reklama
edda89
Fanka BB :)
Witam
My jedziemy do nfzu wyrobić kartę chipową dla pyzy a potem spacerek :-)
Miłego dnia!!
My jedziemy do nfzu wyrobić kartę chipową dla pyzy a potem spacerek :-)
Miłego dnia!!
Hej ;-)
Ja dziś czuję się dużo lepiej, Kacperek również wygląda na zdrowego, ale za to Patryśka wstała z zielonym glutem :[ dziś idziemy na kontrole i mam nadzieje że dostaniemy zgode na jakiś krótki spacer bo zajoba już w domu dostaje
Miłego dnia :-)
Ja dziś czuję się dużo lepiej, Kacperek również wygląda na zdrowego, ale za to Patryśka wstała z zielonym glutem :[ dziś idziemy na kontrole i mam nadzieje że dostaniemy zgode na jakiś krótki spacer bo zajoba już w domu dostaje
Miłego dnia :-)
sandraa82
Fanka BB :)
eve82 nie moge znaleźć na allegro tego smoczka amerykańskiego...nie mam pojęcia jak wygląda. Podeślesz mi linka..??Bo chętnie skusiłabym sie na taki smok...
Dziś młody od 01:00 do 5:00 spał. Z rana o 7:00 odciągnęłam 80 ml z cyca i jak mlody wstał po 8:00 bo sobie drzemał to mu dałam i całą zawartość opróżnił..po czym ponosiłam go na rączkach i usnął. Już nie wiem czy odciągać ten pokarm systematycznie i mu dawać raz butle raz cyca by mieć pewnosć że sie najada i mieć troche spokoju z tym ciamkaniem?? Tylko boję sie żebym pokarmu nie straciła przez odciąganie i by młody sie nie odzwyczaił od piersi...
Co myślicie by dawać raz butle raz cyca..?
Dziś młody od 01:00 do 5:00 spał. Z rana o 7:00 odciągnęłam 80 ml z cyca i jak mlody wstał po 8:00 bo sobie drzemał to mu dałam i całą zawartość opróżnił..po czym ponosiłam go na rączkach i usnął. Już nie wiem czy odciągać ten pokarm systematycznie i mu dawać raz butle raz cyca by mieć pewnosć że sie najada i mieć troche spokoju z tym ciamkaniem?? Tylko boję sie żebym pokarmu nie straciła przez odciąganie i by młody sie nie odzwyczaił od piersi...
Co myślicie by dawać raz butle raz cyca..?
Joasia_1986
Fanka BB :)
Witam Dziewuszki
Ostatnia doba u nas strasznie dziwna. Nie wiem, może kolejny skok się rozpoczyna Zuza wczoraj nie dała się ani na chwilę odsąpić. O leżeniu samej na macie nie było mowy. Najlepiej to by leżała u mnie na cycach. Spała w ciągu dnia tylko godzinkę. Wieczorem markotna. Co zasnęła, to zaraz się budziła. Jak już spała to w nocy obudziła się z wrzaskiem i jak ją pogłaskałam to się uspokoiła i od razu zasnęła. Dzisiaj też tak niby drzemie, a zaraz coś popłakuje. Dobrze, że wykazuje zainteresowanie łóżeczkową karuzelką między drzemkami, to mogłam coś dziś w domu zrobić
A ja mam chyba kryzys laktacyjny i moje cyce wydziwiają i robią co chcą, więc to też nie sprzyja Zuzi i jej humorom Poprzedniej nocy cyce były na wpół pełne, że musiałam dać to co odciągnęłam wieczorem, przez dzień było raczej ok, wieczorem pustka, że nawet nie męczyłam się z przystawianiem, tylko rozmroziłam, a w nocy musiałam ją zbudzić (spała ponad 6 godzin), bo by mi je rozsadziło, a nie chciałam ściągać, bo nie wiedziałam jak to będzie dalej i czy się sama za chwilę nie obudzi. Nakarmiłam jednym i ściągłam z drugiego 100ml, nie zamrażałam tylko dałam do lodówki na wszelki wypadek, jakby rano dalej było pusto. No a tu niespodzianka. Pokarm ok, i zaraz znowu ją przystawię, bo czuję, że jest już pełno....
