reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

Kesti no i tak powinno być z tym patriotyzmem, niestety w polsce jest naodwrót wolimy wszystko z zachodu a nasze polskie jest beee:cool: Ale to też kwestia cen ehhhh
 
reklama
ja na razie za dużo kosmetyków nie kupuje mam zamiar korzystać z próbek których mam od groma w domu :)

Dziewczyny trzymajcie kciuki po za 30min mam usg i chyba przed żadną wizytą się aż tak nie steresowałam :-(
 
Ja postawiłam na Ziaję. Sama używam, kupuję również dla Mai. Mam nadzieję, że Młody nie będzie alergikiem i te kosmetyki się sprawdzą. Jedynie na ciemieniuchę mam olejuszkę ze Skarbu Matki, jak dla mnie super. Do tego w łązience na stałe zadomowiło się Oilatum, bo niekiedy się przydaje. Sól fizjologiczna również na stałe gości w lodówce. Do pupy Alantan, sprawdzony i ulubiony. Sudocrem nie zdał u mnie egzaminu.
Tak więc właściwie mam już chyba wszystko.
Nie wiem czy w szpitalach dają jeszcze błękitne pudełka, tam też kilka próbek było.
 
Ja do pupy Sudocrem, do kąpieli Oilatum ale to chyba tylko będę go stosować przez pierwsze 3 miesiące, potem przejdę na coś tańszego. Do buzi Nivea dla dzieci. Do nosa kupiłam Fridę i od razu z tej samej firmy wodę morską. Na ciemieniuche jeszcze nic nie będę kupować. Na początek będę próbować oliwką zwykłą. No i zaczynam dziś hartowanie sutków z kremem Maltan :)
 
myg tylko, ze tutaj to co wyprodukowane´tu jest zdecydowanie drozsze od marek z innych krajow, wiec tylko podziwiac ten patriotyzm:)

sudocremu nie zamierzam nawet tknac, u nas jak u Selerowej nie zdal egzaminu, wrecz pogorszyl...
Ciemieniucha ... nawet nie wiem w razie czego co na to stosowac...Malego ominela ta dolegliwosc:) Za to przez niecaly tydzien po porodzie mial lekki tradzik niemowlecy, tak to sie chyba nazywa, takie czerwone krostki-wplyw hormonow na skore dziecka. Zniknelo po 4 dniach, ale kapalismy go 2 razy dziennie w roztworze z nadmanganianu potasu choc podobo bez tego tez by zniknal w miare szybko[h=3][/h]
 
Ostatnia edycja:
ja juz po pogaduszkach w pracy :-D oj fajnie było fajnie :-) ludizska patrzac na mnie nie mogli uwierzyc ze za miesiac rodze :-p haha bo taki brzuszek zgrabny :-p a dla mnie to ogromniasty on jest :-D


ja stawiam na kosmetyki z jednej firmy i stawiam na bambino ... uwazam ze im mniej przeroznych kosmetykow tym łatwiej pozniej w razie uczulenia dojde do tego co uczula ;-)
 
Kesti, moja Maja też miała trądzik niemowlęcy i z tego co pamiętam to przemywałam jej buzkę bardzo delikatnym krochmalem:-) a następnie zmywałam zwykłą przegotowaną wodą.
W razie problemów poproszę o receptę na maść cholesterolową:-)

Wiecie, zaczynam się trochę bać, wszak trochę czasu minęło od czasu narodzin Mai. Nie boję się opieki jako takiej, ale tego, że nie będę wiedziała co zrobić, gdy będzi bolał go brzuszek, gdy nie będzie chciał jeść... i takie tam inne. Z Mają ominęły mnie kolki, biegunki, bolesne ząbkowanie, brak apetytu czy odruchu ssania, szybko wyszła z pieluch. Chciałabym i tym razem tak mieć:-)
Ale zobaczymy. Jak by nie było, dam radę:-)
 
reklama
Kesti, ja już zapowiedziałam siostrze, że jakby co, to będę ją męczyła teleonami, bo ona ze swoją dwójką przeszła tego mnóstwo. Na okrągło jej dzieciaki chorujà, wièc jest oblatana:-)
Ale liczę na to, że Młody wezmie przykła ze starszej siostry i pierwszym odruchem nie będzie płacz a siarczysty bąk :-) no dobra, może najpierw być płacz, a potem bączysko :-) :-) :-) :-) :-)

Oki, kolacja wciągnięta, za godzinę mierzenie cukru, za 1,5 insulina i można iść spać:-)

Dobranoc:-)
 
Do góry