reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Cortina ja zapisuję się na 9.02, kobym mogła Cie odwiedzić:-D I poznać małego Olka:-) A jak by jakimś cudem mój Marcin nie dotarł to Ty byś mnie za rękę trzymała:-D


ej Lala ! ty w "moim" szpitalu rodzic bedziesz ? dojedziesz ? zdazysz ?
wiesz ze jest zakaz odwiedzin mada faka :eek:
moglabys sie zsynchroniozwac ze mna tzn twoja Malwinka z moim Olciem ;-) pogadaj ze swoja dziewczynka :tak:


Agisan a co ty za wizje wczesniacze rozwazasz ???:szok:

ejjj no ale MARTA0102 sie wciska w kolejke bo ani sie nie wkupila w nasze laski mega iloscia postow, ani ciasta na stol nie postawila to ja z tego 1.02 mozna przesunac w razie w :rofl2: Martaczyli co 31.01 kladziesz sie na oddzial i 1.02 cie kroja ??? :szok:


co do GBS to u mnie na wyniku jest ze badali go 3 dni a ze pobieral go gin i wysylala do labo to trwalo to 7 dni ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cortina. Ja o wcześniakach czytałam obsesyjnie, żeby sobie wytłumaczyć dlaczego leżę... Już się bać przestałam, jeszcze dwa tygodnie i w razie czego jest "legal".

Ja sobie sama będę wiozła materiał do badania (pewnie w siatce z Rossmana, bo zawsze zahaczam jak jestem u gina ;))), więc powinny starczyć te 3 dni.
 
Siemka!


Aniołeczku wiem, ze to nie moja sprawa, ale proszę powiedz mi jak chcesz pracować w przedszkolu skoro mówisz, że masz taką wadę wzroku, że nie jesteś w stanie się sama zająć dzieckiem? Przecież w przedszkolu tych dzieci będzie ździebko więcej i jakby troszkę bardziej ruchliwe niż Twoje własne na początku :sorry:
właśnie aniołeczku też mnie to zastanawia?
Przecież cały czas piszesz że potrzebujesz pomocy przy dziecku bo masz tak słaby wzrok że sama sobie nie poradzisz, a jak chcesz sobie poradzić z grupą biegających łobuziaków, których cały czas trzeba mieć na oku? no i do tego w przedszkolach trzeba zająć dzieciom czas np po przez czytanie bajek, dziwne to dla mnie. Nie chce tu nikogo dyskryminować ale wolałabym aby moim dzieckiem zajmowała się osoba na wózku niż źle widząca. Ostatnio mój siostrzeniec w przedszkolu się schował i pani przez godzinę go szukała nawet już do rodziców mieli dzwonić ale się okazało że cię na kogoś obraził i schował za kanapą, dopiero inne dzieci powiedziały pani gdzie on jest:)


a ja tam rodzić mogę już, mrozy tylko do końca tygodnia u nas więc w sobotę piję olej rycynowy, jak mój organizm jest gotowy do porodu to coś się zacznie, a jak nie to poczekam i próbę powtórzę za jakiś czas.

A wiecie co ja zrobiłam? kończy mi się umowa na telefon więc zaczęłam się rozglądać za czymś nowym, spodobał mi się bardzo telefon ale się okazało że w magazynie centralnym już go nie ma bo jest to bardzo dobry telefon za niską cenę (ponoć bardzo dobry, tak wszyscy mówią) u nas w mieście też go już nigdzie nie ma, więc obdzwoniłam wszystkie salony w promieniu 40km i znalazłam i zarezerwowałam do końca dnia :) dzisiaj jadę przedłużyć telefon do innego miasta :p
 
AGISAN współczuje wyboru imienia. u nas to masakra była. mojemu nic się nie podobało. Lene udało mi się wynegocjowac. bardzo mi sięjeszcze Łucja podobało i nawet święte no ale małż na nieeee oczywiście był... życzę wytrwałości:tak:
 
Cortina. Ja o wcześniakach czytałam obsesyjnie, żeby sobie wytłumaczyć dlaczego leżę... Już się bać przestałam, jeszcze dwa tygodnie i w razie czego jest "legal".

Ja sobie sama będę wiozła materiał do badania (pewnie w siatce z Rossmana, bo zawsze zahaczam jak jestem u gina ;))), więc powinny starczyć te 3 dni.

agisan ja też sama zawoziłam tylko mnie o to chodziło, że oni sami to wysyłali do innego laboratorium bo na miejscu tego nie wykonywali bo nie mieli sprzętu czy czegoś tam, stąd też min. 7 dni...jakby robili na miejscu to by pewnie za 3 dni były...najlepiej to zapytać czy robią to na miejscu czy zlecają innemu laboratorium :)
 
oglądam właśnie 'świat według dziecka' na tvn style, masakra co za dziecko.... krzyczy do mamy 'zamknij się je**na matko!' :szok::szok::szok:
ale gdzieś to dziecko się musiało tego nauczyć tak naprawdę... rodzice w takim wypadku nigdy nie są bez winy... nawet jeśli to nie oni uczą, a ktoś z kim się widują to powinni to ograniczyć - moje skromne zdanie

agisan a ja tak wcale nie pocieszająco powiem, że lepiej mi, że nie jestem sama z tym, że jeszcze imię nie wybrane :-D
 
mi powiedzieli że z GBS to zależy czy zaczyna coś tam rosnąć czy nie, bo jak zaczyna rosnąć to wynik będzie do odbioru później. Mój ma mąż odebrać dzisiaj, tzn. miał to zrobić wczoraj ale zapomniał, ciekawe czy dzisiaj będzie pamiętał?


pora zabrać się za obiad:) dzisiaj zupa a la chili con carne -pierwszy raz robię coś takiego :)
 
Ostatnia edycja:
Kwasia. Tak tak, zrozumiałam o co chodzi. U mnie to laboratorium to prawie fabryka jest - robią na miejscu, a standardowe wyniki to są czasami po paru godzinach ;) Mam nadzieję, że nic mi tam nie wyhoduję...

