reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Ciawore szykuje ci się spora gromadka Tak jak u Ani 31 Ja mam już jedno i czasem daje tak popalić że zastanawiam się czy mi się na móżg rzuciło że świadomie zrobiłam sobie drugie:baffled: No ale sa chwile fajne wtedy już nie mogę się doczekac kiedy dwie kruszynki będę miała przy sobie.:tak:
Muszę wam powiedzieć że rodzinki typu 2+3 całkiem mi się podobają, tyle że jak już odchowam obecną dwójkę zamierzam wrócić do pracy, bo jak pomyślę że już do końca miałabym w domu siedzieć to:szok::crazy::sick:
 
reklama
Cześć lutóweczki!
Jabi witaj! Trzymam mocno kciuki za Was!
Kasia k-ce to i Ty masz kotka w domu! Ja też nie mam przeciwciał na toksoplazmozę i zakładam, ze kot raczej jest zdrowy, bo jest ze mną 13 lat. Ale pewnie też tak często będę musiała się badać:-/ Mam trochę obaw jak taki stary kotek zareaguje na dziecko na "jego terenie". Jest raczej spokojny, ale kto wie, miał sporadyczny kontakt z dziećmi, jak jacyś znajomi przyszli i rczej przed nimi zwiewał:-D.
Ika_s Wy mieszkacie z teściową? Jeśli tak to ciężka sprawa faktycznie.
Anna aira to pojutrze trzymam kciuki!:tak:
Myszaaa i jak usg?!
Dawna cloe mi też się podoba 2+3, ale nie wiem czy nam sie uda (też wiek-30 lat), a poza tym mąż mówi, żebyśmy poczekali z takimi planami, aż to jedno się pojawi i ma rację.
Agawa1 :-)
Kiniusia myślę o Tobie! Uściski przesyłam!
 
Cześć dziewczyny! :happy2:
Coś mam takie przeczucie, że kiniusia została w szpitalu i musi dużo leżeć... Oby wszystko było dobrze...
kiniusia - co u Ciebie?!:confused::sick:
Najka - dzięki za pamięć! :wink: Widziałam Twoje/wasze zdjęcie USG!:rofl::-D:rofl: Super! Duża ta twoja dzidzia... Musisz przyznać, że widok bijącego serduszka jest niepowtarzalny...?:biggrin2::confused:
Ania31 - fajnych masz chłopców.:yes:Mam nadzieję, że Twój sen się spełni!
Myyszaaa - pochwal się zdjęciem... nie bądź taka!:-p
kasia_k-ce - cieszę się dla was, że wyjazd był udany. :cool: Kiedy dokładnie idziesz do gin.?:confused: Co do jedzenia, to mam podobnie, ale jeśli chodzi o akcesoria dla maluchów, to jeszcze nie szukałam. Patrzyłam bardziej za odzieżą ciążową.
lowiczanka78 - :happy:
jabi - witam serdecznie (tym razem oficjalnie) i jeszcze raz GRATULUJĘ!!!:rofl::-D:rofl: Na której stronie się witałaś po raz pierwszy?:confused::confused::confused: Nie wiem, jak mogło mi to umknąć...:oo:
Ja także poroniłam... także domyślam się, przez co przechodzisz...
agawa1 - badam Twoją czujność:-p... :wink:hi hi... Opowiedz coś o waszym nowo powstającym domku... ile metrów, czy z piętrem itp. itd.:rolleyes:
Ika_s - nie zazdroszczę Tobie teściowej:dry:... straszna kobieta:errr:. Co do kotka, to ciężko cokolwiek powiedzieć. Moja szwagierka musiała swojego uśpić, bo stał się strasznie agresywny jak była w ciąż - wręcz ją atakował! Ale nie zawsze przecież musi być źle... dziewczyny podały ekstra przykłady, że może być wszystko dobrze i na pewno tak będzie!:wink:
Cloe - a mnie się podoba wzór 2+2 ;-) ale podziwiam Twoje chęci!:happy2:

Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam każdą z osobna!
 
anna_ajra - do ginekologa idę w piątek:eek:, troche się denerwuję ale już czas założyć karte ciąży;-). Na zakupy po ciążowe wdzianka ostatnio starał się wyciągnąć mnie mąż ale jeszcze jest za wcześnie.
Najka- problemem jest to,że mój kotek wychodzi na dwór, mamy parterowy domek i gdy jest ciepło zawsze znajdzie sobie jakąś drogę na zewnątrz:-(, nie wiadomo co za choróbsko przyniesie... Przed naszym wyjazdem nad morze bardzo dumny wrócił z piżmakiem wielkości szczura w pysku:baffled::crazy:.
Cloe - nie wiem czy będe miała trzecie dziecko jeśli tak ,chciałabym aby się urodziło max. 2 lata po tym maleństwie:-), mój syn cieszy się na rodzeństwo jednak różnica ponad 8 lat jest duża.

