reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

Joasia łacze się w bólu z porodem, u mnie wyglądało to podobnie ale musieli czekać aż małej tętno na chwile zaniknie żeby podjąć decyzje o cesarce :wściekła/y:
 
reklama
Witam niedzielnie...pustki tu straszne

Joasia, horror...to jedyne co mi przeszło przez myśl. Dzielna jesteś:-)

My właśnie pożegnaliśmy moją koleżankę z pracy, która wpadła zobaczyć Młodego. W tygodniu wpadnie kolejna:-)
Mąż pojechał do księdza i zaklepać salę na chrzciny. Chcemy na 27.04 lub na 4.05, potem na cały maj nigdzie nie ma wolnej knajpy.

No i sala nie klepnięta, bo pan mąż nie dogadał się z wikarym. Mamy przyjechać w ostatnią niedzielę marca razem z chrzestnymi. Jeszcze mi kurna może na nauki każą chodzić. Nie ma takiej opcji. Mąż wściekły, zaraz będzie mi tu bluzgał:-) chyba pójdę się zdrzemnąć:-)

Miłej niedzieli:-)
 
Joasia, Myg mialam calkiem podobnie..dopiero nieprawidlowy zapis ktg sprawil, ze podjeli decyzje o cesarce...co bylo dla mnie jak wybawienie..po 2 godzinach parcia marzylam, zeby mnie w koncu rozcieli...
No jakas cisza tu...chyba mamuski zajete maluszkami :) Moj w koncu zasnal...w dzien bardzo malo spi...dopiero pod wieczor robi sie senny, tak ok. 20. I potem to juz spi twardo do 5 z przerwami na jedzonko i zmiane pieluszki. A dzis skonczyl 3 tygodnie...ale ten czas leci :)
 
Dzidzia zasnęła na cycu. Mam nadzieję, że i mnie da się chwile przekimać.
Miedzyczasie mąż nakarmił mnie zupą ryżową. Pewnie komicznie to wyglądało.
Mąż mnie straszy, że tesciowie się do nas wybierają. Ciekawe co powiedzą na moje paradowanie z cycami i blizną na wierzchu :-p

Odnośnie blizny po cc, to zwisa Wam nad nią skóra? Bo ja mam takie zaokrąglone nawet jak leżę i zastanawiam się czy to się spłaszczy.
 
Joasia też mam taki wałek nad blizną

Patyśka właśnie zasypia, strasznie się do smoczka przyzwyczaiła bez niego ciężko jej przysnąć
 
Witajcie dziewczyny
Dorwalam internet na chwilkę. Ja nadal leżę w szpitalu i mam leki na ciśnienie. Narazie nic mi nie robią. Juz 3 dni po terminie jestem a dziś wzięli laske 5dni po term dopiero na kroplowke. Wiec ja czuje ze mi jak się samo nie rozkreci a nic mi się nie dzieje to albo jutro albo w śr dadzą mi kroplowke no chyba ze z racji ciśnienia będzie cc.
 
reklama
Do góry