Zjadła... Najadła się jednym i widzę, że jeszcze mleko jest. Uff... A wczoraj serio się bałam już o pokarm, bo z dnia na dzień normalnie jakby ktoś zakręcił kran.
Dalej tylko lekko drzemie... Może dzięki temu będzie dłużej spać w nocy, ale dziś już jakby co, to jej nie będę budzić, tylko ściągnę.
Sandra myślę, że dużo też zależy od dziecka. U nas na szczęście wszystko jest OK. Ja butelkę daje raz dziennie, a jak trzeba to i częściej, bo wieczorem jak nie śpi z 6-8 godzin, albo ma coś kolkopodobnego, to nie potrafi spokojnie zjeść, tylko się strasznie rzuca i boję się, żeby się nie zakrztusiła, więc wtedy daje jej świerzo ściągnięte, albo jak braknie to z rezerw, bo jak jest głodna to z kolei nie zaśnie. Tylko cały czas korzystam z tego smoczka do butelek 0+, a teoretycznie powinnam z 1+, ale daje 0+, żeby trudniej jej było się napić
I tak z innej beczki, to postanowiłam być super mamą jak Selerowa i stwierdzam, że to chyba u nas nieopłacalne, bo im więcej jest zrobione zanim M wróci, tym bardziej jęczy, że jest zmęczony i niewyspany "bo on musi rano wstać". Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dziwna zależność, ale chyba niestety prawdziwa :-( W dodatku ciągle narzeka, że już prawie 6 tygodni, a ja nie dam się ruszyć zanim nie pójdę do gina a do gina idę dopiero za dwa tygodnie bo mi się do niczego nie spieszy. Może gdyby on zmienił nastawienie, to i ja bym go dopuściła tu i ówdzie
Dziś już wyprałam, poprasowałam, posprzątałam, załadowałam zmywarkę (odkryłam jej uroki, bo wcześniej wogóle nie używałam) i ciekawa jestem czy będzie narzekał, bo rano coś mróczał po co budziłam Zuzę, skoro mogłam odciągnąć
Ostatnia doba u nas strasznie dziwna. Nie wiem, może kolejny skok się rozpoczyna Zuza wczoraj nie dała się ani na chwilę odsąpić. O leżeniu samej na macie nie było mowy. Najlepiej to by leżała u mnie na cycach. Spała w ciągu dnia tylko godzinkę. Wieczorem markotna. Co zasnęła, to zaraz się budziła. Jak już spała to w nocy obudziła się z wrzaskiem i jak ją pogłaskałam to się uspokoiła i od razu zasnęła. Dzisiaj też tak niby drzemie, a zaraz coś popłakuje. Dobrze, że wykazuje zainteresowanie łóżeczkową karuzelką między drzemkami, to mogłam coś dziś w domu zrobić
A ja mam chyba kryzys laktacyjny i moje cyce wydziwiają i robią co chcą, więc to też nie sprzyja Zuzi i jej humorom Poprzedniej nocy cyce były na wpół pełne, że musiałam dać to co odciągnęłam wieczorem, przez dzień było raczej ok, wieczorem pustka, że nawet nie męczyłam się z przystawianiem, tylko rozmroziłam, a w nocy musiałam ją zbudzić (spała ponad 6 godzin), bo by mi je rozsadziło, a nie chciałam ściągać, bo nie wiedziałam jak to będzie dalej i czy się sama za chwilę nie obudzi. Nakarmiłam jednym i ściągłam z drugiego 100ml, nie zamrażałam tylko dałam do lodówki na wszelki wypadek, jakby rano dalej było pusto. No a tu niespodzianka. Pokarm ok, i zaraz znowu ją przystawię, bo czuję, że jest już pełno....
