reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

marta_a26 no nadal jeszcze pracuję. Ale już nie długo bo ciężko sie robi. Zapach drażniły na początku ale juz jest ok.
Ale z tym wyjazdem-rozstaniem to lepiej, jeśli można zapobiec takim sytuacjom. Wiem że co ma byc to bedzie ale jesli jest możliwośc bycia razem to warto wybrac tą drogę niżeli rozstawac się.
kesti, edda89 no jakoś trzeba dawac sobie rade. Nie ma lekko. Czasem jest tak że na życie w nmiesiącu zostaje 200 zł...Odłożyć to już wogóle nie ma co a na pomoc nie mam co liczyc bo moja mama za granica i to dopiero od roku i sama jest na rencie inwalidzkiej, ojca nie mam bo zmarł jak miałam 6 lat. Dziadkom od str mamy też sie nie przelewa a dziadków od str ojca juz nie mam. Mama jest jedynaczką. I to cała moja rodzina. A mój mąz też nie ma ojca a mama ma 500zł na życie i sama ma ciężko i też jest jedynaczką. Więc my musimy liczyć na siebie tylko.
I właśnie w związku z tym,że mam tak malutką rodzinkę to mam problem z chrzestnym. Mój ma jeszcze siostre ale ona sama wychowuje 3 dzieci a ta najstarsza ma 22 lata i ma 7 letniego synka i tez sama wychowuje bo ją ten chłopak zostawił.I ta sie zastanawiam czy w PL może dziecko mieć np dwie chrzestne??
edda89- Te tabletki nazywają sie Sorbifer Durules. Wcześniej miałam Folik ten na krew i mi nic nie pomógł.

Sandra - co do chrztu, to ja byłam świadkiem kilku takich, gdzie chrzestni to byli dwaj panowie lub dwie panie... Więc z tym nie powinno być żadnego problemu... Chociaż co ksiądz, to inne zwyczaje...
 
reklama
Sandra to prawda, tez bylam na chrzcie, w ktorym chrzestnymi byli dwaj mezczyzni.
20min temu wrocilam z malym do domu, mial radochy co nie miara, wracamy do domku a tu mi moj lezy z noga w bandazu... Kalectwo:) Na szczescie tylko naciagnal miesien. Tak sie koncza zabawy duzych chlopcow:)
 
chyba nigdzie nie jest przykazane ze chrzestni to musi byc para, to maja byc dwie osoby ktore pomoga wychowac w wierze chrzescijanskiej dziecko. My tz sie nad tym zastanawiamy, troche problem z kobietami mamy
 
Ja dwa lata temu podawałam siostrzenicę do chrztu i trochę się zdziwiłam kiedy zobaczyłam świadectwo chrztu - ja figurowałam tam jako matka chrzestna, a brat szwagra, który podawał ze mną Zuzię wpisany był jako świadek chrztu, jak się okazalo potem nie był bierzmowany.
Niedawno wróciliśmy z Mają z mikołajek:-) ubawiło się dziecko trochę, ale dalej szaleje z tatuniem:-)
A ja zaraz idę do wanny wygrzać stare kości.
Do jutra więc. Kolorowych snów:-)
 
halo halo, napatoczyła się dzisiaj na mnie promocja w tesco :-p pampersy za 65zł, taniej jeszcze nie widziałam, i nawet na rozmiar 2 się załapałam, polecam :tak:
 
Dziewczyny jak dzieciaczki Wam sie ulozyly glowkami do dolu to tez was tak bolalo, czuje ze maly ma glowke tak baaardzo nisko i nawet chodzic nie moge:/
 
Karolina mój ułożony główkowo od hmm 4tyg conajmniej i nic mnie nie bolało, nie chodze jak kaczka ani nic z tych rzeczy? A jaki to ból jakbyś umiała opisać?:>
 
wczoraj bylam u poloznej i potwierdzila, ze maly jest juz ulozony miednicowo. Ja czuje takie rwanie w pachwinie, i napieranie, mam wrazenie, ze on mi zaraz wypadnie. Jak chodze to tez jak kaczka:/
 
Hmmm chyba Karolina nie pomoge, wiem że jak jest ból taki ciągniący w dół w miejscach intymnych to bardzo nie dobrze bo wtedy to uciska na szyjke, rozwarcie itd. Ale jak jak ból pachwiny i brzucha to niemam pojęcia. A brzuch masz twardy ? Może młody nie umi znależc miejsca i jakoś tak cie napina.
 
reklama
Karolina a dopytałaś jej dobrze?Bo z tego co wiem to ułożenie miednicowe oznacza, że właśnie miednicą w dół jest dziecko ułożone...to może po prostu się rozpycha i chce jeszcze przełożyć się jak trzeba.
 
Do góry