reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówki na zakupach

Munie ja w ciuchlandach kupuję rzeczy, które są nowe. Widać to po metce, stanie materiału, wyglądzie nici. Ostatnio kupiłam 2 pajacyki z serii Disney, nowiutkie i tylko po 8 zł. W sklepie ta seria jest dość droga :( choć ładna A tu mój bobas będzie mieć do spania tak na zaś, bo ciuszki te sa na dość dużego malucha. A i to, co kupię w szmateksie od razu do prania na razie z naszymi ciuchami a trochę przed porodem upierze się jeszcze raz w proszku dla dzieci.
 
Ostatnia edycja:
reklama
a wiele rzeczy można kupić nowych bez metek, po co mi metki, tylko kupa karteczek :-D
ooo ja zabawek uzywanych bym nie kupiła bo to dziecko do buzi bierze, ale ciuszki wyprane w zwyklym proszku, potem w dziecięcym i wyprasowane nie są absolutnie szkodliwe, no chyba ze czegoś nie da sie wyprać w domku to do pralni mozna oddać, a przecieżjak sie po kimś dostaje też używane, choc ja nikogo do uzywek nie namawiam, to każdego indywidualna sprawa
 
Ja kiedyś do lumpów też nie chodziłam- wręcz mnie odpychało jak je mijałam, wydawało mi się to obrzydliwe. Aż na studiach poznałam koleżankę która chodziła co tydzień i miała masę super ciuchów. Raz wybrałam się z nią no i dopadło mnie to uzależnienie :D Dla Małego upolowałam tyle fajnych rzeczy, że każdy pyta gdzie kupiłam. Nie wydaje mi się aby te ciuszki były w jakimś stopniu szkodliwe...

Co do niedrapek to trzeba trafić naprawdę na dobre żeby same nie spadały z rączek, większość jest do d... Ja używałam skarpetek- o wiele lepiej się sprawdzały.
 
Munie - ja w lumpach nie kupuję często, dla siebie praktycznie wcale, bo nic nie mogę znaleźć, dla młodego częściej, ale jak już to rzeczy wierzchnie (sorki, ale nie wyobrażam sobie bielizny np. bodziaka używanego kupić :baffled:, zwłaszcza dla noworodka) i raczej markowe, często właśnie nowe. Dobra marka gwarantuje mi, że po paru praniach nie zrobi mi się szmata. Ja jeszcze rzeczy młodego traktuje od dłuższego czasu odplamiaczem (dr. Beckmann - polecam na przyszłość, wszystko schodzi), więc dodatkowo się znęcam nad tkaniną. I mam porównanie rzeczy no name, hipermarketowych i markowych (choć np z Zary Kids, też po paru pranich robi się szmata, zwłaszcza sweterki się mechacą). W tesco za to obkupuję młodego od zawsze w bieliznę, wszelkie body, skarpetki, gacie, podkoszulki. A i tak najbardziej szaleję na wyprzedażach sezonowych i w outletach, gdzie kupuję młodemu na wyrost na następny sezon :-)
 
trina- ja właśnie szukam dobrego odplamiacza, miałam już Ariel, Vanish, teraz jakiś niemiecki kupiłam ale wszystkie beznadzieja na plamy które robi mój Syn:/ ten który polecasz to gdzie można kupić?
 
ja też nie kupowałabym żadnych bieliżnianych rezczy używanych, bo sama nosze bieliznę nową ale jakieś bluzki i spodenki dresowe, oczywiscie te wygodniejsze, moze znajde coś i kupię
 
reklama
Do góry