Zjadła... Najadła się jednym i widzę, że jeszcze mleko jest. Uff... A wczoraj serio się bałam już o pokarm, bo z dnia na dzień normalnie jakby ktoś zakręcił kran.
Dalej tylko lekko drzemie... Może dzięki temu będzie dłużej spać w nocy, ale dziś już jakby co, to jej nie będę budzić, tylko ściągnę.
Sandra myślę, że dużo też zależy od dziecka. U nas na szczęście wszystko jest OK. Ja butelkę daje raz dziennie, a jak trzeba to i częściej, bo wieczorem jak nie śpi z 6-8 godzin, albo ma coś kolkopodobnego, to nie potrafi spokojnie zjeść, tylko się strasznie rzuca i boję się, żeby się nie zakrztusiła, więc wtedy daje jej świerzo ściągnięte, albo jak braknie to z rezerw, bo jak jest głodna to z kolei nie zaśnie. Tylko cały czas korzystam z tego smoczka do butelek 0+, a teoretycznie powinnam z 1+, ale daje 0+, żeby trudniej jej było się napić
I tak z innej beczki, to postanowiłam być super mamą jak Selerowa i stwierdzam, że to chyba u nas nieopłacalne, bo im więcej jest zrobione zanim M wróci, tym bardziej jęczy, że jest zmęczony i niewyspany "bo on musi rano wstać". Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dziwna zależność, ale chyba niestety prawdziwa :-( W dodatku ciągle narzeka, że już prawie 6 tygodni, a ja nie dam się ruszyć zanim nie pójdę do gina a do gina idę dopiero za dwa tygodnie bo mi się do niczego nie spieszy. Może gdyby on zmienił nastawienie, to i ja bym go dopuściła tu i ówdzie
Dziś już wyprałam, poprasowałam, posprzątałam, załadowałam zmywarkę (odkryłam jej uroki, bo wcześniej wogóle nie używałam) i ciekawa jestem czy będzie narzekał, bo rano coś mróczał po co budziłam Zuzę, skoro mogłam odciągnąć
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
Sandra ten smoczek nazywa się avent smooth
A od odciagania pokarm ci nie zniknie ale podkreci się mocniej
Ja byłam x Kacprem u lekarza jak powiedziałam ze robi kupę 11 razy ba dobę to się przerazila ale zwazyli go i w tydzień przybrał 350 g wiec dużo nie jest odwodniony więc cóż jest ok kazała dawać biogaje co dwa dni bo być może ona te kupy takie prowokuje bo podaje się ten probiotyk też przy zaparciach. Przynajmniej wiem że się najada i że starcza mu mojego pokarmu.
Za to kuba chory :-( kaszel bol gardła ból brzucha chyba grypka :-( i znowu tydzień z dwójką w domu a jeszcze na spacer nawet nie wyjdę z małym dopóki kuba Będzie miał temperature
A od odciagania pokarm ci nie zniknie ale podkreci się mocniej
Ja byłam x Kacprem u lekarza jak powiedziałam ze robi kupę 11 razy ba dobę to się przerazila ale zwazyli go i w tydzień przybrał 350 g wiec dużo nie jest odwodniony więc cóż jest ok kazała dawać biogaje co dwa dni bo być może ona te kupy takie prowokuje bo podaje się ten probiotyk też przy zaparciach. Przynajmniej wiem że się najada i że starcza mu mojego pokarmu.
Za to kuba chory :-( kaszel bol gardła ból brzucha chyba grypka :-( i znowu tydzień z dwójką w domu a jeszcze na spacer nawet nie wyjdę z małym dopóki kuba Będzie miał temperature
sandraa82
Fanka BB :)
grzechotka nie moge znaleźć tego smoczka na allegro jak wpisuje smooth.
grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
reklama
sandraa82
Fanka BB :)
Aaa... no Dziękuję grzechotko
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 76
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: