poli mnie też na ciuchy ciągnie! przeszłam się dziś po galerii, bo szłam do rossmana, weszłam do 2 sklepów tak tylko looknąć, jakie cudne wiosenne łaszki! ale jeszcze musze poczekać na spadek kilku kg i trochę poszaleję w końcu ostatni raz coś dla siebie kupiłam chyba w październiku
wiecie, ciesze się że urodziłam jeszcze zimą zaraz wiosna, spacerki, całe lato i jesień nasze, a później na zimę Maluch będzie już fajny, to i na sanki sie pójdzie jakby tak urodzić w listopadzie czy grudniu, to większość czasu trzebaby się kisić w domu :/
mój Synek też ma krostki i na zui i na całym ciałku, w szpitalu mówili, że to nie groźne i samo zejdzie, że można smarować alantanem albo octeniseptem, ale na buźce mu się zmieniają, tzn znikają i pojawiają inne, boję się że to pokarmowe ;/
w poniedziałek mamy wizytę u lekarza, więc się dowiem co i jak
a mamy powiedzcie jak długo utrzymywała/uje się u Waszych Dzieci żółtaczka? mojemu Syniowi nie chce coś zejsc :/ białka oczek ma jeszcze żółte
i martwi mnie też ilość kupek :/ karmię tylko swoim, dziś było ich 5... nie wiem czy tak powinno być :-(
wiecie, ciesze się że urodziłam jeszcze zimą zaraz wiosna, spacerki, całe lato i jesień nasze, a później na zimę Maluch będzie już fajny, to i na sanki sie pójdzie jakby tak urodzić w listopadzie czy grudniu, to większość czasu trzebaby się kisić w domu :/
mój Synek też ma krostki i na zui i na całym ciałku, w szpitalu mówili, że to nie groźne i samo zejdzie, że można smarować alantanem albo octeniseptem, ale na buźce mu się zmieniają, tzn znikają i pojawiają inne, boję się że to pokarmowe ;/
w poniedziałek mamy wizytę u lekarza, więc się dowiem co i jak
a mamy powiedzcie jak długo utrzymywała/uje się u Waszych Dzieci żółtaczka? mojemu Syniowi nie chce coś zejsc :/ białka oczek ma jeszcze żółte
i martwi mnie też ilość kupek :/ karmię tylko swoim, dziś było ich 5... nie wiem czy tak powinno być :-(