Cześć wszystkim. Dawno mnie nie bylo, jakoś nie miałam czasu na forum, ale już wszystko nadrobiłam.
Ogólnie weekend udany. W piątek po wizycie od razu na urodziny kolegi do klubu, ale się wybawilam
i wytańczyłam! Było super i balowaliśmy do 2.30
Mój brzuszek fajnie przyciągał uwagę ludzi.
Jak dobrze że nie można już palić w lokalach! Jak szwagierka była w ciąży w 2010 r to nigdzie pójść nie mogla
bo wszędzie nadymione było.
Sobota była spokojna a w niedzielę byliśmy w Świnoujściu nad morzem, później obiadek po drodze w Gospodzie
no i prowadziłam w drodze powrotnej pierwszy raz duże auto dostawcze Citroena Jumpera!
Mężuś mi dał spróbować. Ale czadowo się jedzie
Na wizytach opisałam swoją połówkową, tak jak wcześniej był i jest synek
Problem mamy tylko z imieniem. Strasznie chciałam żeby był Mikołaj, tak sie nastawiłam, ale mąż kreci strasznie nosem
On chce Pawła lub Krzysztofa, a dla mnie to jakieś takie zwykłe..ehh
Pisałyście już o Świętach
Ja uwielbiam ten klimat i całą otoczkę. Przystrojone ulice, sklepy, świąteczne
zapachy, świeczki... W ogóle kiedyś nie znosiłam zimy, a teraz to nawet lubię. Jesień też lubię. Każda pora
roku ma swój urok.
Potwierdzam że w Lidlu mają być ciuszki od następnego tygodnia.
Za to w Tesco od 3.10 (czwartek) -30% na odzież niemowlęcą.
małkus - trzymam kciuki za piątek, mam nadzieję że Cie tam za maocno nie będą stresować
kesti - biedny synuś. Oby się szybko zagoiło!