reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Na_cik - szczerze... byłam taka rozbita emocjonalnie że nawet nie rozumiałam co babka do mnie mówi, cały czas tylko słyszałam, że musi mnie zbadać, a ja jej przytakiwałam, wiedziałam po zeszłym tygodniu, że będzie bolało samo "macanie" szyjki, ale to w porównaniu z tym co mi ona zapodała, to był Pikuś. Bolało i darłam się troche ale tylko dlatego, że nie takiego bólu się spodziewałam. Gdybym się nastawiła, że bedzie gorzej niż ostatnio to pewnie bym nawet nie pisknęła, no ale jest do wtrzymania. Nogi się trzęsą troche i musiałam poleżeć przez jakiś czas, bo ciążko usiąść. Teraz mi się tylko źle chodzi, więc leżę no i boli cały czas, ale jakby z każdą chwilą mniej. Wątpię, żeby syn się zdecydował...
 
reklama
Szczepienia - temat rzeka, chyba jak ze wszystkim, przy Dawidzie też miałam z tym rozkminę, ale stwierdziłam, że wybiorę tak po środku (ani za dużo ani za mało) i szczepimy 5 w 1 i żadnych problemów nie było. Co prawda młody przez to, że chorował miał pierwsze szczepienie jak skończył 8 miesięcy... na nic innego nie szczepiliśmy, chciałam na te pneumokoki albo rotawirusy, ale się z wiekiem nie wyrobiliśmy :-(

Nacik co do Ibupromu to jak zamierzasz karmić piersią to raczej możesz brać tylko te leki co w ciąży :-(polecam na zatkany noc w kieliszek wlać 10 kropli amolu i zalać wrzątkiem i wąchać mocno - mnie to pomagało w ciąży :tak:

Gnidka może teraz coś ruszy!! trzymam kciuki &&&&& za Ciebie i za wszystkie nierozpakowane!!
 
Hej Dziewczyny! Zlapalam dola. U Konstancji wyszlo wysokie CRP, czyli ma zakazenie wenatrzmaciczne - zabrali mi mi ja na noworodki do leczenia. Jutro mnie wyrzuca, a malutka ma zostac najwczesniej do niedzieli. Jestem zalamana. Przed chwila wrocilam od niej z krwia w klapkach, tak wyglada matka po porodzie, ktora zeby byc ze soim dzieckiem musi siedziec na krzeselku... Oto Polska wlasnie...
 
Witam:-D
przepraszam , że nie odpisuję ale co się brałam do pisania po doczytaniu to zawsze coś do roboty:-)
co do tego pasa to tak to ten neoprenowy, ten pas nie obciska tylko powoduje, że się pocimy przy tym tracimy wodę i wspomagamy spalanie.
ja zakładam na noc na koszulkę bo czasem mogą powstać odparzenia lub inne niedogodności.

No i zaczęły się problemy z jedzeniem, wysypkami, szczepieniami itd. mam nadzieję, że ten czas szybko minie.:-D
Co do szczepień to też się wstrzymuję do końca karmienia. Nie mam dowodów ale uważam, że moja córa zaczęła mieć problemy właśnie po szczepieniach. Problemem nie są szczepionki ale czym są konserwowane czyli metalami ciężkimi. Niektóre dzieci mają problem z uwolnieniem tych metali z organizmu co powoduje duże zniszczenia.

Nie truj dziecka szczepionkami! Tu jest bardzo dobry artykuł, warto przeczytać:-D
Z drugiej strony szczepionki też uodporniają przed groźnymi chorobami.
Wybór jest ciężki dlatego ja czekam aż dziecko będzie silniejsze.

Trzymam kciuki za nie rozpakowane bo to już lada chwila jak wszystkie będą w komplecie:-)
 
Ostatnia edycja:
Agisan biedna Ty. Musi Ci być pewnie ciężko. :-( Trzymaj się tam kochana, z malutką na pewno będzie wszystko dobrze.

Jak czytam o tych masażach szyjki przez, które musicie przechodzić to cieszę się, że już mam poród za sobą. Biedne te nasze nierozpakowane lutówki. Trzymam kciuki za to, żeby w końcu i u Was akcja się rozkręciła.:tak:
Patik Twój Jasio też duży chłopak. Niedługo siostry przerośnie:-D:-p
 
agisan jak to ciebie wyganiają, a Konstancja ma zostać??? w św. Rodzinie w takich przypadkach mama miała prawo tak długo zostać jak dziecko...
tutaj też tak jest - jak małego zabrali na te wszystkie badania to położna mówiła, że mam się nie spieszyć do domu, że mam cierpliwie poczekać i wracać jak będę miała pewność, że z małym wszystko ok bo mam prawo być w szpitalu tak długo jak dziecko musi... na szczęście u nas crp było ok.
tak czy inaczej zdrówka dla małej. a miałaś jakąś infekcje na końcówce, że wyszło za wysokie crp?

co do szczepień to ja bym już teraz nie szczepiła na rotawirusy bo jest tyle szczepów, że nie uchroni to dziecka, a jedynie firmy farmaceutyczne zarobią. na to, żeby w ogóle nie szczepić to bym się bała zdecydować... choć nie ukrywam zastanawialiśmy się nad tym. póki co w szpitalu nic nie dostał bo dostawał antybiotyk więc wstrzymaliśmy się ze szczepieniem do marca...
tutaj szczepienia są darmowe w kalendarzu 6w1, pneumo i meningokoki... nie pamiętam jak to dokładnie wygląda, ale te są na pewno

gnidka doczytałam, że chociaż masażu się doczekałaś. może w końcu ruszy, a jak nie to na piątek czekamy :)

poli położna chyba powinna ważyć!

nam Julek w tydzień przybrał 220g więc ja też jestem z tego wyniku zadowolona :) ale tak czy inaczej nadal waży mniej niż Miki przy porodzie :D nasza kruszyna
 
Ostatnia edycja:
Macie jakieś cudowne środki na zatoki?
A po porodzie można brać ibuprom zatoki? On mi zawsze pomagał...:-D

Na_cik polecam Sinupret...szybko pomaga...a jest ziołowy i można w ciąży i podczas karmienia....
co do ibupromu to ja dostawałam w szpitalu po cc :tak:

Dziewczyny mające już dzieci- czy zauważyłyście, ile trwa obkurczanie macicy? Czy rzeczywiście widać, że brzuch się wciąga po tych 6, 8 tygodniach??

Poli obkurczanie macicy trwa do kiedy jest krwawienie...najbardziej czuć to jak maleństwo ssie cycka...
w pierwszej ciąży po 2 tygodniach sladu brzucha nie mialam...teraz jeszcze widać ale z dnia na dzień jest coraz mniejszy....

Gnidka współczuje masażu ale trzymam kciuki żeby zadziałał...
 
Witajcie

Gnidka - oby cie ruszyło po tym masażu szyjki i maluszek w lutym jeszcze wyjdzie....

Kwasia - może i ty się na luty załapiesz?

Agisan - kurcze porazka z naszymi szpitalami matka wypad do domu, albo się męcz na krześle.

U nas w szpitalu raczej mozna sobie wykupić miejscówkę za 30 zł na łóżku dużym i być z dzieckiem w nocy ale to na dziecięcym typowo. W wielu szpitalach też matki karmiące za free mają miejsce na łóżku dużym i nocują z maluszkiem bez gadania.

Skoro możesz na krześle to ja bym przywiozła leżak ogrodowy i na nim kimała a w dzień gdzieś chowała.

Moje dziecię znienacka chyba się decyduje na pakowanie i wyjście jeszcze w lutym :szok:

Kurczę się cały czas nieregularnie i ok 14 zaczął mi czop odchodzić i tak sobie odchodzi, brzuch teraz zaczął boleć jak na okres i 2 razy coś mi poleciało może to wody bo wczoraj 8 godzin bez wc i nic mi nie leciało a dziś raz na pełnym pęcherzu a raz na pustym troszku mi poleciało więc możliwe,że mam przeciek.

W szyjce mnie kuje.

Narazie czekamy na rozwój akcji bo skurcze nieregularne a i te wody tez nie jestem pewna a nie chce utknąć na oddziale.W razie co o lecim do spa a jak nie to i tak z rana mykam na ktg i amnioskopię to powiedzą, czy coś do przodu o te 2 dn ruszyło..
Doprowadziłam się do ładu pogoliłam co trzeba teraz pora się najeść.

Coś od rana dziś taka nieswoja byłam nic tylko leżeć i proszę może jeszcze w lutym będziemy malutką witać :-)

Tak myślę, że ta amnioskopia mnie ruszyła bo po niej skurcze się pojawiły takie w miarę częste i bolesne i tak sobie są co te 15-20 minut.

Pozdrawiam i namawiam resztę lutowiątek wychodźcie maluszki...
 
Ania mam nadzieję, że się załapie jeszcze na luty :-) jutro idę na ktg i zobaczę co ze mną wykombinują, może zatrzymają na oddziale...w sumie to ja nie dostałam wypisu z poprzedniego pobytu więc teoretycznie cały czas leże w szpitalu :-D

Mam nadzieję, że jutro będę wiedzieć co i jak...nie wyjdę ze szpitala jak się moi lekarze nie dogadają... :happy2:
 
reklama
Do góry