a wiecie co wczoraj odwaliłam... napomknęłam, że muszę kupić farbę do włosów (zawsze robiłam pasemka, ale obecnie nie wysiedziałabym) i moja siostra chcąc mi zrobić niespodziankę kupiła mi farbę, rozjaśniacz i zrobiłam sobie włosy wieczorem, wyszedł mi kolor żółto-pomarańczowo-rudy. Taki trochę patologiczny, często spotykany u pań popijających wino pod sklepami alkoholowymi więc dziś rano założyłam czapkę (dobrze, że zimę mamy ) i heja do sklepu po farbę... na szczęście jakoś wyglądam tzn w razie porodu pojechałabym do szpitala, bo wczoraj przez te włosy to chyba zdecydowałabym się rodzić w domu ;-) a przez te farby czuję jakby mi skórę na głowie wypaliło, aż szok, że mi włosy nie wypadły
mamusie jak patrzę na zdjęcia waszych maluszków to jestem zazdrosna i zaczyna mi się chcieć już rodzić. dzieciaczki macie przesłodkie
Paol1nka a może utworzymy jakąś grupę zamkniętą, żeby małż nie miał dostępu, a Ty żebyś mogła sobie spokojnie na niego nawrzucać
szkoda, że Kwasi teściowa nie czyta forum, może by coś do niej dotarło
Bella jak tam po imprezie? złożyłaś Izie życzenia od ciotek z BB?
i znowu nie pamiętam komu jeszcze miałam co napisać
no nic uciekam zaraz spać, bo wczoraj do 3 w nocy nie spałam, a o 8 obudził mnie już Dawid, więc jestem padnięta :-(
mamusie jak patrzę na zdjęcia waszych maluszków to jestem zazdrosna i zaczyna mi się chcieć już rodzić. dzieciaczki macie przesłodkie
Paol1nka a może utworzymy jakąś grupę zamkniętą, żeby małż nie miał dostępu, a Ty żebyś mogła sobie spokojnie na niego nawrzucać
szkoda, że Kwasi teściowa nie czyta forum, może by coś do niej dotarło
Bella jak tam po imprezie? złożyłaś Izie życzenia od ciotek z BB?
i znowu nie pamiętam komu jeszcze miałam co napisać
no nic uciekam zaraz spać, bo wczoraj do 3 w nocy nie spałam, a o 8 obudził mnie już Dawid, więc jestem padnięta :-(