Jestem już wyspana, nie wytrzymałam i nynałam równe 2 godz:zawstydzona/y::-D, jestem jak nowo narodzona. Mam nadzieję ,że z Kiniusią i jej dzidzią jest wszystko dobrze.
 
anna_ajra no bo już myślałam :-);-)
co do domku to parterowy, z poddaszem do późniejszej adaptacji.bez piwnic 125m2 użytkowe+ garaż, kotłownia itp. :-)]
Ania31 Jak misiek się urodził to zwierzyniec miałam taki: 2 psy, 3 koty, 2 papugi. Teściowa wrzeszczała że musze wszystko usunąć bo mały będzie miał alergię. jA się uparłam i zostało. Zreszta nic mu nie ma a sterylne warunki to chyba można znależć w prosektorium i to nie napewno o albo na septyku. Kamil wcina piach, mula kamienie i jest zdrów jak ryba. I oto chhodzi musi mieć dziecko kontakt z wirusami i bakteriami by mogło tworzyć przeciwciała. Teraz mam tylko 2 koty i 2 papugi. Starszy pies miał raka+ zapalenie krtani, chhorobę serca i trzeba było ją uśpić. Młodszy też miał wirusową chhorobe dziąseł ( gniły) i mogło się to na dziecko przeżucić więc zgodnie z zaleceniem lekarza też ją uśpiliśmy. Najstarszy kot poszedł sobie przed sylwkiem i nie wrócił. Najbardziej przeżyła to moja mama. Wszystko w ciągu 2 miesięcy. NA szczęście zostały 2 koty które Kamil uwielbia ciagnąć za ogon i tulić się :-).
Cloe MI się mażyło 2+3 ale za stara jestem bo zawsze chciałam to 3 by była duża różnica wieku tak 15 lat ale miałabym wtedy grubo po 40 :-(.
Całuje wszystkie i pogłaskajcie ode mnie fasolki i dzidziorkom dajcie buziaki od cioci agi :-)
 
Dziewczyny - cieszę się bardzo, że zdobyłam się na ponowną odwagę do odezwania się, a raczej - zasługa to męża, bo naciskał ;) że dla mnie byłoby fajnie móc z innymi przyszłymi Mamami pogadać :)

dawna cloe - hihi - śmiesznie że mamy ten sam termin :) bo z dwoma innymi lutówkami mamy ten sam wiek ciąży ;)

ika_s - u mnie też niedoczynność.. no i leki też do końca życia - ale na szczęście wygląda na to, że pomagają.. oby jak najdłużej :)

u mnie mieszkają dwa pieski (jeden się wyprowadzi razem z rodzicami, ale to za jakiś czas dopiero) no i jak już wspomniałam - mieszkają też moi rodzice.. co jest często trudne.. bardzo.. ale jest nadzieja. kupili sobie mieszkanko, właśnie trwa remont i może gdzieś w okolicach sierpnia się wyprowadzą.. oboje na to bardzo czekamy - także rozumiem Cię w tej kwestyji ;) no i życzę ogromu cierpliwości :p ja o to modlę się dla siebie codziennie.. bo czasem już nic mądrzejszego nie umiem wymyśleć..

a z rewelacji - dzisiaj poziom nastroju ponad normę, w pracy prawie biegałam - tak byłam pozytywnie naładowana (chyba dlatego, że mdłości poranne były słabiutkie)

kończę już, bo spanko woła.. rano trza wstać..
pozdrawiam Was cieplutko - i też Wasze dzidziulki - te większe i te całkiem maniunie :)
 
Jabi bardzo dobrze że się odezwałaś :tak:Ja do dzisiaj nie wiem jak to się stało że umknęlaś uwadze bo przecież aż tak dużo mam tu nie zagląda.
Julcia śpi ja wcisnęlam sałatkę z pomidorów z duuużą ilością cebuli.Mężuś znów będzie narzekał ale co tam moje zachcianki maja pierwszeństwo:-p:happy2:
Ciekawe jak tam Kiniusia Oby było wszystko dobrze
Idę zaraz spać . Dobranoc
 
No Dzień Dobry,

ja już po śniadanku. I czuję się narazie cały czas dobrze. Nie mam żadnych złych objawów i trochę mi się poprawił nastrój. Mam tylko pewne uniedogodnienie ponieważ po wzięciu leków mam odczekać pół godziny z jedzeniem no i przez ten czas jakoś tak mnie muli. Da się jednak wytrzymać.

jabi - ja jestem cały czas na dawce 150 euthyroxu no i zanim stwierdzili u mnie choróbstwo to zdążyłam okropnie przytyć.To był mój pierwszy objaw. Zwolniła się przemiana materii. Teraz będziemy chyba tylko musiały robić częściej badania hormonków w ciąży, bo zapotrzebowanie wzrasta cały czas. Kazali Ci brać jodid dla Maluszka? Mnie w poprzedniej ciąży lekarz sugerował, że w 10 tyg. trzeba by było, bo wtedy kształtuje się tarczyca dziecka - no, ale nie zdążyłam niestety. Teraz lekarz nic nie mówi narazie o potrzebie brania dodatkowo tego. Muszę chyba zapytać.

anna_ajra - mamusię mam fajną, tylko czasami niestety upierdliwą i wszystkowiedzącą. Na tle całości nie wypada jednak źle. Może jakoś to będzie zakładając, że mieszkamy w innych miastach.

Kiniusia - mam nadzieję, że już wszystko u Was dobrze i tylko dużo odpoczywasz. Buziaczki.

Pozdrawiam cieplutko.Miłego dnia.
 
reklama
Dzień dobry
U mnie cisza i spokój od rana mały jeszcze śpi ja po sniadanku odwiedzam Was i czytam posty które piszecie wieczorkami:tak:
Ja wczoraj też zrobiłam sałatke z pomidorami i ogórkiem kiszonym i jajeczkiem plus cebulka zalałam smietanką i jadłam i jadłam :tak:.Mąż jakwrócił z pracy powiedział ze za mało mu zostawiłam haha:-):-) i potem zjadłam orzeszki. Mąż był pełen podziwu gdzie ja to mieszcze.:-D:-D:-D:-D:-D
Pozdrawiam wszystkie mamusie i brzusie miłego dnia i oby przestało padac w końcu:-D
 
Do góry