reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Arlij slicznie twoje pociechy wygladaja.
Co do lezenia na brzuszku to ja juz w szpitalu mala dalam, ale na swoj brzuch.Ona to uwielbia.A glowki nie cwiczylismy tez od razu taka silaczka mi sie trafila ze trzyma ja bardzo dlugo i na rekach jak jest i na moim brzuszku i jak sama lezy a rece przeklada sama jak jej wygodnie,no i na boczek sie obraca a potem na plecki.Raz na jeden raz na drugi, tak sie "rozkulac" umie.
A mnie niestety cos wzielo, w gardle drapie,raz kaszel suchy za chwile mokry i flegma obrzydliwa schodzi.No i katar do tego,ale narazie delikatny.
Weekand minol rodzinnie.Z moja chrzesnica troszke sie pobawilam, bo w ciazy mi nei pozwalali szalec z nia.Za to ona jak Tyna plakala podchodzila i mowila jeszcze troszke niewyraznie "nie placz" no i ladnie pampersy po zmianie chodzila wyrzucic z komentarzem"fuujjj" .:-DJak na swoje 1,5 roku slicznie mowi.Ale tez wymysla na syropki na gardelko jak chce dostac to krzyczy ALARM.Nikt nie wie dlaczego.
Co do fotelikow,moja jak juz marudzi to przy zakladaniu czapy,ale juz nie za czesto(wydaaje mi sie ze juz wie ze to oznacza spacer),jak wloze do fotelika i pobujam to szczesliwa w samochodzie sie rozglada,a w zaleznosci od dlugosci trasy pozniej zasypia i tak jeszcze chwile w domciu.
 
reklama
munie,Ani - jeśli chodzi o spanie to mój mały nadal śpi albo w wózku albo ze mną.Ech...bo u nas to jest tak,że ja z małym śpię w jednym pokoju a mój m w drugim.A dlatego z emem śpimy oddzielnie bo on cale dnie jeździ samochodem i chce poprostu żeby się wysypiał,żeby nie daj boże za kierownicą mi nie zasnął.Ale to niestety ma też swoje minusy bo tylko ja się małym w nocy zajmuje co jak same wiecie łatwe nie jest.I chyba wreszcie będę musiała kiedyś małego zacząć kłaść w łóżeczku(tylko łóżeczko stoi u taty w pokoju i jak mały będzie spał z nami w jednym pokoju to jak będę do niego w nocy wstawać to wiadomo że m też się będzie budził i nie wysypiał...ech nie wiem za bardzo jak to rozwiązać).

ani - A jeśli chodzi o rożek to mój mały już od jakiegoś czasu wogóle w nim nie leży.Tak się w nim rozkopywał już że z niego zrezygnowałam.

Nie wiem jak to by było z tym spaniem w łóżeczku...trudno powiedzieć...często rano zasypia u taty w łóżku i tak sobie śpi czasem nawet 2-3gdz i tak samo wieczorem.Czyli skoro w łóżku usypia bez problemu gdzie przecież nie jest ciasno owinięty, to pewnie w łóżeczku też by spał.

Tylko szkoda mi ema że się wysypiał nie będzie i potem za kierownicą nieprzytomny...a Wy mamuśki jak obie radzicie w takiej sytuacji??? Śpicie razem czy oddzielnie??? Może coś doradzicie,podpowiecie.??
 
Witam mamusie
Cyska ja kochana spie z mezem w jednym pokoju i mojemu mezusiowi nie przeszkadza jak wstaje do malego czy jak may placze,no i takze u mnie jest troszke inna sytuacja gdyz maz menager w restauracji wiec najczesciej zamyka restauracje i na nastepny dzien ma dopiero na okolo16 wiec my robimy tak jezeli chodzi o nocki ze ja niunia klade o 21 przewaznie niunio w lozeczku ja w lozku obok niunio spi tak do polnocy wiec ze ja jeszcze nie spie o tej porze wiec zmiana pieluszki ,cysio i znowu palulu i tak spi do 3badz 4 no i juz wtedy pomaga mi maz bo wraca z pracy okolo 2 kapie sie wlacza sobie jakis film ii czeka do kolejnej pobudki i jak juz dochodzi 3 lub 4 zalezy jak maly wstanie to budzi mnie i razem przewijamy ja karmie daje tacie do odbicia i tata odklada do lozeczka czeka chwilke az maly zasnie dobrze i idzie spac ,nastepnie juz o 7 rano ja sie zajmuje i do 10 spiuniamy nastepnie wstajemy i juz ja jestem z malym a maz odsypia do 12 badz 13 i szykowanko do pracy i tak codzien ,chyba zbytnio niepomoglam ale choc pokazalam jak u mnie wyglada zajmowanie sie Niuniem pozdrawiam:):-);-);-)
 
