reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

Na echo serca nie mogłam się zapisać nie mając wyników usg. Bo tak to i jutro by mogli zrobić ale muszą wiedzieć jakie są podejrzenia, żeby lekarz miał punkt zaczepienia. Ciekawe kiedy prześlą wynik usg ze szpitala do przychodni. :baffled: Bo wizytę mam dopiero 21 grudnia więc jak coś jest z serduszkiem to przecież nie będę tyle czekać, nawet ta z rejestracji od echa mówiła, że muszą wiedzieć co podejrzewają bo czasami to godziny są ważne. Oby problemem była tylko słaba widoczność. Zobaczymy co jutro powie inny lekarz i spróbuję przyśpieszyć otrzymanie wyników usg z dzisiaj.

Bez sensu. Co ma wynik usg do echa serca? Mi robił je kardiolog bez żadnych wytycznych a opis dał dokładny do ginka.
 
reklama
Nie wiem co ma jedno do drugiego, kompletnie rozwaliła mnie ta wiadomość, że coś może być nie tak z serduszkiem. :-( Ten lekarz od usg to jakiś człowiek bez sumienia, czy on nie zdaje sobie sprawy, że taki brak informacji powoduje jeszcze większe nerwy?
Jutro będę dzwonić do przychodni, żeby pośpieszyć te przesłanie wyników i wydanie skierowania no i oprócz tego wieczorem mam usg, niech inny lekarz spojrzy i zobaczymy co powie. :-(
 
Bettina mój mnie skierował bo słaba przezierność i wolał żeby kolega po fachu ocenił czy na pewno wszystko ok. Ale nie wgrywał mi nic. ..
 
Bettina bez sensu,że dali Ci taką niepewność. Jak można coś zacząć mówić i skończyć bez tłumaczenia :baffled: Trzymam kciuki,żeby wszystko było jednak w porządku!
 
Wiem już trochę więcej ale dalej niewiele, trzeba czekać do echa serca.
Lekarz, który robił usg wpisał podejrzenie nieprawidłowego LVOT, wyczytałam tylko, że to coś z przepływami lewej komory. I dalej w internecie już kopać nie będę, żeby się dodatkowo nie denerwować. :-( Nawet udało mi się wcisnąć dzisiaj jeszcze do lekarza prowadzącego ciążę i dała mi skierowanie. Lekarz od echa wstępnie widział już usg i mam termin na 11 grudnia, to szybko bo obdzwoniłam większość placówek w Warszawie i terminy dawali na styczeń-luty. :szok:
No to pozostało czekać. :-(
 
Bettina ja jestem taka,że zaraz bym znowu szukała informacji o tym problemie,bo wtedy jest mi łatwiej rozmawiać z lekarzami. Będę bardzo mocno trzymać kciuki za wizytę u specjalisty. Na prawdę wiem,co czujesz i przytulam mocno :sorry:


U mnie dziś po wizycie wieści dobre takie,że Theo waży juz 1516g,czyli ładnie rośnie. Złe niestety też są. Ktg wyszło źle. Pojawiły się skurcze dość mocne. Niby mam nie panikować,bo nie zagrażają nam,ale jednak są. Tętno synka trochę skakało i położna wezwała lekarza. Lekarzowi zaś nie spodobała się ruchliwość Theo. Jutro rano mam tam być znowu. Na koniec zbadali mocz i znaleźli ketony. Dzień wcześniej ich nie było. Nie mogą mieć związku ani z cukrzycą,ani z głodem ( byłam po posiłku i cukry mam w normie). Przyznam,że mam dół. Byle do jutra....
 
Ważne, że Theo rośnie, musi być duży i silny :tak:
Oby jutro ktg wyszło lepiej. Szkoda, że tak codziennie jeździsz na różne badania, na pewno jest to męczące ale lepiej niech mają wszystko pod kontrolą.
Ja miałam 1,5 miesiąca temu ketony w moczu (15) i lekarz kazał tylko więcej pić. Na ostatnich badaniach już ich nie było. A u Ciebie co radzili na te ketony?
 
Bettina wizyta za tydzień więc lepsze to niż za miesiąc, serio mają takie terminy nawet prywatnie? Masz dobre podejście że nie przeszukujesz netu, może w Twoim przypadku tak będzie lepiej by zachować spokój. Trzymam kciuki by wszystko się pozytywnie wyjaśniło.

Magda, Theo jest duży i silny, z tego się ciesz. Co nie spodobało się lekarzowi w ruchliwości? bo trochę to nieprecyzyjne określenie i mnie też by zaniepokoiło. Szczerze nie wiem co oznaczają ketony w moczu, zwłaszcza że piszesz że nie masz cukrzycy, ale może Bettina ma rację, i to przejściowe. Wszystko będzie dobrze, dasz radę, a tym bardziej Theo
 
reklama
Katastrofa z terminami nawet prywatnie. Tu gdzie idę to na nfz. Nie zapisują jak popadnie tylko trzeba wysłać badania meilem, lekarz ogląda i oddzwaniają z terminem. Na recepcji mówili, że robią też z dnia na dzień jeżeli coś zagraża życiu dziecka lub matki. Profesor, która ma robić badanie bo bardzo dobre opinie, nie było negatywnych więc jestem dobrej myśli. Do piątku nic innego już nie mogę zrobić.
 
Do góry