reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

emil trzymam kciuki,niech wszystko idzie po Twojej myśli
krisowa witamy spowrotem ciesza mnie takie radosne powroty ;-)
trina79 co do bóli krzyżowych i TENS to działa tylko jeżeli używasz tego od samego początku porodu kiedy bóle nie są jeszcze takie silne i wraz z natezeniem bólu zwiększasz na skali wibracje które ta maszynka daje. To opowieść położnej więc chyba wie co mówi.Zreszta tu w ie to jest tak popularne ze nawet w sieciowej drogerii Boots można to wypożyczac na kilka tygodni. Podobniez na ostatnia faze porodu to niewiele pomaga,za to na bóle krzyżówe w ostatniej fazie pomaga pozycja: na pieska lub na w pół klecząca z rekoma opartymi o bok łóżka lub wspartymi na stosie poduszek.
 
reklama
trina79, moja kuzynka miała ze szkoły rodzenia wypożyczony ten tens i bardzo go sobie chwaliła :)

krisowa, życzę Wam dużo sił na najbliższe tygodnie, jestem dla Ciebie pełna podziwu, ja już dawno bym nie dała rady i chyba wylądowała na jakiś psychotropach

emil_e30, już termin nadszedłdla Ciebie, więc tylko rodzić :) - to już będzie Twoje trzecie dzieciątko, także podejrzewam, że dasz radę lepiej niż niejedna z nas tu na forum
 
Weronika- tran zamawiam w doz.pl i odbieram osobiście. Ale podejrzewam, że jest w każdej aptece.
Krisowa- jak fajnie Cię tutaj czytać! :-)
 
Witam :)
Mam na imię Odeta i jestem w 35 tygodniu ciąży. Termin porodu mam na 26 lutego ;) Mogę się do Was przyłączyć? ;)

Odeta miło mi Cię poznać. Witamy w naszym gronie, choć z własnego doświadczenia wiem, że jak się późno dopisujesz to trudno się odnaleźć wśród dziewczyn, które piszą ze sobą od początku. Ale jakoś damy radę.:-)
 
witaj odeta milo nam bardzo kisowa bardzo sie ciesze ze juz jestescie z Adasiem w domku napisz cos wiecej jak bedziesz miala sile i ochote:-)olcialolcia to masz teraz problem ale sprobuj tam jutro zadzwonic bedzie dobrze:-).A ja wlasnie wrócilam z ikei i nic nie kupilam bo poklocilam sie z moim m i tak sie zagotowalam ze wyszlam i pojechalismy do domu:-(zaraz chyba ide sapac bo ten dzien nie nalezy do najlepszych buziaki dziewczynki
 
witamy kolejne lutowe mamusie :) nasze grono chyba do samego końca się będzie powiększać ;)
mi już lepiej, głównie dzięki Waszym słowom, chociaż wiedziałam co i jak się leczy w tym przypadku, to jakoś mnie to przeraziło, no i hormony dodają swoje i tak to mnie dziś rozłożyło na łopatki!
też w wynikach w legendzie mam opisane, ze paciorkowiec wrażliwy, odporny i słabo wrażliwy, ale przy obydwu czyli penicylinie i erytromycynie wyszło mi wrażliwy, czyli wiedzą czym mnie leczyć! nie mam za to w jakich dawkach !
będzie dobrze, zarówno u Was jak i u mnie, musi być !!

Krisowa, super że już jesteś w domku:-) jeszcze raz życzę Wam wszystkiego najlepszego i spokoju, który pewnie teraz jest Wam bardzo potrzebny, po tych wszystkich przeżyciach !

Olcia oby wszystko udało Ci się załatwić na Twoją korzyść !! Trzymam kciuki za jutrzejsze rozmowy z urzędnikami :tak:

Emil_e współczuję jelitówki, oby dziś już mniej Cię męczyło! No i odpoczywaj ile się da, to i dzidzia w brzuszku jeszcze posiedzi !

Isia, ale dostałaś powera:-p ale chociaż wszystko masz już przygotowane;-) teraz poleż, żeby się całkiem wszystko uspokoiło, jak już Ci ten czop wypadł !!

Renatka gratuluję dla kolejnej zaciążonej w Twojej rodzinie :) płodny rok u Was;-)

Więcej chyba nie pamiętam, przepraszam:zawstydzona/y:
Ja po obiadku kimnęłam się 1,5h, z resztą ostatnio często śpie w dzień i za bardzo się przed tym nie bronię:-pna wieczór męczy mnie mega zgaga, a mała przed godziną dawała tak czadu, że aż mnie skręcało od bólu z kłucia tam na dole, normalnie jakby całkiem przy "wyjściu" była:szok:
Hemoroidy też się u mnie pokazały, więc pewnie też o to gina będę musiała spytać, co mam brać:baffled:
tylko żeby gin jutro był, bo jakoś właśnie ostatnio miałam szybciej wizytę, bo miał mieć jakieś wolne, mam nadzieję, że to nie teraz wypadnie:szok:
 
sylcia :-D:-D:-D gratulacje!!! Z powodu obcięcia paznokci :-D

Digitalis to w przypadku, kiedy ojciec dziecka nie jest mężem matki dziecka. Jakbym nie naciskala, żeby to teraz załatwić, czyli przed porodem, to potem zapisać dziecko w urzędzie musiałabym ja sama i ojciec dziecka się wtedy zgłasza razem ze mną i w USC mówimy, że tak to jest ojciec dziecka, ja to potwierdzam. A po cc to nie wiem, jak się czuła będę, szczególnie, że mam miec jednocześnie druga operację, więc moge się kiepsko czuć, a z Mokotowa na Bielany to kawał drogi :)

hej :)
geniusia to ja proszę o podpowiedź bo się pogubiłam... to gdzie ja mam teraz iść przed porodem żeby to załatwić? w USC tak? no i skąd mam wiedzieć w którym urzędzie? tzn tam gdzie ja mieszkam (jestem zameldowana)...
 
reklama
kitek, ale dawek leków nikt nie napisze na kartce z wynikiem, lekarze będą wiedzieć jaki antybiotyk i w jakiej dawce Ci podać, aby był skuteczny :)

ja tylko bym na Twoim miejscu przy przyjęciu w szpitalu zaznaczyła parę razy, że masz ten wynik i że jesteś świadoma że ten antybiotyk musi być Ci podany. Najgorzej to nic nie mówić, bo wiadomo jak jest w szpitalu, gin przeoczy, zapomni i kicha, oni w końcu też są ludźmi - a jak grzecznie przypomnisz to nic się nie poczuje urażony.

Poza tym ja kiedyś też czytałam o tej bakterii na forach te czarne scenariusze i nie wiem, czy zauważyłaś, ale te wszystkie tragedie rozegrały się tylko u tych babeczek, które nie wiedziały o zakażeniu i nie miały zrobionego posiewu. Także będzie dobrze, zobaczysz :D
 
Do góry