cyśka - ja wychodzę z założenia, że owszem ja muszę karmić itd. ale już fakt że mąż się przebudzi bo dziecko się obudziło to nic takiego, w końcu to dla niego tylko przebudzenie i zaraz śpi dalej, nie karmi, nie musi się wybudzać. Nie rozumiem akurat az takiej konieczności rodzielenia się po pokojach..mąż wstaje do pracy ja do dziecka, za parę miesięcy też będę wstawać do pracy a nikt nie obieca że dziecko nie będzie budzić się w nocy i co wtedy? kto by wstawał skoro oboje musimy pracować?...takie zycie i obowiązki, jeżeli Ty przewijasz i karmisz to chyba aż tak mąż nie jest niewyspany?
My spimy jak najbardziej razem, jako, że karmię to też i przewijam chociaz czasem mąż sam przewija w nocy albo mi ja przynosi. Odbijanie idzie szybko, przewijanie też więc nie budzę go specjalnie na to, jak karmimy się na leżąco to nie odbijamy nawet bo zwykle usypiamy obie;)

cyśka wołaj męża z powrotem, mój czasem tak śpi, ze nawet nie wie, że wstawałam:-)
 
Dagrab zycze kochana zdroweczka ,chrzesnice masz slodka hehehhe choc wesolo macie z nia,moj Leonek bardzo marudzi jak jest ubierany na spacerek wiec wzielam sie na sposob i przed wyjsciem daje cysia niunio usypia i ubieram go na spiocha;-);-);-) co do spania na brzuszku to moj niunio uwiebia ta pozycje najbardziej u nas brzuszkiem do brzuszka:-D:-Dwyglada jak mala zabka
Digitals musze Ci powiedziec ze nienawidze wkladac mojej pocieszki do fotelika jest taki nieludzko wygiety ostatnio wzielam sie na sposob i pod pupke wkladam mu zlozony kocyk i zapinam dopiero pasami i niunio bardziej lezy sobie jak Lordzik heheheh,fajno masze ze masz wspolokatorow choc ci podpilnuja malej jak cos robisz ja jestem sama niestety:(((
Arlij ale cudny widok dobrze masz z taka pomocnica hihihi
Ani83,Munie moj niunio tez psika i tesciowa bo teraz ja mam u siebie do czwartku caly czas mi mowi zimno mu zimno mu i marudzi mi a niunio mial tak od poczatku ze psikal katarku nie ma wiec naiema co sie martwic buziaki,co do bioderek my bylismy w ostatnia srode na USG i tez super zdrowe ma bioderka no i tez tempo expresowe10 min i nastepny heheheh
Ani83 trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte :)))))))
GalwayGirl witamy witamy dzielna mamusieeee ciesz sie teraz mamusia a wrocisz jak juz bedziesz miala czas buziakiii dla was
Leonkowa syn bedzie lamal dziewczynom serca co ,sliczna rodzinka
Gieniusia kochana moj Leonek strasznie plakal w kapieli jak mial zamalo wody i poprostu mu bylo zimno wiec kolezanka doswiadczona podradzila mi zebym poprotu wiecej wody dawala no i wyobraz sobie zadzialalo niunio siedzi i sie rozglada jak Lordzik a oczy jak 5zl hehehehe
 
Geniusia z tą większą ilością wody spróbuj jak Pluszacze mówi bo u nas było tak samo. Jak tylko m więcej wody do wanienki naleje to Tymek szczęśliwy i nie zapłacze.

Cyśka mój m też pracuje jako kierowca, dokładnie jako kurier, wstaje co dzień o 5 rano ale nieraz już ze mną np. od 4 nie śpi. Czasami też ma nockę zarwaną jak ja, no ale w końcu to też jego dziecko. ArliJ ma rację, za kilka miesięcy wrócimy do pracy i kto da nam gwarancję, że wtedy nasze pociechy będą grzecznie przesypiały noce? Mój mały zasypia na tapczanie a potem przekładam go do łóżeczka, nieraz marudzi ale nie daję za wygraną.
 
Cyśka my śpimy z m razem. Anielka spi w łóżeczko .Generalnie to ja wstaje do Małej ale czasem budzę m żeby poszedł mleko zrobic. Mała budzi sie o koło 2 na jedzenie i potem biore ja do nas do łóżka i tak śpi do 6-7 i potem juz generalnie nie śpimy :)
 
cyska ja ju wczesniej pisalam jak u mnie wyglada spimy z m razem.M bierze mala do odbicia potem odklada do lozeczka,a czesto raz w nocy robi wszystko.No ale my tak jak blair jestesmy na mm.Ja swojego do robienia mleczka nie wyganiam bo on za dlugo to robi.Ja robie mleczko a on uspokaja mala.

Dzisiaj spala 6 h obudzila sie o 3, no i oczy jak 5 zl do 6 rano!!!!!potem zasnela i spi nadal.
Do 4 mala zajmowal sie tata,potem ja, chwile spala z nami zasypiajac przy cycu.Jak zobaczylam ze nawet moje kaszlenie jej nie budzi to ciach do lozeczka, no i klops znow sie obudzila.M nic nie marudzil a tez widzialam ze czuwa i obserwuje, jak juz o 6 zasnela to mnie tylko przytulil.A teraz mamusi przed 8 zrobila pobudke placzem...ale to byl fałszywy alarm.Wystrzelilam z lozka,ale jak sie ucisyla zaraz to stwierdzilam ze juz zjem sniadanie,ubiore sie umyje, bo potem moze byc roznie.
Wiec Cyska wracaj do swojej sypialni, razem zrobiliscie razem wychowujcie.Rowniez w nocy,tak jak dziewczyny pisza, przebudzi sie m na 5 sek i znow bedzie spal.Mojego musze szturchac bo dziecko usypiam a on CHRAPIEEEEEEE.
Pluszacze- mamy z nia strasznie wesolo.W zwiazku z moja choroba wczoraj dzielila sie z ciocia swoim alarmem.:-D

hehe jak bylysmy w dwupakach to czasem pierwszy post pojawial sie o 11 a teraz prosze ....o 6!!
 
Dzień Dobry Kobietki:-) To ja też tak się pochwale jak to u nas wygląda mój m tez pracuje,wszyscy śpimy w jednym pokoju bo innych warunków nie ma,ja z M. Natalia sama czasem woła mnie ,a Małgosia w łóżeczku,czasem śpimy w trójkę ale to już w wyjątkowych chwilach,mój M też pracuje na różne zmiany ale jak czasem zaśnie to nie wie o bożym świecie,i pyta czasem rano a ty to w ogóle wstawałaś dziś w nocy? hihihihihi a czasem jest tak że przebudzi się i pyta co się dzieje że np.tak krzyczy czy mi pomóc.A nawet jest tak że on wstaje do Natali żeby pójść z nią do toalety bo mała się boi ciemności a ja nawet nic nie wiem że oni wstawali a za chwil parę Małgosia domaga się mleka i już stoję na nogach śmieje się że ja to tylko słyszę Małgosię :-D
 
reklama
hejka
mój mąż też jest kierowcą, a w pokoju jesteśmy razem, u nas wygląda to tak samo jak piszą dziewczyny, ja wstaję i robie wszystko przy Małej, jedynie w weekend mu nie odpuszczam i czasem budzę, ale wtedy mnie drażni, ze muszę np czekać, albo kręci mi się pod nogami:-pwięc wolę sama wstać, raz dwa wszystko zrobię i idziemy spać dalej, a i mała się mniej rozbudza, jak tylko ja ją oporządzam;-) tak samo, jak na nawet mąż się przebudzi, to jedynie na chwilę otworzy oczy-podejrzewam, ze moze i tego nawet nie pamięta rano-a za chwilę muszę go uciszać, bo chrapie, zgrzyta zębami, czyli twardo śpi:-pwięc cały czas śpimy razem, a przy małej w nocy głównie robię ja :)
 
Do góry