Domikcw. Gosia. Z tym imieniem to może śmieszne, ale stresuje mnie ta sytuacja cholernie. Pierwsze dwa imiona w zasadzie ja wybierałam (przy drugim mąż pomógł wybrać spośród moich propozycji), a teraz jest argument, że jego kolej...
 
Ostatnia edycja:
Agisan daj Jozefia i zglos sie do mojego proboszcza to ci stopy wycaluje ! :rofl2: on ma deficyt Jozefow w parafi i kazdej ciezarnej na koledzie slugeruje Jozek dla syna :-D:eek::rofl2:

kto zupe pomidorowa reflektuje ? taka mniam mniam na pomidorkach co latem robilam w sloiki !
komu komu bo ide do domu ??? :-)
a na drugie mam frytki :laugh2:
 
reklama
Aniołeczek

Ja się zgadzam z kasiadz i eve. Jeżeli ciągle piszesz, że masz aż takie problemy, że jesteś od kogoś zależna, to jak można komuś takiemu powierzyć grupkę małych dzieciaków? I nie piszę tego, żeby Ci dogryźć, tylko stwierdzam suche fakty. Dzieci to nie zwierzęta że wypuścisz na plac zabaw i masz spokój, albo posadzisz w kółeczku na podłodze i będziesz śpiewać. Dzieci się biją, szarpią, nie słuchają, ponosisz za nie odpowiedzialność. Jeśli któreś np. spadnie z huśtawki i coś sobie zrobi, to będzie Twoja wina, bo nie dopilnowałaś. Normalna osoba bez wady wzroku ma nie raz duży problem, żeby okiełznać takie dzieci, a co dopiero Ty. Mam kolegę, który ma poważną wadę wzroku, który nie dość, że nosi okulary, to jeszcze jak siedzi przed komputerem (taka praca) to ma nos przed samym monitorem, bo dopiero wtedy cos na nim widzi. Szef go bardzo ceni, bo mimo jego wady jest mega zdolny i zna się na tym co robi. Niedawno został ojcem i radzi sobie jakoś, ale sam przyznał, że mimo iż jego córka to pogodne i żywiołowe dziecko, to przy nim jest grzeczna ale mimo to ma problemy, żeby ją czasem upilnować. Zachowuje się przy niej bardzo zapobiegawczo, nie pozwala odejść za daleko jeśli jest z nią sam a i ja nigdy go nie widziałam z nią samego na spacerze. Zawsze jest z żoną. Przez wade wzroku nie ma takiej "zgrabności" jak normalni ludzie, każdy krok stawia z impetem, że aż podłoga się trzęsie, ale to dlatego, że nie jest w stanie dobrze ocenić odległości do podłoża. Ciągnie go do samochodów, ale NIGDY nie będzie prowadził, bo ma świadomość tego, że wada wzroku go z tego wyklucza. Też powinnaś chyba zacząć żyć świadomie i takie wybory podejmować. Marzenia sa piękne, ale niektóre nierealne... i mimo, że skończysz dobrą szkołę, to wątpię, żeby ktoś pozwolił Ci pracować z dziećmi, już nie mówię, że jest przepych ludzi z wykształceniem pedagogicznym i dla nich nie ma pracy.

Agisan - mocno współczuję przygody z imieniem dla dziewczynki, my z mężem nie mogliśmy dojść do porozumienia aż się mu popłakałam i kazałam sie zdecydować, bo każde, które ja proponowałam to mju nie pasowało i co? trąbiłam o Zuzi - to ciągle był na nie, a jak się poradził Mamusi, i sama powiedziała, że Zuzia jest ładne, to go nagle przekonało... troche mnie to wkurzyło, ale przynajmniej zdecydował się na mój no. 1. więc kit z tym. :-D Widzę, że szukasz w bardzo Tradycyjnych imionach... Józefina... a może Róża? Stefania też ładne, a ostatnio mi się strasznie Dobrusia spodobała (Dobrosława), tylko jak znam męża, to pewnie by mnie z domu wygonił :szok:

Gosia - Dla chłopca to ja miałam pierdylion imion i każde mi się podobało, Kacper jest super, Igor... Mikołaja też chciałam, ale Ty Mikiego juz masz... A mąż nie podsuwa jakiegoś pomysłu? Zobaczysz, pójdziesz rodzić i dziecko bez iminne będzie:-D

Kwasia, Cortina - może faktycznie jeszcze spróbuje pare razy, bo nie wątpię w siłę mydełka, tylko umiejscowienie plamy jest do dupy :-D a zużycie materaca chyba jest wpisane w konsekwencje wynajmu? :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry