reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówki na zakupach

mama ten z kubusiem puchatkiem kupiłam siostrze mojego m jak 3 lata temu rodziła córeczkę. Teraz urodził się im synek i cały czas używa tego kocyka. Mogę potwierdzić że nadal wygląda super, tylko właśnie nie wiem co to za materiał:-p

edit:

ale ślepota ze mnie, teraz doczytałam że akrylowy. To super, kupię akrylowy. dzięki:-)
 
reklama
a ja mam kocyk jeszcze swój z dzieciństwa, dobra jakość, więc przez te lata nie zniszczył się za bardzo, będzie miało maleństwo po mnie kolejną rzecz, a mi się zmniejszają wydatki ;)
 
a ja mam kocyk jeszcze swój z dzieciństwa, dobra jakość, więc przez te lata nie zniszczył się za bardzo, będzie miało maleństwo po mnie kolejną rzecz, a mi się zmniejszają wydatki ;)

no ja też mam, różowy, więc przez młodego nie używany, ale teraz będzie jak znalazł. Moja mama mi kiedyś opowiadała, jak kupowała wyprawkę dla mnie. Wzięła za fraki ojca w 7 czy 8 mies i pociągiem do Berlina pojechali (ja jestem ze Słupska, więc bliżej mieli do Berlina niż do Warszawy ;-)) i tam się obkupiła. Niestety u nas takie czasy były (1979), że nic nie było. Więc podejrzewam, ze ten kocyk to też stamtąd jest ;-)
 
trina79 no ciężko było, bo nic nie było. I po takich przeżyciach chomikowalo się rózne rzeczy, stąd do tej pory mama przechowała mój becik i kocyk. Reszta rzeczy rozeszła się po rodzinie :)


Ja dziś w ciuchlandzie ekskluzywnym ;-) kupiłam maluszkowi sztruksy, pani mnie namówiła jako że uniwersalny kolor mają, na lato będzie, bo takie dość cienkie spodenki, i mają zatrzaski, więc z przewijaniem nie będzie wielkiego problemu.
 
Moja siostra to miała wyprawkę w latach 80 taką wiecie na kartki...zapytajcie rodziców..tata przywiózł worek foliowy w którym były śpiochy, pieluszki..kocyk itd. Jak miało się dziecko urodzić to przysługiwała taka "porcja"
 
A moja mama wczoraj w C&A kupiła body z krótkim rękawkiem 3 sztuki za 4 zł!!! białe, 100% bawełny mięciutkie az mi sie wierzyć nie chciało;) szkoda ze długim rekawkiem nie było:/ A co do wyprawki jeszcze w czasach PRL-u to moi rodzice taką dla mnie własnie dostali:) recznik kąpielowy mam do tej pory - prawie nieużywany:) na pamiątkę:)
 
reklama
Do góry