dreamuś dzięki
mnie na szczęście zgaga ominęła, przynajmniej póki co
i przez Ciebie teraz chce mi się spaceru! Nad morzem! Chyba jutro odbiorę młodego szybciej z przedszkola i go zabiorę na plażę. Oby było tak ładnie jak dziś
patik a myślisz, że Jasiek bardzo źle zniósłby pączka? nawet jednego? bo ja pamiętam, że przy karmieniu Szymona mało rzeczy sobie odmawiałam... ale może Twój synek ma bardziej wrażliwy brzuszek.
kwasia ja czasem żartuję, że powystrzelam te gołębie, ale w gruncie rzeczy nie potrafiłabym skrzywdzić zwierzaka. Chociaż one naprawdę są mega irytujące, jest ich pełno i roznoszą pchły... A ludzie przekarmiają je chlebem do tego stopnia, że nie są w stanie latać, więc tak naprawdę czynią im ogromną krzywdę, ale nie da się tego wytłumaczyć upartym dziadom
.
Angy84 no właśnie problemy z koncentracją miałam straszne, pocieszasz mnie, że może to wina ciąży
dużo więcej czasu mi zajmowała nauka niż normalnie... Ale ważne, że do przodu wszystko i mogę skupić się już na ważniejszych rzeczach niż sesja
Cortina ale to jest jakiś skandal, żeby prezesowi takie warunki żywieniowe fundować. Ja bym zrobiła awanturę :>
poli powodzenia!
kaja.m zgadzam się z dziewczynami, lekarze nie zawsze wiedzą, co mają robić, a najgorsze, że nie zawsze chcą... Na Twoim miejscu faktycznie wybrałabym się gdzieś prywatnie...