obiadek i do wieczore cycek, no i rano przed pracą też cycek. Jak popróbuje wszystkich warzyw to dostanie też deserek, bo nie chce, żeby tylko na słodkie sie nastawiał. Mimo wszystko mam opory żeby podawać MM... więc chyba jeszcze sie podoję...

kwiatuszek - ja Ci nie powiem bo tak coś więcej zaczynac będę za miesiąc

nacik - miłego pobytu u teściów, a co do odrywania sie od piersi - może tam sie szybciej mleczko kończy?

gosia - podjęłas decyzje co z tym gotowaniem?

domik - byłaś u neurologa? Coś wspominałaś, że w poniedziałek, ale czytałam tylko o alergologu...
 
hej!

Ja jestem po intensywnym weekendzie: Byliśmy u rodziców. Zaliczyłam spotkanie z kumpelkami, a w niedziele randkę z mężusiem:tak:Fajnie było! Zapalenie pęcherza przechodzi, ale mam nadal brać leki.
Jaśko w sobotę pierwszy raz zaliczył butlę z mm. Broniłam się przed tym, ale nie żałuję. Miałam wychodne pierwszy raz od wielu wielu miesięcy. Czuję się naładowana pozytywnie i kocham moje dzieci jeszcze bardziej:-D

Miłego dzionka! lecę zrobić obiad bo już późno, potem Was poczytam!
 
Patik. Super, że miło spędziłaś czas! No i oczywiście, że infekcja idzie w odstawkę!

Ja dziś maszeruję z młodą z wynikami. Mam nadzieję, że ta zastępująca pani doktor nas nie odprawi i zobaczymy co powie. Być może trzeba będzie włączyć dodatkowo butlę... Wczoraj Kostka tak marudziła, że w końcu podałam jej czopki przeciwbólowe. Pomogło. W nocy to wręcz zanosiła mi się przez sen. Masakra. A ja tych zębów nie widzę specjalnie - coś z boku twardego wychodzi, ale jak na moje oko to raczej są 2 lub trójki...

Nacik. Moje starsze latorośle tak w okolicy 4-5 miesiąca pogardziły całkowicie prawą piersią i wykarmiłam obie do roku z kawałkiem tylko lewą. Zdecydowanie jest to moja pierś alfa ;))))

Co do rozszerzania diety to my poczekamy przynajmniej z miesiąc, chyba ze pani doktor coś innego zaleci. Wtedy też będę sobie odświeżać i aktualizować wiedzę ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
agisan tyle,że u mnie zawsze leciało więcej i ściągałam laktatorem więcej właśnie z prawej...popsuła się :szok:?
 
Do góry